mikroskopia bez kondensora
: 21 lip 2018, o 19:03
Metoda powstała, kiedy ktoś wymontował kondensor i położył na wierzchu pierścienia od kondensora kółko z diod, tzw. angel eye. Niestety, ma to moc 1-3 W, trochę mało. Zbudowałem coś takiego, jak na 1 zdjęciu. W środku jest dioda 13W. Na ten kominek zakładam filtry z przezroczystego lub matowego plastiku z czarnym kółkiem w środku – 12 mm dla obiektywów 10 i 20 x oraz 16 i 19 mm dla 40x. 19mm pozwalają osiągnąć prawdziwy DF. Zamówiłem wycinaki o śr. 17 i 18 mm, bo 19 mm daje efekt tunelowy widoczny na 4 zdjęciu.
Montujecie ten kominek, na wierzch dajecie filtr i jeździcie wózkiem kondensora od góry do dołu. Na dole powinniście mieć jasne pole, na górze DF, a po drodze wszelkie możliwe odmiany COL (4 zdj). Są również 2 pozycje kominka: równo z powierzchnią pierścienia kondensora dla 10-20x i tuż pod stolikiem dla 40x. Czytałem, że można też stosować filtry Rheinberga, a nawet filtry fazowe.
Fotografowałem pierwszy lepszy gotowy przekrój łodygi. Trochę mnie niepokoi dość duży szum na zdjęciach, ale to może wina ustawienia aparatu. Podobno ta metoda nie osłabia rozdzielczości obiektywów, a nawet umożliwia zdjęcia okrzemek o większej rozdzielczości. Zdjęcia robiłem starym canonem a590 is, przysłona 3.5, 100 ISO. Przy 10-20x ma się b. krótkie czasy, przy DF 40x zjechałem do 1/15s i musiałem dać pełną moc. Wtedy zaczyna grzać, ale dopiero po pewnym czasie, nic tragicznego. Z lepszymi aparatami będzie łatwiej i lepiej. To pierwsze zdjęcia, więc nie ma co wybrzydzać. Popracuję nad tym, to ciekawe mieć kilka technik razem. W każdym razie dopiero teraz zobaczyłem, jak może wyglądać prawdziwy COL.
Montujecie ten kominek, na wierzch dajecie filtr i jeździcie wózkiem kondensora od góry do dołu. Na dole powinniście mieć jasne pole, na górze DF, a po drodze wszelkie możliwe odmiany COL (4 zdj). Są również 2 pozycje kominka: równo z powierzchnią pierścienia kondensora dla 10-20x i tuż pod stolikiem dla 40x. Czytałem, że można też stosować filtry Rheinberga, a nawet filtry fazowe.
Fotografowałem pierwszy lepszy gotowy przekrój łodygi. Trochę mnie niepokoi dość duży szum na zdjęciach, ale to może wina ustawienia aparatu. Podobno ta metoda nie osłabia rozdzielczości obiektywów, a nawet umożliwia zdjęcia okrzemek o większej rozdzielczości. Zdjęcia robiłem starym canonem a590 is, przysłona 3.5, 100 ISO. Przy 10-20x ma się b. krótkie czasy, przy DF 40x zjechałem do 1/15s i musiałem dać pełną moc. Wtedy zaczyna grzać, ale dopiero po pewnym czasie, nic tragicznego. Z lepszymi aparatami będzie łatwiej i lepiej. To pierwsze zdjęcia, więc nie ma co wybrzydzać. Popracuję nad tym, to ciekawe mieć kilka technik razem. W każdym razie dopiero teraz zobaczyłem, jak może wyglądać prawdziwy COL.