Strona 1 z 2

Matma na biologii- z czym to się je?

: 2 cze 2008, o 18:31
autor: kasicowo
Szukałam w tematach,ale nic konkretnego sie nie znalazlo (jesli sie myle lub cos przeoczylam to z gory przepraszam!), Jak to jest z matma na biologii? Ciezko ja przetrwac? Osobiscie nigdy matmy nie pojmowalam i staralam sie ja omijac jak najwiekszym lukiem byleby zaliczyc i meic z glowy.Czy taki zupelny matematyczny tepak da sobie jakos rade? chodzi mi zwlaszcza o umsc i uj.

ratunkumatma= ZLO!ltbeczy

Re: Matma na biologii- z czym to się je?

: 2 cze 2008, o 19:20
autor: badger
Tak samo się bałem matmy na biologii i się zdziwiłem bo jest naprawdę prosta. Całki, różniczki, macierze, liczby zespolone i statystyka. Ale tylko podstawy podstaw (może poza statystyką). Nie masz się czego bać. Każdy sobie z tym poradzi

Re: Matma na biologii- z czym to się je?

: 2 cze 2008, o 19:23
autor: Savok
Nieslyszlalem jeszcze o biologu, ktory polecialby z matmy. Co nie oznacza, ze nie przyprawi ona o lekka nerwice.

Re: Matma na biologii- z czym to się je?

: 2 cze 2008, o 21:51
autor: kasicowo
Zeby wyleciec to moze nie,ale boje sie,ze stane sie jakims nowym okazem laboratoryjnymDostane szalu od matmySamo slowo macierze i inne takie przyprawia mnie o drgawki:P Nie wiem co prawda co to jestI pewnie nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazic) Ale dzieki za podtrzymanie na duchuChoc moja kuzynka na biotech uj miala spore problemy z matmaAle wybrnela. Jestem wiec dobrej mysli- coz innego pozostaje? :]
Dobrej nocy:)

Re: Matma na biologii- z czym to się je?

: 6 cze 2008, o 10:05
autor: sylwia9912
Z matma nie ma wiekszego problemu,wszystkich przepuszczaja,poprawiasz az do skutku przynajmniej na biologii na UMCSie tak jest

Re: Matma na biologii- z czym to się je?

: 6 cze 2008, o 12:44
autor: skarabae
No u mnie uwalili parę osób. Dla części oznaczało to skreślenie z listy studentów, ale dlatego, że to nie było ich jedyne potknięcie. Trochę było też warunków, w przypadku ich nie zaliczenia w roku następnym wg regulaminu powinni zwykle wyrzucać, ale też tak nie zrobili.
U mnie tj. na SGGW. I akurat macierze na poziomie studiów biologicznych to chyba nie mają co przyprawiać o dreszcze.

Re: Matma na biologii- z czym to się je?

: 7 cze 2008, o 12:52
autor: kasicowo
Mnie przyprawia o dreszcze kazdy rodzaj matmy, poczynajac od poziomu LO. EhAle jesli bede na biologii to prawdopodobnie bede na umcsie wiec wdze, ze jakos to bedzie)

Re: Matma na biologii- z czym to się je?

: 7 cze 2008, o 16:54
autor: Gekon
kasicowo pisze:Mnie przyprawia o dreszcze kazdy rodzaj matmy, poczynajac od poziomu LO
Nie tylko Ciebie:P Ale da sie przjsc przez wszystko . Jesli sie Tylko chce:)

Re: Matma na biologii- z czym to się je?

: 7 cze 2008, o 23:01
autor: Dib00
Tragedii nie ma. Na UAMie materiał z matematyki jest dość wąski i jeśli ktoś chce, to na pewno ją zaliczy Są 2 zerówki, a kolokwia można poprawiać nieskończoną ilość razy!

Re: Matma na biologii- z czym to się je?

: 15 cze 2008, o 19:22
autor: martit
Matme dla się przeżyć, fizyka jest znacznie gorsza:/
Jestem na UJ i mogę ci przytoczyc naszą wydziałową historyjkę:
"Przychodzi dziewczyna na ustna poprawkę z matmy do naszego kochanego profesora X. Pytaj ją o jakąś teorie ona na to że nie wie ale zna inną. Psorek każe jej powiedzieć tą co zna. Dziewczyna powiedziała co wiedziała a na koniec psor jej na to:czemu pani powiedziała ze pani nie wie jak o tą teorie dokładnie pytałem Dziewczę na to:Jaki mam kolor włosów? Profesor:blond Dziewczę:No Właśnie! niech pan się więc nie dziwi Dziewczę wyszło z egzaminu z 3,5 bo plusa dostała na poczucie humoru"

Re: Matma na biologii- z czym to się je?

: 16 cze 2008, o 17:19
autor: Dib00
Na fizyce zaliczenie wykładów - oficjalnie nie był to egzamin. Na szczęście dostaliśmy od naszej kobity pytania, więc wystarczyło nauczyć się na nie odpowiedzieć (mi nauka zajęła kilka godzin i dostałam 4!).
Co do ćwiczeń - u nas były tylko 4 zajęcia, wplątane pod koniec semestru (pierwszego). Wymyślili je sobie nagle, więc na więcej nie było czasu. Zaliczyli je wszyscy, ale niektórzy musieli się trochę pomęczyć z protokołami (poprawianie błędów po kilka razy) - w sumie to zależało od prowadzącego.
Matma mimo wszystko jest nieco trudniejsza. Ale właśnie dowiedziałam się, że zdałam koło ze statystyki, na które nic nie umiałam, więc uważam, że nie taki diabeł straszny
<<Pisałam o UAM. Moje zdanie jest subiektywne

Re: Matma na biologii- z czym to się je?

: 16 cze 2008, o 21:33
autor: sosen
u nas czyli na UMCS-ie teraz jest w jednym semestrze matma i to zarówno na biotechnologii jak i na biologii i dodatkowo jest jeszcze statystyka. A statystyka to była praca głównie w programie STATISTICA. Mnie na szczęście matma ominęła )) Bo pojawiła się chyba od tego roku (czy jakoś tak wcześniej była tylko statystyka na biologii). Ale wszystko da się przeżyć ))

Re: Matma na biologii- z czym to się je?

: 17 cze 2008, o 15:06
autor: Dib00
sosen pisze:A statystyka to była praca głównie w programie STATISTICA
U nas też A prócz tego trzeba znać kilka wzorów - na wariancję, odchylenie standardowe, itp