Biolog.pl

Ostatnimi czasy wymyslilem sobie, ze chcialbym studiowac psychologie.

W zwiazku z tym zmuszony jestem napisac mature z biologii, do ktorej przez caly okres swej edukacji mialem bardzo drwiace podejscie.

Na obecnym etapie watpie, aby udalo mi sie napisac podstawe na 30%,
natomiast moim celem jest napisanie matury rozszerzonej na ok 80% (w tym roku).

Jaka ksiazka/ksiazki pomoga mi w tym? Wolalbym nie przerabiac kolejno wszystkich podrecznikow poczawszy od 1-szej gimnazjum.

a od 1 liceum?

Polecam biologię villego i repetytorium z operonu , odradzam serię podreczników pwn.
Radzę Ci wybrać się do księgarni i samemu obejrzeć jakieś podręczniki, które do Ciebie trafiaja Gdybym miala kupować jeszcze raz wybrałabym te z operonu.

suzi pisze:Polecam biologię villego

polecam skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą.

Ja polecam również Villego, chociaż jako przygotowanie wstępne, a tuż po Villem Operon - nie jest to idealna książka, ale wiodąca.
Nie wiem, czy zrozumiałabym temat z repetytorium - to jest moim zdaniem świetnie nazwana pozycja - do powtórzeń, a nie do nauki i zrozumienia. Sporo danych, ale za mało wyjaśnień i opisów.

Ja nie polecam,strata czasu,no może jedynie cykle kom i metabolizm

suzi pisze:Polecam biologię villego i repetytorium z operonu , odradzam serię podreczników pwn.

A ja polecam podręczniki pwnu i odradzam operon.

Jak widać - co głowa to inne gusta.

Gusta jak gusta - zależy czy koledze chodzi o naukę biologii czy naukę do matury.

wg mnie we villem nie nic za wiele co by sie można było dowiedzieć więcej niż z podręcznika szkolnego

Ville do matury - nienienie. Ville do nauki biologii dla samej nauki - moze, ale po co? Na psychologii i tak jest tego tyle co kot naplakal, a ta ktora jest (jakas neurofizjologia) jest i tak abstrakcyjna i od licealnej biologii oderwana, poza tym praktycznie dla psychologa nieprzydatna. Dla mnie chociaz zajecia byly smieszne, bo bedac na swiezo z anatomia i fizjologia zaginalem prowadzaca - co na dobre wychodzilo wszystkim, bo na testach nagle byly uznawane jako dobre 3 z 5 odpowiedzi.

I ja tez polecam Operon, odradzam PWN (mialem oba, bo zmienialem licea) - ale to jak dyskutowanie o wyzszosci Bozego Narodzenia nad Wielkanoca, kazdemu pasuje co innego - pojdz i zobacz co przemawia akurat do ciebie. IMO pelne podreczniki to lepszy pomysl niz repetytorium - nie musisz przeciez nauczyc sie na pamiec calych, ale to tez kwestia gustu. No i sa swiete Bukaly - ale to raczej do ciebie nie przemowi jesli chcesz zminimalizowac liczbe ksiazek. No i arkusze, wiadomo.

OT: skad pomysl psychologii? W sensie co chcesz robic z tym potem? Ot, tak pytam - mnie ten kierunek bardzo zawiodl po prostu.

Ja mimo wszystko będę stał za Operonem, myślę, że książka w 100% pokrywa się z zakresem tematycznym obowiązujący na maturze. Villego sprawdziłem z ciekawości, chciałem się dowiedzieć o czym tak wszyscy mówią. Książkę bardzo miło się czyta, ale nie jestem przekonany do tego czy jest ona przydatna stricte pod maturę.

ja ville kupiłem bo wszyscy opisywali że co to nie jest, teraz wiem że szkoda tylko 180 zł na niego, dla przykładu płaznice opisane calkiem po łebkach , 1 cykl gdzie w naszym licealnym operonie jest ich pare i dużo wiecej rzeczy pisze, ewolucja tez nie powala , i cio co myślą że jest wiecej w nim jak w liceum to sie niemile przekonaja