Biolog.pl

Cześć

Chciałabym zapytać, o co chodzi z tym kierunkiem? Czy po nim zostaje się lekarzem czy dentystą? Z jednej strony fajnie byłoby studiować tylko 5 lat, ale co, jeżeli po tych 5 latach okaże się, że do końca życia trzeba będzie komuś dłubać w zębach? Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi.

Jesteś lekarzem dentysta", czyli praktycznie dentystą, a to lekarz unia kazała dodać.

jesteś lek.dent

W dyplomie jest lekarz dentysta krotko bylo lekarz stomatolog .Unia nakazala aby w dyplomie bylo lek.dentysta bo stomatolog unijny nie leczy zębow , jakos tak

Nie kumam, czemu przyjęło się, że dentysta to nie lekarz.

To taka jakas przekora z pogardą,nie wiem dlaczego tak się utarło.Moze specyfika leczenia co tam zęby, powyrywa się ,wstawi sztuczne-przeważnie tak ludzie myślą.Na studiach ograniczenie przedmiotów ogolnych medycznych ,czyli od początku specjalizacja dosc wąska i ograniczająca .Tylko taki np ginekolog,okulista czy dermatolog leczy swoje ale to jest lekarz A patomorfolog?

To są też wąskie specjalizacje, wątpie żeby kilka lat praktykujący ginekolog świetnie się orientował w okulistyce.

ja cały czas stoję przy swoim stanowisku że dentysta to też LEKARZ. Jak dla mnie specjalista taki sam jak ginekolog, neurolog czy pediatra. Z resztą stomatologia była kiedyś specjalizacją po lekarskim. Patologie jamy ustnej LECZY, farmakoterapie znać MUSI, postępowanie w stanach nagłych TEŻ. Można się przypieprzać, że co w teorii a co w praktyce to inne historie, ale to już zależy od sumienia i podejścia do złożonej przysięgi Tak samo może mieć wyjebane psychiatra czy okulista i też nieogarnąć postępowania w różnych sytuacjach bo jest okulistą albo psychiatrą. Lekarz to lekarz. po zrobieniu specki po lekarskim ma się lekarz ginekolog, ortopeda i co tam jeszcze sobie kto wymysli, a dentysta ma po lekarzu dentysta nie widzę różnicy ide do specjalisty i wymagam jak od specjalisty i wsio