Biolog.pl

Czy ktoś demontował ramię w MB30? Po obsikaniu WD40 ramię opada "samoistnie" i mikroskop traci ostrość. Posmarowałem wazeliną techniczna, która jest bardziej lepka - nadal opada. Nie chcę niczego robić na siłę. Myślałem o podłożeniu podkładki z papieru pod tym "zębatym" elementem. Może ktoś zna jakieś rozwiązania. Gałki od ruchu makro nie dają się pokręcić, więc to nie jest rozwiązanie.

Niektóre MB 30 tak niestety maja. Nie wiem czy ze zbyt intensywnego "jeżdżenia" regulacją czyli wyrobienia się zębatek, a że ramię swoje waży...
Bardzo dawno temu ze 2 razy zastosowałem taką brązową/beżową taśmę teflonową służącą do zgrzewania folii żelazkiem np. KIEDYŚ do obkładania książek czy zeszytów.
Jeden tak usprawniony mikroskop ma znajomy i od ponad 10 lat wszystko jest ok.

Kiedyś, znany z Łodzi serwisant Piotr, coś mi jeszcze polecił, ale "zabij mnie" nie pamiętam co
Ech ta głowa

No właśnie. Mój problem polega na tym, że coś zrobię dopiero wtedy, kiedy wymontuję to ramię. Jak to zrobić? Czy wystarczy kręcić do góry, a potem pociągnąć, jak w prostych modelach, czy trzeba odkręcić ten szyldzik z napisem pzo, jak to się robi w starych modelach niemieckich i rosyjskich?

W MB30, z którym miałem do czynienia, obok pokrętła ruchu makro, jest dodatkowa dźwignia (z prawej strony mikroskopu patrząc od stolika). Dźwignia ta obraca dodatkowy pierścień regulujący tarcie pomiędzy korpusem a osią obrotu pokrętła, co pozwala wyregulować opór wyczuwalny przy ostrzeniu i zapobiec samoczynnemu (pod wpływem grawitacji) opadaniu ramienia. Może Twój mikroskop wymaga takiej regulacji ? Ewentualnie, do mechanizmu ciernego dostało się wspomniane WD40. Wtedy pomoże tylko rozebranie, wyczyszczenie i ponowne smarowanie całego mechanizmu, z użyciem właściwego, gęstego smaru.

Dziękuję za radę, ale to jest stary model, bez tej blokady. W tej chwili chodzi mi tylko o informację jak się demontuje ramię MB30: trzeba odkręcić szyldzik, czy nie?

W moim, nowszym, tak. Pod szyldem jest dodatkowa wkręcana blokada, która uniemożliwia wysunięcie ramienia.

OK. Dziękuję. Będę działać

Odkręciłem szyldzik, wyjąłem ramię, odkręciłem zębatkę. Przy górnej śrubie jest dodatkowy sztyfcik. Trzeba uważać, by go nie złamać podczas demontażu. Podłożyłem dwa paski papieru. Ramię już nie odpada pod własnym ciężarem . Wniosek: lepiej kupować nowsze modele z dodatkową blokadą.