Biolog.pl

Witam serdecznie,

Niedawno zakupiłem moją wymarzoną lustrzankę Canona Eos 500d. Chciałbym ją wykorzystać podłączając do mojego mikroskopu (w celu robienia zdjęć, nagrywania filmów) Delta Optical Genetic Bino. Czy ktoś ma pomysł jak to zrobić? Wiem, że są przejściówki z Canonowskiego bagnetu na gwint M42 (Zenith, Practica). Będę wdzięczny za opinie.

Tutaj opisałem jak działa prosta przystawka bez elementów optycznych dołączona do mikroskopu dwuokularowego:

post289770.html#p289770

Takiego sposobu raczej nie polecam!

Pozdrawiam!

co prawda stary post,
ale może się komuś przyda:
adapter-fotograficzny-t-2-do-mikroskopow

Wyciągasz okular i na jego miejsce wkładasz adapter.

Masz Genetic Bino czy Genetic Pro Bino?

Ewentualnie pomyśl na zakupem samej głowicy trinokularowej do tego modelu (Pro) mikroskopu. Wtedy całość będziesz montować w trzecim tubusie (pionowym)

A jeżeli nie będzie pasować to zawsze przy zakupie internetowym przysługuje prawo zwrotu towaru (bez śladów użytkowania) w ciągu 10 dni od daty wystawienia faktury. Stratny będziesz jedynie w kosztach wysyłki.

yezhee, ten adapter wyposażony jest w jakiś okular projekcyjny?

jest układ optyczny powiększający 2x

Witam, szkoda ze temat sie nie rozwija. Czy ktos korzystal z tej przystawki?
Pochwalcie sie swoimi podlaczeniami.
Pozdrawiam Seredcznie

nie oplaca sie w delcie, kup na ebayu jesli juz. taki sam nowy dostaniesz za pol ceny. z lustrzanka sie nie spiesz bo nie kazda dziala jak trzeba. podstawa to musi miec pomiar swiatla TTL.

poczytaj info na stronie Charlesa Krebsa, chyba najbardziej fachowe zrodlo na ten temat:

Witam, akurat mam tylko lustrzanke. Mam canon 10D , stary jak swiat ale tutaj wystarczy. Generalnie ja nie mam problemow z ustawieniem aparatu i bez ttl sobie poradze. Zajmuje sie tym zawodowo. Bardziej interesuje mnie podlaczenie. Czy jest jakis dobry sposob. Interesuje mnie czego konkretniej szukac. Czy adaptery z powiekszeniami rzedu x2 czy x10, a moze lepiej bez powiekszen.
Pozdrawiam

leoo, najlepszy bylby adapter z powiekszeniem x2 lub 1,5x ceny takiego adapteru wachaja sie w granicach 250-400zl na Ebayu.Z brakiem TTL mozna sobie poradzic,gorzej bedzie z ustawieniem ostrości Canon 10d nie ma podgladu na żywo,w wizjerze bedziesz miał ciemny obraz co troche utrudnia ostrzenie.
Możesz też spróbowac postawić aparat na statywie i ze ściągniętym obiektywem przysunąć do okularu,tak żeby obraz z okularu rzutowany był na matryce aparatu ale jest to bardziej kłopotliwe.

tak żeby obraz z okularu rzutowany był na matryce aparatu ale jest to bardziej kłopotliwe.

ale daje najlepsze efekty bo pomiedzy obiektywem a aparatem nie ma dodatkowej optyki. aparat na niezaleznym mechanizmie plus mieszek miedzy mikroskopem a aparatem - stary patent sotosowany przez wyjadaczy typu Krebs, dodatkowo eliminuje drgania. idealny do tego jest powiekszalnik.

jesli chodzi o adaptery to powiekszenia raczej mniejsze, wszystko od 2x w gore daje puste powiekszenie. ja mam 4x i na aparacie analogowym dawal puste powiekszenie.

