Biolog.pl

Wiem że może to głupie pytanie ale chciałabym wiedzieć jaką mieliście średnią kończąc liceum. i na jaki kierunek się dostaliście, ile mieliście procent z danego przedmiotu nie mam nikogo znajomego który dostał się na kierunki biologiczne, medyczne więc piszę tu, myślę że mi pomożecie z góry dziękuję :]

Średnią 5,4 ale uważam że pozawyżali mi oceny. Maturę rozszerzoną z biologii napisałam na 82%, a z chemii na 80%. Dostałam się na biologię sądową. To tyle

dzięki wielkie

Prawdę mówiąc, średnia nic nie daje w klasie maturalnej (chyba, że chcesz cieszyć się z wyblakłego czerwonego paska na świadectwie i ciężkiego albumu, który dostaniesz wraz z listem gratulacyjnym jako nagrodę za wybitne wynik w nauce"). U mnie w szkole, większość osób, które miała trochę oleju w głowie zaczęła ostro ryć przedmioty maturalne, lecąc na dwójkach czy trójkach z innych michałków". Warto też zaznaczyć, że licea w różnych miejscach są na różnych poziomach i osoba z średnią 5.0 w szkole A, w szkole B może mieć np. 4.6. To normalne. Ja na koniec szkoły miałem ledwo 4.8 co nie przeszkodziło mi w dostaniu się na medycynę, gdzie parę osób z tej samej klasy ze średnią wyższą od mojej poprawia za rok maturę by dostać się na wymarzone studia.

"Ledwo 4,8 o Ja miałam koło 4,3 i się cieszyłam.

Ja tak samo, średnia na koniec liceum to było niecałe 4,3. Uczyłem się tylko biologii(88% na maturze) i chemii (93% na maturze)

średnia coś koło 3,5
pol P 77% mat P 70% ang P 100% ang R 96% niem R 84% chem R 93% biol R 72%
Dostałem się pod koniec września na lek do Zielonej Góry i na stomę do Szczecina, wybrałem ZG
Zarówno z biologii i z chemii mogłem mieć więcej punktów, gdybym był bardziej uważny (z biologii to nawet całkiem sporo więcej). Na chemii np. nie zaokrągliłem wyniku, a chcieli, żeby to zrobić.
Były w mojej szkole osoby z biol-chemów z paskami, którym na medycynę zabrakło bardzo dużo punktów. Były oczywiście też takie, które się dostały.
Na koniec 3 klasy z chemii miałem 5, a z biologii bardzo mocne 4 nawet z plusem i w sumie miałem możliwość wyciągania na 5 ale nie zależało mi.

Średnia ocen kompletnie nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o maturę i dostanie się na studia To wszystko zależy od nauczyciela na jakiego się trafi i oczywiście od tego czy dana osoba w ogóle chce mieć dobre oceny . Ale moim zdaniem nie warto tracić na to czasu, oceny ze świadectwa kompletnie się do niczego nie liczą, chyba, że komuś są potrzebne do jakiegoś stypendium .

wiem że średnia nie ma nic do studiów i liczy się tylko matura ale chciałam zobaczyć jak to było w waszym przypadku a tak odbiegając od tematu jest ktoś z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie ?

Ja miałam bodaj 5,60 - tylko co to ma do rzeczy, to było w takim prawie wiejskim LO, gdzie dostawałam szóstki po prostu za bycie najlepszą w klasie, gdzie w innych szkołach dawali tylko laureatom olimpiad, więc to zupełnie nieporównywalne. Dostałam się na lekarski na kilku uczelniach, wybrałam Wrocław.

W liceum średnia koło 4.0 ( teraz na studiach mam lepszą ), to dlatego, że olewałem wszystkie wosy, woki i inne pierdoły , matura: bioszka 87, chemia: 92. Lekarski Katowice.

To mogę tylko pogratulować. ja w tym roku piszę maturę i myślę że będzie dobrze ale się okaże składam na pewno na Lublin a z resztą nie wiem

Średnia ocen na świadectwie nie ma właściwie żadnego znaczenia na koniec liceum. To, co się liczy, to przede wszystkim Twój wynik matury, który jest główną podstawą oceny Twoich osiągnięć podczas rekrutacji na większość kierunków studiów. Średnia z liceum nie jest brana pod uwagę przez uczelnie wyższe. Powód jest prosty – oceny wystawia indywidualnie nauczyciel, a matura jest taka sama dla wszystkich.