Biolog.pl

Cześć wszystkim Mam pytanie dotyczące tematu pracy badawczej, a mianowicie co sądzicie o zniesienie efektu karłowatości u rośliny karłowatej"? Chciałam zrobić kilka/kilkanaście prób i w każdej różna ilość kwasu giberelinowego. Zastanawiam się jeszcze jaką roślinkę wybrać Z góry dzięki za pomoc

Nie wiem czy to dobry temat czy nie, ale podpowiem conieco do jegompotencjalnej realizacji. Wydaje mi się, że najlepiej będzie wziaść albo roślinę totalnie nieopisaną, jakieś dziwo albo coś co rośnie karłowato tylko w waszym klimacie. Bo wtedy praca oryginalna. Druga opcja to wzięcie rośliny bardzomdobrzenooisanej, jakie stężenia znoszą karolowatość, itd. i zastosowanie jakiegoś innego zmiennego czynnika w obu próbach co do którego możesz udowodnić, że ma wpływ na wzrost. No i trzecia opcja jaka mi przychodzi do głowy. Jeżeli uda Ci się znaleźć, że jakiś fitohormon działa tutaj razem z auksynami ale rożnie u innych roślin, to możesz zrobić badanie wpływu rożnych jego stosunków z giberelinami na znoszenie karłowatości.

To nie ma być praca do publikacji naukowej, więc ja polecam opcję sprawdzona roślina". Można wskazać jej wartość np. spożywczą lub gospodarczą.

Nie warto kusić się na oryginalne gatunki, bo tylko przysporzą kłopotów, a to nie chcą rosnąć, a to trudno dyskusję napisać, bo nie ma z kim się porównać. A dyskusja powina porównać wyniki z danymi źródłowymi.

Temat ciekawy i na pewno o sporym znaczeniu.