Strona 1 z 1

Zainfekowanie bakterii gentamycyną

: 17 kwie 2018, o 21:28
autor: adrenalina-1-11
Jak dochodzi do zainfekowania czymś bakterii - konkretnie chodzi mi o gentamycynę -
jeżeli dodamy ją do pożywki na której hodowane są bakterie to jak ona się do nich dostanie?

W podr pisze o impulsie elektrycznym, który wytworzyłby pory w błonie komórkowej, przez które DNA jest pobierany z otoczenia - a kwestia ściany komórkowej, a w przypadku niektórych otoczki śluzowej - czy te pory są na wylot robione - w sensie kanał otoczenie-cytoplazma?

Ale wracając: dotyczy to DNA, a co z gentamycyną? Jakoś inaczej? Czy może ona po prostu do bakterii wniknąć, a może zostanie pobrana z pożywieniem w tej pożywce - bo rozumiem, że ono tam jest - jeżeli tak - to jak jest pobierane np. związek chemiczny do utlenienia, żeby sobie CO2 zredukować.

Proszę o rozjaśnienie/oświecenie.

Re: Bakterie; pożywka

: 18 kwie 2018, o 00:17
autor: Nitrogenium32
Gentamycyna, jak pozostałe aminoglikozydy, poprzez bierne łączenie się z elektroujemnymi elementami błony zewnętrznej bakterii Gram-ujemnych, wypiera jony magnezu i wapnia, łączące fragmenty LPS (lipopolisacharydu). W efekcie powstają kanały umożliwiające wniknięcie cząsteczek aminoglikozydu do przestrzeni peryplazmatycznej. Na zasadzie czynnego transportu cząsteczki antybiotyku przechodzą przez błonę cytoplazmatyczną do wnętrza komórki. No i korzystając z czynnego transportu, cząsteczki gentamycyny docierają do rybosomów i łączą się z podjednostką 30S oraz 50S. W ten sposób blokują proces translacji, co prowadzi do zaburzenia sekwencji aminokwasów i blokowania biosyntezy białka, a to w końcu prowadzi do śmierci komórki bakterii.

Opisany mechanizm jest charakterystyczny dla aminoglikozydów. Inne grupy antybiotyków działąją inaczej.

Re: Zainfekowanie bakterii gentamycyną

: 18 kwie 2018, o 13:02
autor: adrenalina-1-11
Dziękuję za szczegółowe wyjaśnienie
tak więc myślę, że - gentamycyna wnika do bakterii jest stwierdzeniem poprawnym, natomiast - zostaje pobrana - błędnym. Lepiej w takie rzeczy chyba jednak na maturze nie wnikać .