Strona 1 z 2

Miliony maŁych kupek...

: 11 lip 2007, o 18:44
autor: ¯abka
Miałam Totiego juŻ 7-11 razy na rękach i ciagle robi kupki nie wiem czy to normalne idzie gdzieś znowu to samo ! Chyba stres. ja juŻ nie wiem proszę o poradę

Re: Miliony maŁych kupek...

: 11 lip 2007, o 19:33
autor: Kiara
Szynszyl gdy się stresuje lub boi to robi nachalnie kupki.W wielu przypadkach możesz to dojrzeć np.gdy chcesz go złapać to na jego miejscu pozostaje kupka odchodów.nie bój się,jesli kupki są twarde to wszystko oki.

Re: Miliony maŁych kupek...

: 11 lip 2007, o 20:05
autor: muppet
Żabko, a czy ty wiesz że szynszyle nie robią jednej duzej kupy raz dziennie tylko wiele małych i to wszędzie? I że wystarczy je pozamiatać albo odkurzyć? I że nie śmierdzą?

Re: Miliony maŁych kupek...

: 11 lip 2007, o 20:06
autor: nakrecona_malpa
temat kupy byłjuz na tym forum poruszany,

Szynszyle prodykują kupki na okrągło (gdzieś nawet wyczytałam że nawet przez sen) one tego nie kontrolują ( tak samo króliki) dawki kupek sie zwiększają gdy szynszyl się poruszą lub denerwuje wtedy zwiększa się przemiana materi i tym samym ilośćmin na rękach

Re: Miliony maŁych kupek...

: 11 lip 2007, o 21:50
autor: dream
a moj Filip nie robi kup tylko na moich rękach, wszędzie indziej strzela jak z armaty

Re: Miliony maŁych kupek...

: 12 lip 2007, o 08:50
autor: nakrecona_malpa
widocznie go krótko na rękach trzymasz (z reszta tak jak ja) i ci niezdąża nasrać. Powyżej kilku minut (ok3-5) nie ma takiej siły żeby bobek nie wylazł (no chyba że szynszyl nic nie jadł) Tak już mają te zwierzaczki a jak sie denerwują to juz wogle garść jak nic sie uzbiera

Re: Miliony maŁych kupek...

: 12 lip 2007, o 10:09
autor: ¯abka
Dzięki juz nie robi ich aŻ tylu. Dzisiaj prawie wcale

Re: Miliony maŁych kupek...

: 12 lip 2007, o 23:14
autor: dream
nakrecona_malpa pisze:widocznie go krótko na rękach trzymasz (z reszta tak jak ja) i ci niezdąża nasrać. Powyżej kilku minut (ok3-5) nie ma takiej siły żeby bobek nie wylazł (no chyba że szynszyl nic nie jadł) Tak już mają te zwierzaczki a jak sie denerwują to juz wogle garść jak nic sie uzbiera

wcale nie moj czasami jak ma ochotę to siedzi i z 10-20 min i bobków nie robi.
ale za to nadrabia jak tylko pojdzie pobiegać.

Re: Miliony maŁych kupek...

: 13 lip 2007, o 06:50
autor: nakrecona_malpa
to bardzo dziwne. musisz mieć jakiegoś wyjątkowego szynszyla

Re: Miliony maŁych kupek...

: 13 lip 2007, o 10:32
autor: dream
nakrecona_malpa pisze:to bardzo dziwne. musisz mieć jakiegoś wyjątkowego szynszyla
nie wyjątkowego, poprostu, jak śpi to tez rzadko robi kupy, a na rękach jest w takiej fazie hmm. otumanienia

Re: Miliony maŁych kupek...

: 13 lip 2007, o 10:51
autor: Kiara
Mój kupki robi nawet na rekach i nie jest to wcale dziwne zjawisko
Jedynie samica robi je więcej niz norma przewiduje,bo jeszcze sie do nas nie przyzwyczaiła a poza tym jest strasznym singlem

Re: Miliony maŁych kupek...

: 13 lip 2007, o 10:52
autor: Szyszek1993
nakrecona_malpa pisze:to bardzo dziwne. musisz mieć jakiegoś wyjątkowego szynszyla
Mój równiez nie raz wali bobkami an potęgę, znów innym razem siedzi mi na rękach przez dłuższya czas i nic nie zrobi. Dobrze jedank że te kupki sa twarde a nie takie mieciutkie, rozmazujące sie na podłodze!

Re: Miliony maŁych kupek...

: 16 lip 2007, o 07:14
autor: nakrecona_malpa
ja nie zauważyłam jakiejś szczególnej różnicy miedzy ilością bobków jak jest na rękach czy na wybiegu. Z mojego to sie taka bestia upierdliwa sie zrobiła.nic go kompletnie nie stresuje i pewnie dlateg nie ma różnicy w ilości kupek.wolałam jak na początku wystarczyło spojrzenie i uciekał.a teraz to poprostu utrapienie, po tych kilku miesiącach to nie ma dla niego miejsc niedostępnych, tak że jeśli chodzi o sprzątanie tych kup to mam WIELKI KŁOPOT bo po 1 przebieżce są wszędzie