Biologia od początku (książka/książki)
: 25 wrz 2010, o 08:43
Witam wszystkich!
W tym roku zdaję maturę i trzeba powoli decydować się na jakiś konkretny kierunek studiów. Jestem w tej komfortowej sytuacji, że większość kierunków stoi przede mną otworem (laureat z chemii), ale decyzję trzeba jakąś podjąć. Do tej pory byłam zdeterminowana by dalej pójść w chemię, jednak gdy wybór jest coraz bliższy, coraz mniej jestem przekonana co do słuszności tej decyzji. Zdaję sobie sprawę, że w takim przypadku mam dwie ścieżki kariery: naukowiec bądź nauczyciel. To drugie w ogóle mnie nie interesuję, a co do pracy naukowej mam coraz większe wątpliwości. Mam staż na uniwersytecie i widzę, jak to wygląda od podszewki i nie do końca wiem czy odnalazłabym się na dłużej w takiej pracy. I zaczęłam się rozglądać to tu, to tam. No i jako jedną z możliwości rozważam medycynę. Jednak tu się zaczynają schody. Wprawdzie wejście na uczelnie mam, no ale moja wiedza biologiczna jest w stanie opłakanym. Z biologii nie wiem nic i do tego nie przepadam za nią. Chociaż z tym ostatnim to może być tak, że skoro nie rozumiem to więc nie lubię. Chciałabym to zweryfikować i po prostu samemu zacząć uczyć się biologii. Nie mam bata w postaci matury z biologii, bo jej zdawać na pewno nie będę. Mimo to chciałabym chociaż spróbować czy może jednak tędy droga. Dlatego zwracam się z prośbą o polecenie mi pozycji od kompletnych podstaw, które może dadzą radę mnie zachęcić.
Dzięki za wszelką pomoc.
W tym roku zdaję maturę i trzeba powoli decydować się na jakiś konkretny kierunek studiów. Jestem w tej komfortowej sytuacji, że większość kierunków stoi przede mną otworem (laureat z chemii), ale decyzję trzeba jakąś podjąć. Do tej pory byłam zdeterminowana by dalej pójść w chemię, jednak gdy wybór jest coraz bliższy, coraz mniej jestem przekonana co do słuszności tej decyzji. Zdaję sobie sprawę, że w takim przypadku mam dwie ścieżki kariery: naukowiec bądź nauczyciel. To drugie w ogóle mnie nie interesuję, a co do pracy naukowej mam coraz większe wątpliwości. Mam staż na uniwersytecie i widzę, jak to wygląda od podszewki i nie do końca wiem czy odnalazłabym się na dłużej w takiej pracy. I zaczęłam się rozglądać to tu, to tam. No i jako jedną z możliwości rozważam medycynę. Jednak tu się zaczynają schody. Wprawdzie wejście na uczelnie mam, no ale moja wiedza biologiczna jest w stanie opłakanym. Z biologii nie wiem nic i do tego nie przepadam za nią. Chociaż z tym ostatnim to może być tak, że skoro nie rozumiem to więc nie lubię. Chciałabym to zweryfikować i po prostu samemu zacząć uczyć się biologii. Nie mam bata w postaci matury z biologii, bo jej zdawać na pewno nie będę. Mimo to chciałabym chociaż spróbować czy może jednak tędy droga. Dlatego zwracam się z prośbą o polecenie mi pozycji od kompletnych podstaw, które może dadzą radę mnie zachęcić.
Dzięki za wszelką pomoc.