Biolog.pl

Cześć wszystkim!
Potrzebuję pomocy w podjęciu decyzji o poprawianiu matury. Jestem na II roku biotechnologii, po licencjacie chciałabym rozpocząć studia na farmacji. Z biologii mam 77%, z chemii 55%. Co będzie rozsądniej zrobić: czy skupić się tylko na chemii czy spróbować podwyższać i chemię, i biologię?
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam!

Ja bym poprawiła tylko chemię

Do biologii też podejdź, co ci szkodzi.

Matura z biologii jest na tyle prosta, że ja ucząc się 1 miesiąc przed maturą napisałbym ją tak samo jak napisałem teraz (uczyłem się cały rok). Naprawdę, w przypadku biologii dużej wiedzy nie trzeba mieć.

jakby biologia była rzeczywiście TAKA prosta, to by się każdy miesiąc uczył i każdy pisał na 90%.

jesteś przekonana/y że Ci się nie odmieni i nie zachce pójść na kierunek gdzie taki wynik z biologii Ci nie wystarczy?

Ja poprawiałabym tylko chemię, zwłaszcza, że do farmacji niewiele Ci trzeba, bo z biologii masz fajny wynik. Zamierzasz jednocześnie studiować (dobrze zrozumiałam?), więc czas też będzie ograniczony i nie ma sensu się rozdrabniać. Z biologią tak naprawdę nigdy nie wiadomo jaki będzie efekt, chemia jest pewniejsza.

Ja bym uczył się tylko chemii, a do biologii bym podszedł bez nauki.

Dokładnie, zamierzam pogodzić naukę do matury ze studiami.

Nie odmieni mi się, na lekarski nie chciałabym, nie nadawałabym się na lekarza.

Jak kto woli w sumie przez rok ponoć można nauczyć się od zera dwóch przedmiotów rozszerzonych, więc jeden pewnie nie sprawi ci problemu

Tylko na maturze z biologii głównie nie traci się punktów z braku wiedzy tylko. po prostu się je traci.

Nie rozumiem dlaczego nie chcesz podejść do matury z biologii - nawet bez nauki. Z tego co wiem nawet jak napsizesz gorzej to nic nie tracisz, a nuż się uda.

Raczej bez nauki nie podwyższy się matury z biologii, więc zupełnie bezsensu jest przystępowanie do podwyższania matury bez przygotowania.

Ja bym przystępował, akurat myślę, że do biologii można startować po szybkich powtórkach. A zawsze może się okazać, że poprawisz o ten jeden, decydujący punkt

Ja bym podeszła też do biologii, bez jakichś szaleńczych powtórek, tylko podstawy i arkuszy trochę. A nuż wyjdzie

Właśnie.może arkusz mi podpasuje. Skupię się na chemii, a do z biologii trochę się pouczę tuż przed maturą. Dzięki za rady!