Biolog.pl

Hej, forumowiczom!
Zakładam nowy wątek, ponieważ mam dylemat
W szkole uczymy się biologii z książek z Operona. Pani nam dodatkowo do zeszytu podaje czasem jakieś informacje, które trudno wychwycić nawet na internecie.
Ja, w domu, mam Vademecum z Operonu i Encyklopedię biologiczną z Grega. Dodatkowo jeszcze kilka starych książek.

Czy opłaca mi się kupować Biologię Villego? Czy jest tam zawarte coś więcej niż w powyższych książkach, a co może mi się przydać na maturze?

Lenag, ja również do matury przygotowywałam się z Operonu:). Vademecum tego wydawnictwa jest dobre jedynie do powtórek, moim zdaniem. Podobnie, jak Ty, miałam parę innych książek/podręczników/encyklopedii/repetytoriów i biologię Villego. Muszę przyznać szczerze, że jeśli gdziekolwiek miałam znaleźć jakieś dodatkowe informacje, to właśnie tam . Jak dla mnie biologia Villego jest bardzo przejrzyście napisana i tam można znaleźć naprawdę wszystko:).

Tylko, że czytałam opinię, że w Biologii Villego są informacje bardziej na olimpiadę, niż na maturę (na której za dużo się wiedzieć nie powinno) i dlatego się waham

Tylko, że czytałam opinię, że w Biologii Villego są informacje bardziej na olimpiadę,

Hahaha.
To chyba na olimpiade na poziomie gimnazjum.

Lenag, po prostu trzeba te informacje selekcjonować, moim zdaniem. Wszystkiego i tak nie jesteś w stanie się nauczyć:). Może czasami Twoja nauczycielka biologii będzie kazała poszukać jakiegoś info, którego nie ma w Operonie, a które jest ważne- wtedy warto zajrzeć do Villego:).
Oczywiście, że w tej książce są informacje przydatne olimpijczykom, to bardzo szczegółowe kompendium wiedzy biologicznej, a tym samym bardzo przejrzyste.

niż na maturę (na której za dużo się wiedzieć nie powinno)

Zawsze warto wiedzieć więcej:).

Lenag, lepiej wiedziec więcej niż za mało. A poza tym nie musisz Villego przerabiac. uzupełnij sobie nim wiedzę. Lepiej miec kilka książek, bo czasami w jednej coś jest niejasne i zawsze można zajrzec do drugiej.

ja nie polecam villego, no chyba że ktoś ma za dużo wolnego czasu
ja uczyłam się ze wsipu i operonu no i osiągnęłam satysfakcjonujący mnie wynik, a mimo że wydałam na villego grubą kasę to otworzylam go tylko raz

do matury to głownie inwestuj w zbiory zadań

Biologia to nie jest książka, z której przygotujesz się do matury, niestety na maturze nie liczy się ani specjalnie wiedza, ani warsztat tylko schematyczne myślenie, jasność formułowania odpowiedzi, odrobina wiedzy chemicznej, po trochu z każdego działu biologi. Jedyny rozdział, który w Biologii jest lepszy niż w podręcznikach to genetyka, dość dobrze wyjaśniona jest fizjologia roślin oraz komórka. Mimo wszystko to bardzo fajna książka, jak ktoś się interesuje biologią to polecam.

Ja niespecjalnie polecam Villego. Praktycznie w ogóle nie czytam, czasem otworze aby zobaczyć jakieś zdjęcie. Po notatkach i Operonie mam dość biologii i nie mam ochoty poszerzać aż tak wiedzy.

Ja polecam Villego zapóźniaczom". To dobra książka do nadrabiania braków. Przydatna jest także do zrozumienia tematu, wyrobienia sobie ogólnego pojęcia. Jednak bardziej szczegółowe informacje są w rozszerzonych podręcznikach.
Np. systematyka jest dziwna, w wielu miejscach nie odpowiada dzisiejszym standardom.

Jeśli chcesz się z niej coś dowiedzieć z poziomu liceum lub gimnazjum to jest przydatna. Na studiach już Ci się nie przyda. Mi się przynajmniej ani trochę nie przydała chociaż myślałam, że znajdę w niej niektóre informacje, no ale niestety

Ja przerobiłam całego do Olimpiady Biologicznej i wydaje mi się, że do niej sie przyda, do matury może ułatwia niektóre tematy zrozumieć. Ale na pewno nie ma sensu wszystkiego z niego się uczyć do matury

jeśli chcesz go używać do matury to radzę wypożyczać bo jak już wspomniałam tylko niektóre rzeczy są przydatne pod tym kątem. Mi się tam podobała fotosynteza

Jedno słowo: nie warto. Chyba, że przygotowujesz sie do olimpiady w gimnazjum, bo na OB w liceum to zdecydowanie zbyt uboga pozycja.