Biolog.pl

Mam nadzieję, że Wy mnie zrozumiecie
Dzisiaj pracowałam z nowym kolegą, który jest w moim wieku, ale chodzi do technikum. Pyta się mnie w której jestem klasie bla bal, taka gadka szmatka. Jak się dowiedział, że skończyłam biol-chem to taki zaskoczony zapytał się po co?! No to ja mówię, że żeby iść później na studia, może na medycynę itp. On mi na to mówi, że trochę mało przyszłościowo i jak chce zarabiać najniższą krajową to ok. Dlatego pytam się go co jest według niego opłacalne więc mówi mi, że elektryka (zgadnijcie na jakim profilu jest w tym technikum) bo można kłaść przewody i bez przewodów to nic nie będzie działać, ale skoro nie dawałam sobie rady w maturalnej (powiedziałam, że musiałam ograniczyć sport, bo bym nie ogarnęła) to dobrze, że nie poszłam do technikum, bo tam jest strasznie trudno. Koleś ma dwa sierpnie z matmy i jakiegoś zawodowego hahah ale się uśmiałam.

No, jeżdżąc do liceum autobusem, który miał również przystanek przy technikum łączności dzień w dzień nasłuchałam się podobnych historii od kolegów jak tam jest strasznie trudno i ile tam mają ciężkich technicznych przedmiotów, ile osób ma niedostateczne na koniec itd. Próbują wciąż udowadniać, że technikum to jedyna słuszna droga, a liceum jest BEZ SENSU (pozatym tam jest strasznie łatwo, bo mają tam znajomych i uczą się dużo łatwiejszych rzeczy).

No tylko nie wiem co w tym smiesznego. Porownanie praktycznej przydatnosci edukacji na poziomie szkoly sredniej jednoznacznie i bez dwoch zdan kaze uznac, ze technikumgt liceum.
Dyskusyjne jest tylko co jesli ktos chce dalej isc na studia - ale trzeba pamietac, ze po technikum tez mozna studiowac. Wiec jesli oceniac szkole, a nie jej uczniow (wiadomo, ze w technikum poziom jest nizszy ze wzgledu na to kto tam idzie) to nadal wychodzi na to, ze technikum lepsze - bo perspektywy dalsze takie same, a daje duzo wiecej bezposrednio po.

randomlogin, mi nie chodzi o to czy technikum jest lepsze czy gorsze od liceum, ale o przekonaniu wielu osób z technikum że to jedyna słuszna droga po gimnazjum, a liceum jest bez sensu (obojętnie czy będzie się potem studiować czy też nie). Po prostu mi również rzuciło się w oczy to zjawisko.

katy94 pisze: mi nie chodzi o to czy technikum jest lepsze czy gorsze od liceum, ale o przekonaniu wielu osób z technikum że to jedyna słuszna droga po gimnazjum,

za moich czasów to znaczy dawno temu gdy kończyłam gimnazjum, było odwrotnie, wszyscy uważali, że liceum jest jedyną słuszna drogą po gimnazjum , a osoby które chodzą do technikum, poszły tam dlatego, bo nie wiedzą nawet ile jest 2*6 i dostać się do liceum nie miały szans.
To sie pozmieniało, , moim zdaniem mimo wszystko na lepsze, teraz juz technikum nikt nie uwaza za równoważne zawodówce tyle ze z matura na końcu , sama pewnie wybrała bym technikum jak bym mogła jeszcze raz wybierać.

larissa90 pisze:

katy94 pisze: mi nie chodzi o to czy technikum jest lepsze czy gorsze od liceum, ale o przekonaniu wielu osób z technikum że to jedyna słuszna droga po gimnazjum,

za moich czasów to znaczy dawno temu gdy kończyłam gimnazjum, było odwrotnie, wszyscy uważali, że liceum jest jedyną słuszna drogą po gimnazjum , a osoby które chodzą do technikum, poszły tam dlatego, bo nie wiedzą nawet ile jest 2*6 i dostać się do liceum nie miały szans.
To sie pozmieniało, , moim zdaniem mimo wszystko na lepsze, teraz juz technikum nikt nie uwaza za równoważne zawodówce tyle ze z matura na końcu , sama pewnie wybrała bym technikum jak bym mogła jeszcze raz wybierać.

