Biolog.pl

Witam,
Lekarz przypisał mi klarytromycynę. Warto brać coś osłonowego ale mnie, biednemu studentowi, wydanie 18PLN na trilac się nie uśmiecha. Mam jakieś pojęcie o mikrobiologii, domowa fermentacja(różnych roztworów różnymi mikroorganizmami nie jest mi obca, i pomyślałem, ze może by tak mleko z folii zaszczepić trilacem. Niech chłopaki sobie pracują i przerobią mi mleko za 2PLN na trilacokefir. Ze zdobyciem kilku kapsułek trilacu za free nie będę miał problemu.
Skład trilacu: 37,5% Lactobacillus acidophilus, 25% Lactobacillus delbrueckii subsp. bulgaricus, 37,5% Bifidobacterium bifidum.
Z tego co wiem, dwie pierwsze bakterie ze zjedzeniem mleka nie będą miały problemu, pytanie co z trzecią? Jaką zapodać temperaturę? Mleko zaszczepione zwykłym kefirem przerabia się w 12h w temp pokojowej, macie może informację jaką temperaturę mogą lubić bakterie trilacu?
Co myślicie o koncepcji trilacokefiru?

Jak na moje oko troszeczkę przesadzasz Trilac nie jest jedynym lekiem osłonowym. Jeśli koniecznie chcesz lek to Lacidofil jest o kilka zł tańszy. Natomiast niepotrzebnie kombinujesz z bakteriami. Wystarczy że będziesz pił kefir albo jogurt i to powinno wystarczyć, ponieważ zdarzyło się że moja lekarka nie przepisała mi nic osłonowego tylko właśnie kazała pić kefir/jogurt. Mogę jedynie jeszcze doradzic żebyś wybierał te z napisemBIO Tylko nie wiem czy to się opłaca. Jakieś 2zl za jogurt x 7dni (norma przy antybiotyku) = 14 zł

Kilka spraw, które trzeba wyjaśnić:

pzm pisze:Niech chłopaki sobie pracują i przerobią mi mleko za 2PLN na trilacokefir

Kefir to Ci nie wyjdzie - to co wyjdzie Ci z mleka po zaszczepieniu ich tymi bakteriami to będzie zsiadłe mleko. Kefir wymaga ziaren kefirowych będących symbiotycznymi tworami grzybów i bakterii.

Po drugie

mediatan pisze:Wystarczy że będziesz pił kefir albo jogurt i to powinno wystarczyć, ponieważ zdarzyło się że moja lekarka nie przepisała mi nic osłonowego tylko właśnie kazała pić kefir/jogurt

Jedyne co daje picie jogurtu i kefiru to osłona buforowa w postaci picia czegoś kwaśnego. Bakterii w jogurtach, kefirach właściwie nie ma, bo przed wysłaniem do obrotu produkty te są sterylizowane. W związku z tym picie jogurtów nie wystarczy. Należy łykać bakterie.

Bakterie jogurtowe mają ograniczoną zdolność do przedostawania się w stanie żywym do jelita grubego i z tego względu nie można ich zaliczyć do grupy sensu strictobakterii probiotycznych. Z drugiej strony przeprowadzono ściśle udokumentowane badania świadczące o probiotycznych, czyli prozdrowotnych właściwościach bakterii jogurtowych, a tym samym zwykłego jogurtu. Bakterie te można by więc nazwać probiotykopodobnymi.

podawanie jednocześnie z antybiotykami preparatu zawierającego bakterie kwasu mlekowego skraca czas i zmniejsza nasilenie tych biegunek, a w niektórych wypadkach zapobiega ich wystąpieniu. Czasami preparat można zastąpić np. kefirem, ale nie można tego robić stosując antybiotyki z grupy tetracyklin.

Witam
Nie wie ktoś, czy zwykły człowiek może kupić żywe kultury bakterii, takie jak np. do jogurtow i nie wiecie ile mogą kosztowac takie bakterie?

Dla ciekawskich.

Zrobiłem małe doświadczenie z bakteriami liofilizowanym z jednego z preparatów dostępnych w aptekach.

