Jakie będą progi na uczelniach? Analiza matury 2015
: 5 lip 2015, o 20:39
Na stronie CKE można znaleźć wstępne informacje o egzaminie maturalnym w roku 2015. Jak wyglądała tegoroczna matura w liczbach? Czy na podstawie tych danych można wnioskować o progach na uczelnie medyczne w roku 2015? Zobaczmy.
Liczba osób przystępujących do egzaminu dojrzałości w ostatnich sześciu latach spada. Średnio liczba maturzystów zmniejsza się z roku na rok o ok. 20,5 tys. osób. Nie inaczej było i tym razem - maturę napisało 18,4 tys. absolwentów mniej niż w roku 2014.
Spośród 275 568 Maturzystów zdało 74%, co jest wynikiem o 3 punkty procentowe wyższym niż w roku ubiegłym (najwyższą zdawalność - na poziomie 80-81% - obserwowano jednak w latach 2009-2010 oraz 2012-2013).
A jak to wygląda w przypadku biologii oraz chemii? Spójrzmy na poniższy wykres.
Liczba osób zdających te przedmioty na poziomie rozszerzonym wzrosła. I to całkiem sporo! Co więcej, w przypadku biologii była najwyższa od 2009 roku! Czy to dziwne?
Okazuje się, że nie. Rok 2015 to pierwsza edycja egzaminu maturalnego w nowej formule dla absolwentów liceów ogólnokształcących. Pamiętajmy jednak, że za rok z nową formułą zmierzą się także absolwenci techników.
Nowa formuła spowodowała, że takie przedmioty jak biologia czy chemia mogą być zdawane tylko na poziomie rozszerzonym. Teraz nie dziwi więc ten wzrost liczby chętnych.
Pora na wyniki, które ilustruje poniższy wykres.
Średni wynik z biologii w 2015 roku to 43% - a więc znacznie gorszy niż w roku ubiegłym (53%). Tym razem większy jest jednak rozrzut wyników (odchylenie standardowe: 25 vs 21). Zapewne ma to związek z tym, że na egzamin na poziomie rozszerzonym decydowały się te osoby, które potencjalnie napisałyby podstawę (w 2014 roku była jeszcze taka możliwość) i nie były wystarczająco dobrze przygotowane. Nie ma więc co liczyć, że niższy średni wynik przełoży się na niską liczbę osób, które uzyskały wyniki dobre i bardzo dobre.
Średni wynik z chemii wzrósł, choć nieznacznie - z 50% (2014) do 52%, przy także większym odchyleniu (28 vs 24). Aby zrozumieć istotę problemu, należy zerknąć na siatki centylowe - wysoki wynik (powyżej 81%) uzyskało w tym ponad 2 razy więcej osób niż w roku poprzednim!
Na koniec nutka optymizmu - w tym roku Absolwenci mają do wyboru trzy Uczelnie Medyczne więcej - w Kielcach, Rzeszowie i Zielonej Górze czeka dodatkowych 195 miejsc w trybie stacjonarnym. Aż 76 nowych miejsc przybędzie na kierunku lekarskim w trybie stacjonarnym w Katowicach, 40 dodatkowych miejsc znajdzie się także w Warszawie.
A jak wyglądają wasze prognozy? Czego się spodziewacie?
Liczba osób przystępujących do egzaminu dojrzałości w ostatnich sześciu latach spada. Średnio liczba maturzystów zmniejsza się z roku na rok o ok. 20,5 tys. osób. Nie inaczej było i tym razem - maturę napisało 18,4 tys. absolwentów mniej niż w roku 2014.
Spośród 275 568 Maturzystów zdało 74%, co jest wynikiem o 3 punkty procentowe wyższym niż w roku ubiegłym (najwyższą zdawalność - na poziomie 80-81% - obserwowano jednak w latach 2009-2010 oraz 2012-2013).
Okazuje się, że nie. Rok 2015 to pierwsza edycja egzaminu maturalnego w nowej formule dla absolwentów liceów ogólnokształcących. Pamiętajmy jednak, że za rok z nową formułą zmierzą się także absolwenci techników.
Nowa formuła spowodowała, że takie przedmioty jak biologia czy chemia mogą być zdawane tylko na poziomie rozszerzonym. Teraz nie dziwi więc ten wzrost liczby chętnych.
Pora na wyniki, które ilustruje poniższy wykres.
Średni wynik z chemii wzrósł, choć nieznacznie - z 50% (2014) do 52%, przy także większym odchyleniu (28 vs 24). Aby zrozumieć istotę problemu, należy zerknąć na siatki centylowe - wysoki wynik (powyżej 81%) uzyskało w tym ponad 2 razy więcej osób niż w roku poprzednim!
Na koniec nutka optymizmu - w tym roku Absolwenci mają do wyboru trzy Uczelnie Medyczne więcej - w Kielcach, Rzeszowie i Zielonej Górze czeka dodatkowych 195 miejsc w trybie stacjonarnym. Aż 76 nowych miejsc przybędzie na kierunku lekarskim w trybie stacjonarnym w Katowicach, 40 dodatkowych miejsc znajdzie się także w Warszawie.
A jak wyglądają wasze prognozy? Czego się spodziewacie?