Mieszek mam. Mam tez pierscienie posrednie.
Tak wiem ze dodatkowe elementy optyczne szkodza na rozdzielczosc obrazu. Tylko ze jak cos obserwuje przez okular 10x a bede puszczal na matryce bez okulara to bede mial obrazowanie 10-krotnie mniejsze chyba. Prawda? To chyba niewiele szczegolow matryca wylapie
Gadu gadu a nic sie samo nie zrobi. Trzeba bedzie pokombinowac cos. Chcialem tylko wiedziec jak to jest z gotowymi przystawkami dedykowanymi. Tylko musze z szafy wyciagnac moje biedne stare 10D i idkurzyc.
Ale do prob sie nada w sam raz.
Pozdrawiam

Ja podepnę się pod temat z podobnym, lecz zgoła innym problemem.

Do mikroskopu chcę podpiąć lustrzankę. Mam oryginalną nasadkę trinokularową wraz z oryginalnym łącznikiem mocującym korpus aparatów M42. Wszystko oryginalne PZO dedykowane do małoobrazkowej lustrzanki 24x36mm.

Mam dwa wyjścia - użyć lustrzanki analogowej (Minolta 800si) lub cyfrowej (Nikon D90). Muszę się zdecydować, a decyzja będzie skutkowała zakupem łącznika Minolta gwint M42 nasadki lub Nikon gwint M42 nasadki (koszt odpowiednio ~100PLN i ~70PLN plus shipping). Dwóch nie kupię, muszę wybrać jedną opcję. Każda opcja ma swoje wady i zalety:

Minolta (analog):

+cały tor wizyjny (projekcyjny) mikroskopu projektowany pod analogową małoobrazkową lustrzankę pełnoklatkową 24x36mm, a więc wszystko oryginalne i policzone przez producenta

+aparat jest mój, cały czas do dyspozycji

- czas od momentu wykonania fotografii do otrzymania zdjęcia (odbitki lub skanu) minie trochę czasu, zatem korekty w technice fotografowania będą długotrwałe same koszty (negatywy, wywołanie, skanowanie) nie przerażają mnie

Nikon (cyfra):

+ zdjęcia natychmiast, szybko i tanio
+ format RAW - potężne możliwości korekcji zdjęcia

- niepełna klatka (23,6 x 15,8 mm) wątpię, czy to zadziała z oryginalnym torem wizyjnym projektowanym pod pełnoklatkową lustrzankę 24x36mm, reguły optyki temu przeczą.

- aparat nie mój, a jedynie do dyspozycji

Pytania:

1. Jak obejść podłączenie niepełnoklatkowej lustrzanki do toru wizyjnego projektowanego pod pełną klatkę? Optyka, a właściwie twierdzenie Talesa mówią, że matrycę mniejszą (cyfrę) należałoby zbliżyć do obiektu fotografowanego. W opisywanym wypadku jest to niemożliwe, bo nie skrócę przecież oryginalnej nasadki fotograficznej. Gdyby chodziło o przedłużenie, problem by nie istniał.

2. Czy ten problem da się rozwiązać zmianą okularu projekcyjnego? Czy takie okulary są produkowane? Czy ich zastosowanie nie pogorszy jakości zdjęcia?

3. Ile da się wycisnąć z RAWa w aspekcie ostrości, czyli: zrobię nieostre zdjęcie cyfrą, zapiszę w formacie RAW i zrobię sobie ostre da się tak?

wrzuc jakies zdjecie nasadki bo byc moze mozna dorobic adapter, ktory bedzie pozwalal na ustawienie parafokalnosci przy bezposrednim rzutowaniu na matryce - trzeba usunac to co jest obecnie miedzy nasadka a apratem. przerabialem koncepcje takiego adaptera w porozumieniu ze znawcami, takze rozwaizanie jest pewnie i niezbyt ciezkie do wykonania.

analog ma jeszcze jeden wielki minus - nie mozna robic stackow gdzie czasem potrzeba conajmniej kilkadziesiat zdjec. w mikrofotografii to bardzo wazna technika.

ze zlego pliku zrodlowego nie zrobisz dobrego zdjecia w PS. edycja ma sluzyc korekcie, mikrofotografia to nie jest robienie 18stki z 40 letniej kobiety