Wsypałem jedną kapsułkę do ok. 300 ml mleka. Kapsułka zawierała bakterie: Lactobacillus acidophilus, L. bulgaricus, L. casei, Bifidobacterium bifidum, Streptococcus thermophilus. Inkubowałem przez dwie doby w temperaturze 21-22 stopni Celsjusza. Efekt: żaden - nic nie rośnie, mleko się nie zsiada. Co do rozwoju samych bakterii nie jestem w stanie stwierdzić, czy w tym mleku się nie namnażają, ale zakładam, że jakieś zmiany w konsystencji mleka, kolorze, zapachu pojawiłyby się. Niestety nic się nie dzieje.
Doświadczenie nie jest specjalnie wiarygodne, bo trzeba by zrobić kilka powtórzeń i wypróbować zarówno warunki beztlenowe jak i tlenowe.

Wydaje się jednak, że z preparatów zawierających bakterie nie da się wyprodukować zsiadłego mleka.

Wydaje się jednak, że z preparatów zawierających bakterie nie da się wyprodukować zsiadłego mleka.

przecież mleko zsiądzie się właściwie samo - wystarczy 1 dzień w temperaturze pokojowej i w chłodnym, ciemnym miejscu no i oczywiście tłuste mleko, najlepiej takie prosto od krowy.

Kaamil pisze:przecież mleko zsiądzie się właściwie samo - wystarczy 1 dzień w temperaturze pokojowej i w chłodnym, ciemnym miejscu no i oczywiście tłuste mleko, najlepiej takie prosto od krowy.

Nieprecyzyjnie się wyraziłem. To było mleko pasteryzowane. Chciałem sprawdzić, czy da się je zaszczepić bakteriami z kapsułek i doprowadzić do fermentacji.
Jako mieszczanin, nie mam pojęcia gdzie mógłbym znaleźć mleko prosto od krowy nie zanurzając się w niebezpiecznie przedmieścia i okoliczne wsie

nie jestem uczonym wiec nie najezdzajcie mnie za glupie pytanie.ale jakie bakterie powoduja o tym ze mleko robi sie zsiadle?Bo to chyba bakterie decyduja o tym ?

Przede wszystkim Lactobacillus acidophilus, L. bulgaricus, Streptococcus lactis, Streptococcus thermophilus, Leuconostoc - to są ogólnie rzecz ujmując bakterie odpowiedzialne za fermentację mlekową.
Oczywiście wszystko zależy od tego, o jakim przetworze mlecznym mówimy.

JakubikF pisze:Jako mieszczanin, nie mam pojęcia gdzie mógłbym znaleźć mleko prosto od krowy nie zanurzając się w niebezpiecznie przedmieścia i okoliczne wsie

heh wydaje mi sie że na miejskim targu byś takie wiejskie mleko kupił , zresztą jak mówi wielu lekarzy właśnie takie mleko zsiadłe jest najlepszym naturalnym probiotykiem przy antybiotykoterapii.

A ja proponuje takie doświadczenie mleko pasteryzowane plus kapsułka probiotyku i inkubacja w temperaturze ok 35 St C w atmosferze względnie beztlenowej.
Czasem w takich warunkach samodzielnie produkuje spore ilości jogurtu używając małej ilości takiego naturalnego jako źródła bakterii.]

Zastanawiam sie jaka jest skuteczność zażywania probiotyków razem z antybiotykiem w tym samym czasie, wydaje mi się że te bakterie nie są w stanie sie nawet osiedlić tylko niemalże od razu są niszczone.

huba021292 pisze:
Zastanawiam sie jaka jest skuteczność zażywania probiotyków razem z antybiotykiem w tym samym czasie, wydaje mi się że te bakterie nie są w stanie sie nawet osiedlić tylko niemalże od razu są niszczone.

Dlatego alternatywną metodą stosowania probiotyków osłonowych przy terapii antybiotykowej jest łykanie liofilizowanych Saccharomyces. Część lekarzy przepisuje właśnie drożdże.