Biolog.pl

Mocno hałasują w nocy? Bo moje tak :(

Szynszyle to nocne zwierzątka, więc hałasują w nocy - to u nich normalne

Mój troszeczkę się przestawił o ile tak to można nazwać.Jest aktywny bardziej w dzień niż w nocy.Mniej hałasuje bo odsypia spacer po domku.

mam pytanko.Czy to normalne,ze szynszyle duuzo spią Ja moja puszczam tak pod wieczor i tak 20min biega,ale potem idzie spac i spi. W nocy nie halasuje,wiec chyba tez spi. czy to moze miec zwiazek z tym,ze jego klatka stoi przy drzwiach w pokoju i jak ktos wchodzi to ja zawsze obudziSama nie wiem.Czy ten sen jest normalny

Szyszorki głównie śpią, czasem jeszcze jedzą ale jednak częściej śpią. Jeśli juŻ nie śpią ani nie jedzą to wtedy strasznie rozrabiają, konsumują wszystko co konsumpcji nie słuŻy, obgryzają kable koniecznie pod napięciem, zjadają meble bezwzględnie drogocenne, sprzęt elektroniczny w obudowach plastikowych bez względu na kolor i smak, przyciski na pilotach koniecznie gumowe. Ponad to sieją spustoszenie w domowej roślinności a póŻniej śpią. Mała rada- przestaw klatkę w spokojniejsze miejsce one lubią spokój i ciszę.

ala:D pisze:mam pytanko.Czy to normalne,ze szynszyle duuzo spią

- tak spią bardzo duzo. Bo nawet 20 min duzej aktywnosci fizycznej wykancza szynszyla energetycznie i musi duzo spac zeby podładowac akumulatorki na nastepne 20 min biegania. A w nocy na pewno sie budzi tylko ty spisz i nic nie slyszysz.
I zgadzam sie z moim przedmowcą - klatka powinna stac w jakims spokojnym, cichym i ciemnym miejscu.

Mój tez hałasuje w nocy. Tylko czy to normalne bo wydaje mi sie że mój szyszorek jest aktywny zarówno w dzień jak i w nocy Mimo to jest słodziutki

Szyszek1993 pisze:Tylko czy to normalne bo wydaje mi sie że mój szyszorek jest aktywny zarówno w dzień jak i w nocy

- tak to normalne. W koncu ile mozna spac.

No właśnie.Po za tym noc jest długa i trzeba ją odespać ale w dzień (dlaczego nie) też można powariować Po za tym,gdy ja jestem w pokoju mój szynszyl budzi się i mnie obserwuje.Ostatnio robiłam referat na biologię (dwie godziny) i gdy skończyłam to wyszłam z pokoju.Puszorek zaczął piszczeć,widać że moje towarzystwo mu pasuje

No to dobrze. Mój szyszorek też skacze po gałęziach i wariuje jak jestem w pokoju. A jka go wypuszczam to nieraz chodzi mi po nogach i siedzi tak do póki się nie poruszę, bo wtedy ucieka za kltke i po chwili znów wychodzi!

To pocieszne zwierzątka i to mi pasuje!

Szkoda tylko że nie potrafia wysiedzieć ani chwili spokojnie na rękachi że sa trochę płochliwe. Ale poza tym są SUPER!

Na rękach nie wysiedzą-to prawda ale próbuję mojego do tego przyzwyczaić i jak na razie jestem na dobrej drodzę.