Biolog.pl

Cześć, jako, że tegoroczna matura nie poszła mi tak jak chciałem, ale tez nie poszła źle, uznałem, że będę ją poprawiał. Zostaję w domu na rok. Ma ktoś kto był w takiej samej sytuacji co ja jakieś cenne rady odnośnie nauki do poprawy? Dziękuję z góry.

Cześć, tak się składa, że jestem w tej samej sytuacji co Ty Pisałam maturę pierwszy raz i niestety nie poszło mi dobrze Zamierzam rok zostać w domu i się uczyć. Z jakich książek zamierzasz korzystać?

Bardzo dużo zależy od waszej sytuacji -od tego ile macie punktów z biologii i ile z chemii -który z tych przedmiotów zdecydujecie się poprawiać lub może oba i jaki jest wasz poziom z tego/tych przedmiotów.

Ja też siedzę w domu.
Od siebie mogę poradzić tak, żeby popracować nad swoim nastawieniem psychicznym. Ja mam ten problem że jestem z góry nastawiona na porażkę, co kumuluje stres. Także staram się zacząć myśleć pozytywnie, zrobić sobie plan A B i C (np. jeśli nie lekarski to filologia/lingwistyka stosowana, biofizyka medyczna).

pirydoksyna, Z biologii jeszcze nie wiem, ale z chemii na pewno podręczniki pazdro, a Ty?

Biochemik96, Z moim poziomem naprawdę nie jest źle, wiedzowo daję radę, gorzej z odpowiedziami i stresem. Mam zamiar przygotować się jak najlepiej. Robiliście same zadania czy może coś więcej? Korzystaliście z korepetycji?

Cappy, jak narazie z chemii szukam odpowiednich podręczników, bo z nową erą tak średnio się dogaduję

NaturalBornNihilist pisze:Ja mam ten problem że jestem z góry nastawiona na porażkę, co kumuluje stres. Także staram się zacząć myśleć pozytywnie, zrobić sobie plan A B i C (np. jeśli nie lekarski to filologia/lingwistyka stosowana, biofizyka medyczna).

Bardzo dobre, zdrowe podejście. A nie "tylko medycyna" i potem:
wielki strespustka w głowiekiepski wynikrozpacz.

Zastanawiam się, jest tu ktoś kto poprawiał i może się podzelić tym co robił podczas tego roku?

Dużo zadan , malo czytania pdr

Co prawda nie poprawiałem tylko uczyłem się przez rok w domu od zera bio i chem ale się wypowiem. Najważniejsze to iść na pierwszy semestr na studia, oczywiście jakieś lipne ale cokolwiek żeby mieć jakiś plan dnia, tzn dobra 8 pobudka 9 jakieś ćwiczenia na uczelni potem na chate i nauke, itp. Brzmi głupio ale oszalejecie od nadmiaru wolnego czasu. Niby mniej czasu przez studia(chociaż i tak na nauke do poprawy matury aż za dużo) ale za to trzeba go dobrze organizować i bardziej to motywuje do efektywnego wykorzystywania. Dam przykład przez 1 semestr chodziłem na studia i miałem poukładany cały dzień a w 2 drugi kiedy byłem już w domu to uczyłem się 2-3 w nocy a potem spałem do 14 i byłem zmęczony przez cały dzień (nie polecam tego stylu życia xd, poza tym był on zupełnie zbędny ale srałem w gacie przed matura xd)

Polecam jeśli kogoś stać to korki raz na tydzień/dwa tygodnie ,gdyż również motywuje to do systematycznej pracy mi np. było po prostu głupio iść nieprzygotwanym ( nie przerabiając tych 70-80 stron z chemii zadań) bo marnowałbym mój i laski od korków czas oraz hajs rodzicieli na który muszą ciężko pracować. Z tym że polecam z egzaminatorem, może wyjść drożej ale warto, szczególnie z biologii.No i najważniejsze szczególnie z biologii, mało czytania i uczenia się szczegółów tylko rypać zadania. Wystarczy mieć jako tako ogarniętą New Erę i suchej wiedzy styknie.

No i na koniec to w trakcie na roku MOIM zdaniem trzeba mieć nastawienie pt. nie biorę jeńców, tylko lek, żadna kolejna poprawka żeby być jednak zmotywowanym, ale na kilka dni przed egzaminem odpuścić już bo jajco się nauczycie i na maturke iść na luzie, bo tylko wtedy co z niej wyjdzie xd.

Elo,
Trzymam kciuki i życzę powodzenia^^

+jak do Twojego miasta rodzinnego wrócą znajomi na jakiś weekend, to nawet nie wymyślaj wymówek żeby się z nimi nie spotkać ( bo dużo nauki, bo cośtam), od ciągłego siedzenia w domu można oszaleć i wpaść w schizę, poza tym słuchanie od znajomych jak fajnie jest na studiach i zdrowa zazdrość jest bardzo motywujące do dalszej nauki.

Najważniejsze jak poprzednik napisał WYLUZOWAĆ! i nie mieć podejscia ze to koniec świata jak nie czujesz się na siłach uczyć to odłóż książki , zbiory itp i idź robić coś co sprawia ci przyjemność:) i tuż przed egzaminami odpoczywać ,a nie powtarzać co to ci tylko może zaszkodzic:) mówie z własnego doświadczenia bo poprawiałam dwa razy i w tym roku udało mi się dostać na lek