Dokładnie, priorytety się zmieniają. Kiedyś zapewne technikum było zrównane z piekłem, teraz jest jego gloryfikacja i modne stało się narzekanie na wszystkie licea i studia.

Żeby nie było, nie uważam, że w technikum jest jakoś łatwiej, wręcz przeciwnie, tam jest masa przedmiotów zawodowych i ma się praktyki, ale mówienie od razu, ze w liceum się nic sensownego nie uczu itd. to też nie do końca prawda.

katy94 pisze:mówienie od razu, ze w liceum się nic sensownego nie uczu itd. to też nie do końca prawda.

Bardziej jest, niz nie jest.

randomlogin pisze:

katy94 pisze:mówienie od razu, ze w liceum się nic sensownego nie uczu itd. to też nie do końca prawda.

Bardziej jest, niz nie jest.

Ale jeśli ktoś wie, ze chce studiować to go lepiej przygotuje do matury, bo mimo wszystko w liceum, jest więcej godzin przedmiotów maturalnych niż w technikum, głównie o to mi chodziło w poprzednim poście (nie zaś o podstawę programową i tego podobne ).

mnie raczej rozbawiło to bronienie swojej szkoły i uważanie, że cała reszta to debile bez przyszłości, równie dobrze mogę mówić nie ma nic trudniejszego od biol-chem w LO, a jeśli się tam nie wybrałeś to znaczy że jesteś tępy i ogólnie tylko po medycynie można coś zarobić Właśnie większość osób tak myśli np. ludzie którzy idą na ekonomię uważają, że wszyscy po niej będą mieli własną firmę i kupe hajsu

ojaciematura pisze:mnie raczej rozbawiło to bronienie swojej szkoły i uważanie, że cała reszta to debile bez przyszłości, równie dobrze mogę mówić nie ma nic trudniejszego od biol-chem w LO, a jeśli się tam nie wybrałeś to znaczy że jesteś tępy i ogólnie tylko po medycynie można coś zarobić Właśnie większość osób tak myśli np. ludzie którzy idą na ekonomię uważają, że wszyscy po niej będą mieli własną firmę i kupe hajsu

No co poniektórzy studenci ekonomii też są dobrzy z tymi opowiadaniami o ich świetnych i wyjątkowych pomysłach, na które wpadli i jakie z tego będą biznesy

Liceum to z jednej strony lepsze przygotowanie na studia, ale z drugiej można chodzić na tylko niektóre zajęcia, olewać większość i uczyć się samemu. Tak więc z tym liceum też nie zawsze jest tak świetnie. Zwłaszcza, jak sie ma ambitnych nauczycieli z przedmiotów niematuralnych.

Ale ja tam zadowolona jestem, właściwie tylko w szkole uczyłam się do matury. Mi liceum na przykład bardzo pomogło.

Biorąc pod uwagę nową podstawę programową można stwierdzić, że ta granica między liceum a technikum się już zaciera. Teraz to i tak w 2 klasie ma się tylko maturalne przedmioty, więc to w sumie obojętnie. Póki co jedyną różnicą między moimi koleżankami z 2 technikum a 2 lo, jest to, że ta pierwsza ma pierdyliard różnych bezsensownych przedmiotów i egzaminów, które raczej na recepcji jej się nie przydadzą.

Też mam znajomą, no, akurat po zawodówce, nie po technikum, która dziwi się po co wybieram się na studia, skoro mogę sobie już pracować w sklepie.
Ale mam też znajomych z technikum, którzy wybrali tę szkołę rozważnie, choć równie dobrze mogliby pójść za tłumem i uczyć się w jednym z lepszych ogólniaków. Jeden z nich pracuje teraz na politechnice jako nauczyciel akademicki, młodsi też wybierają się na studia, a teraz mogą sobie swobodnie dorabiać w wyuczonym fachu.

katy94 pisze:mi nie chodzi o to czy technikum jest lepsze czy gorsze od liceum, ale o przekonaniu wielu osób z technikum że to jedyna słuszna droga po gimnazjum, a liceum jest bez sensu (obojętnie czy będzie się potem studiować czy też nie)

A ja wciąż spotykam się z czymś odwrotnym w przekonaniu licealistów.