praca zawodowa, własna firma, sens istnienia
: 23 gru 2008, o 13:51
witam.
temat nie wiem czy poruszany.
skończyłem 2 lata temu biologię specjalizacja mikrobiologia.
siedzę w labie już ponad rok.
lab jest prymitywny zdecydowanie produkcyjny, głównie chemia.
męczy mnie ta robota, się nie rozwijam.
nie mogę znaleźć ciekawej pracy, może przez recesję, może dlatego że szukać nie umiem, lub po prostu brak mi odpowiednich kwalifikacji.
noszę się z zamiarem założenia własnej firmy (czytaj laboratorium, ew. jakieś coś innego). może wtedy zacznę się realizować zawodowo.
interesuje mnie produkcja enzymów, linii komórkowych.
uważam że analitycznego laba nie ma sensu zakładać, po prostu się nie przebiję, a zainwestować trzeba sporo.
laboratorium o charakterze r&d, jednak z podstawą produkcyjną, żeby nie dokładać przez x lat nie wiadomo ile pieniędzy, tylko mieć jakieś profity z tej działalności.
jak widać z tego opisu najzwyczajniej brak mi pomysłu.
szukam pomysłu, może ktoś chce się dołączyć?
potrzebuję ostrej krytyki mojej osoby.
ale popartej odpowiednią argumentacją.
może ktoś podrzuci jakiś pomysł?
próbuję we własnym interesie się doszkalać, ale tego jest tak dużo.
większość ludzi wie że wiedza teoretyczna nijak się ma do wiedzy praktycznej którą można zdobyć w laboratorium o odpowiednim charakterze.
dlatego proszę o wskazówki i do pomysłu na interes i odnośnie podjęcia innej pracy.
pozdrawiam desolator
temat nie wiem czy poruszany.
skończyłem 2 lata temu biologię specjalizacja mikrobiologia.
siedzę w labie już ponad rok.
lab jest prymitywny zdecydowanie produkcyjny, głównie chemia.
męczy mnie ta robota, się nie rozwijam.
nie mogę znaleźć ciekawej pracy, może przez recesję, może dlatego że szukać nie umiem, lub po prostu brak mi odpowiednich kwalifikacji.
noszę się z zamiarem założenia własnej firmy (czytaj laboratorium, ew. jakieś coś innego). może wtedy zacznę się realizować zawodowo.
interesuje mnie produkcja enzymów, linii komórkowych.
uważam że analitycznego laba nie ma sensu zakładać, po prostu się nie przebiję, a zainwestować trzeba sporo.
laboratorium o charakterze r&d, jednak z podstawą produkcyjną, żeby nie dokładać przez x lat nie wiadomo ile pieniędzy, tylko mieć jakieś profity z tej działalności.
jak widać z tego opisu najzwyczajniej brak mi pomysłu.
szukam pomysłu, może ktoś chce się dołączyć?
potrzebuję ostrej krytyki mojej osoby.
ale popartej odpowiednią argumentacją.
może ktoś podrzuci jakiś pomysł?
próbuję we własnym interesie się doszkalać, ale tego jest tak dużo.
większość ludzi wie że wiedza teoretyczna nijak się ma do wiedzy praktycznej którą można zdobyć w laboratorium o odpowiednim charakterze.
dlatego proszę o wskazówki i do pomysłu na interes i odnośnie podjęcia innej pracy.
pozdrawiam desolator