Biolog.pl

Ktoś wie co na celu miał sprawdzenie etap szkolny, bo na penwo nie wiedzy biologicznej.?

Myślę, że chodziło o coś w stylu myślenia biologicznego".

Chcecie się wymieniać informacją, ile punktów macie ze szkolnego? I jak ogólnie ocenianie test, trudny? Jaki próg? ^^

Myślę, że autorzy testu chcieli wyeliminować osoby, które mają problemy z myśleniem logicznym

Ile trzeba mieć %, aby przejść?

Test szkolny chyba miał na celu upokorzyć niskim wynikiem tych którzy się uczyli

No nie wiem, ja się uczyłem i chyba poszło mi dobrze. Myślę, że uczenie się biologi wymaga też nauczenia się myślenia biologicznego, a nie kucia na ślepo.

Hmm to może zaczniemy się chwalić wynikami, żeby niektórzy mogli się pocieszyć lub pogłębić w rozpaczy? ^^ Ja będę miała prawdopodobnie 30 punktów (z zadaniami otwartymi nigdy nie wiadomo, zawsze mogą się czegoś czepić), jest więc jakaś nadzieja (ale bardzo marna) na przejście. Pomylenia sosny ze świerkiem nigdy sobie nie wybaczę (tym bardziej że nigdy ich nie myliłam) Wrrr

Ja prawdopodobnie 31, ewentualnie 30 (problem z zadaniem otwartym), także piątka. ^^ Ale wydaje mi się, że próg będzie oscylował w tych granicach, może trochę niższy, może trochę wyższy, także wystarczy czekać. P

Mi wyszło 34 pkt

Ja jestem blisko maximum, no może 2-3 punkty straciłem. Koledzy też mówią że powyżej 40 punktów mają

To piąteczka ^^ Mam nadzieję, że osoby z niższymi wynikami się po prostu nie odzywają. A tak po za tym zgadzam się z faktem, że test miał sprawdzać umiejętność biologicznego myślenia (czego mi najwyraźniej zabrakło tak jak i czasu). Jest to bardzo pozytywna zmiana z porównaniu z poprzednimi etapami, chociaż mogli dać jakąś informację w stylu olejcie botanikę, bezkręgowce, kręgowce itd. a postawcie na genetykę itp.

Ale Olimpiada zawsze w założeniach miała wspieranie uczniów z wiedzą biologiczną, WIEDZĄ, bo logiczne myślenie podobno sprawdzane jest na maturze. To nie jest pozytywna zmiana. To umaturalnianie konkursu. O błędach merytorycznych nie wspomnę, bo na samych pierwszych trzech kartkach doliczyłem się 4, a konsultowałem to z weteranką OB Także odwoływać się będę. Zaniedbaniem z ich strony jest też to, że nie opublikowali dokumentu z przykładowymi pytaniami, co twierdzili że zrobią. A czas jaki przyznali na rozwiązanie tych zadań jest krótszy niż studenci na zaliczeniach. Dołączanie tak obszernych tekstów do prawie każdego zadania jest kolejną udaną metodą na odsiew uczestników z wiedzą To jest czytanka, czy Olimpiada przedmiotowa? Ogółem wynik uważam za nie najgorszy jako, że mam za sobą tylko 1 klasę, ale nowa forma Olimpiady z pewnością nie ma na celu odsiewu tych których starała się wyróżnić w poprzednich edycjach.

Tylko, że olimpijczyk to nie osoba potrafi wkuć podręcznik na pamięć i go wyrecytować, tylko myśleć, kombinować, odkrywać, szukać zależności - to nas odróżnia od typowy kujonów.
#potwierdzoneinfo