Biolog.pl

interesuje mnie wszystko na temat praktyk studenckich czy trudno się na nie dostać, w jakich miejscach warto je odbyć, ile na ogół trwają itd. będę bardzo wdzięczna za wszelkie uwagi

a chodzi Ci o praktyki pedagogiczne w szkole? czy inne? bo jeśli chodzi o praktyki w szkołach to bez problemu przyjmują

Czy o takie praktyki na jakich ja bylam tj. 4 tygodnie spędzilam konkretnie w Centrum Onkologii w Zakładzie Biologii Molekularnej, świetnie było W Warszawie z miejscem nie ma problemów, od groma możliwosci, wiadomo, że nie zawsze chcą przyjąć tam gdzie sie chce, wiekszych problemów jednak nie ma. Ja z SGGW jestem.

oj nie, w szkole nie a po którym roku miałaś praktyki w tym Centrum? i jeśli ja jestem z Łodzi to byłyby problemy? mam nadzieję że nie, bo faktycznie brzmi ciekawie a gdzie praktyki? no np w lorealu czy coca-coli, bo wiem że organizują tylko nie wiem jak dużo jest chętnych. dzięki za odzew

Ja po drugim, ale to róznie na uczelniach wygląda. Problem, że z innego miasta, byłby tylko Twoim problemem, gdzie mieszkać itp. Jasne, że w Coca-coli czy Lorealu mają, ale niekoniecznie związane z tematyką studiów biologicznych. Jeśli by tak był to uczelnia Ci się moze nie zgodzic. Moglabyś tam iśc też z własnej woli, ale nie wiem czy jest sens, zależy też czym sie chcesz w przyszłości zajmować. I skontroluj czy płacą coś za te praktyki.

hm, sprawdzałam na ich stronach i można przy produkcji kosmetyków w jakichś labachpopracować", w coca-coli to np można sprawdzić się jako kontroler jakości

serenity89 pisze:hm, sprawdzałam na ich stronach i można przy produkcji kosmetyków w jakichś labachpopracować", w coca-coli to np można sprawdzić się jako kontroler jakości

w łodzi praktyki mamy po 3 roku przez 6 tygodni, niektore specjalizacje maja juz w pierwszym semestrze na 3 roku przez 2 tygodnie. ale zeby dozyc do praktyk trzeba sie ostro przemeczyc co do miejsc to w lodzi jest duzo mozliwosci.koncerny .rowniez ale te wymienione przez Ciebie raczej preferuja chemikow ewentualnie biochmikow/biofizykow, do tego szpitale, stacje krwiodastwa, placowki diagnostyczne, sanepid, mleczarnie, ogrod zoo i botaniczny wszystko w zaleznosci od specjalizacji i zanteresowan.

a jak takie praktyki wygladaja? przychodzi czlowiek i.

Moje wygladały tak, że przyszłam do laboratorium i. trzeba było najpierw zapoznać się ze sprzętem, co, gdzie i jak. Dalej było wykonywanie już konkretnych doświadczeń, np. krótki wstęp teoretyczny do metody Bradford, potem wykonanie tego. Wylewanie pożywek, żelów do elektroforezy. Części rzeczy się przyglądało, część co się wykonywało było elementem doświadczenia pracowników, robiłam także własne doświadczenia np. izolacja DNA plazmidowego. Wszystkiego uczą oczywiście od początku.

Witam, mam pytanko do Skarabae:
Czy te praktyki załatwiałaś sobie sama, kontaktując się indywidualnie z Centrum Onkologii, czy też organizowała je dla Was uczelnia? Jeżeli sama, to czy mogłabyś podzielić się doświadczeniem i podpowiedzieć, w jaki sposób najlepiej się za to zabrać?
Z góry dziękuję:)

U mnie samemu się to załatwiało, ponieważ przewidziany system nie funkcjonował i z tego co wiem nadal nie funkcjonuje. Najlepiej jest wybrać się do przewidzianego miejsca osobiście i tam dogadać się z kim trzeba, w dalszej kolejności formalności i mamy załatwione praktyki