Biolog.pl

Mam pytanie do studentów medycyny oraz osób dobrze zorientowanych w tym temacie.

Czy na każdej uczelni medycznej jest coś takiego, jak wejściówka", czyli np. egzamin, który ma być wyznacznikiem podziału na grupy, czy coś w te desenie?
Czy może jest od razu zwyczajnie brany pod uwagę w indeksie itp.?

Niestety nie znam się w tej sytuacji A z tego, co widziałam np. niektórzy studenci wydziałów lekarskich takie coś już mieli na samym początku października.

We Wroclawiu czegoś takiego nie było. Grupy były utworzone przed rozpoczęciem roku akademickiego (wg nieznanych kryteriów:-P )

Wejściówki sprawdzającej wiedzę jak matura nigdzie nie ma. Po co mieliby powtarzać taki egzamin?

W Łodzi np. grupy są tworzone pod względem tego ile pkt uzyskało się z testu z j. angielskiego (pisanego w domu przez internet, ktokolwiek może go za ciebie napisać). Nie ma jednak problemu żeby na początku września (przed utworzeniem grup) zadzwonić do dziekanatu i poprosić o przydział do grupy razem z kolegą/koleżanką. Z wymianami w trakcie roku też nie ma problemów.

Na ŚUM-ie również czegoś takiego nie ma.

W Szczecinie też czegoś takiego nie ma, na swoim koncie dowiadujesz się w jakiej jesteś grupie, a jeśli chcesz być w tej samej jak znajomi to pisze się pismo do dziekanatu i zazwyczaj z tego co wiem nie robią problemu.

Na WUMie też nie ma żadnych takich wejściówek. Jedyne kryterium przydziału do grupy jakie udało mi się zauważyć to pierwsze litery nazwisk, w żadnej grupie nie ma tak, że 90% nazwisk zaczyna się na tą samą literę. Nie patrzyli ani na angielski, ani na miejsca zamieszkania studentów. Często ludzie z jednej klasy trafili nawet do różnych wydziałów. Z przenosinami do innej grupy w obrębie wydziału nie było problemu na początku roku.

A czy w ogóle gdziekolwiek coś takiego jest, czy po prostu autorce pomyliło się ze zwykłymi wejściówkami, które zdarzają się czasem na pierwszych zajęciach?

_Samira_ pisze:A czy w ogóle gdziekolwiek coś takiego jest, czy po prostu autorce pomyliło się ze zwykłymi wejściówkami, które zdarzają się czasem na pierwszych zajęciach?

Tak jak pisałam, nie wiem, dlatego się zapytałam. Od tego między innymi jest ta strona.
_

Na czym swoją drogą polegają te wejściówki?

pewnie chodziło o zwykłe wejściówki. to takie krótkie kartkówki na początku zajęć z materiału który był do przygotowania na dane zajęcia, zdarzają się na różnych przedmiotach, czasem już od początku października. mogą być na oceny, punkty albo po prostu na zal, jak nie zaliczysz to zajęcia do odrobienia. w radykalnej formie po wykazaniu się niewiedzą na wejściówce można zostać wyproszonym z zajęć, ale to raczej rzadkość

Spokojnie, nie pisałam w negatywnym tonie. po prostu pytam, czy wiesz, że gdzieś coś takiego na pewno było

Na gumedzie żadnym testom progowym również nie byliśmy poddawani

mossa pisze:pewnie chodziło o zwykłe wejściówki. to takie krótkie kartkówki na początku zajęć z materiału który był do przygotowania na dane zajęcia,

Na ŚUM-ie takie wejściówki są normą na każdych zajęciach z części przedmiotów. Dostajemy za nie oceny, ale nie trzeba odrabiać zajęć w przypadku niezaliczenia. Trzeba jedynie poprawić dwóję.
Na stomie mieliśmy wejściówki (krótsze i dłuższe) na każdych zajęciach z biofizyki, chemii i biologii. Na biostatystyce były wyjściówki, a na histologii pytanie ustne. W gablotach jest wywieszony materiał na każdy tydzień.

_Samira_

W porządku, cieszę się

Jesteś na GUMedzie na leku? Aj, zazdroszczę

W Bdg do grup się zapisuje telefonicznie przed rozpoczęciem roku.

A co do wejściówek to w 99% przypadków są one zapowiadane, także bez spiny