Rozłożenie materiału w podręcznikach
: 5 sie 2016, o 09:54
Hej. Mam takie lekkie przemyślenia odnośnie układu materiału w podręcznikach nowej ery. Być może myślę błędnie, dlatego pytam Was o opinię. Czy nie sądzicie, że zarówno w biologii, jak i w chemii jest on rozłożony po prostu źle? W złej kolejności - jeśli ktoś uczy się sam to może zaszkodzić. Mam kilka przykładów, które może i warto przedyskutować.
-Zaczynając od chemii nowej ery. Jak to jest, że w 3.dziale są związki nieorganiczne, a w ostatnim pierwiastki? Myślę, że pierwiastki można nazwać monomerami związków. Związki składają się z pierwiastków. Dokładniej chyba atomów pierwiastków.
-Druga sprawa w chemii - 8.dział to chyba jakaś parodia. Zaczyna się jakby kontynuacją(?)siódmego, a kończy chemią roztworów?
-Trzy - chyba każdy podręcznik z jakim miałam styczność zawiera informacje o elektrochemii, termodynamice i przemianach jądrowych. Czy to nie jest głupota?
-W samej biologii też można się przyczepić do wielu rzeczy, np.dobrą kontynuacją zaraz po podstawach biochemii i cytologii byłby metabolizm, chyba bardziej odpowiednią niż wirusy?
-Chyba nie trzeba rozwijać tematu funkcjonowania zwierząt, mam wrażenie, że ktoś w wydawnictwie miał za dużo kartek papieru
-Ekologie i ewolucje chyba warto wrzucić po zoologii, sama ekologia chyba bardziej pasuje do flory i fauny niż do genetyki?
Wobec tego, jak ja - jako osoba, która musi uczyć się samodzielnie powinnam to rozłożyć? Czy Wy ucząc się modyfikowaliście jakoś układ materiału? Po szybkich rozważaniach przyszło mi na myśl, że naukę biologii zdecydowanie należy zacząć od biochemii, cytologii i histologii nie zważając na to co jest w tych śmiesznych podręcznikach. Bo jak można uczyć się zoologii czy botaniki nie mając pojęcia o fotosyntezie czy oddychaniu?
To samo tyczy się chemii, budowa atomu, wiązania, pierwiastki i wtedy związki nieorganiczne.
Czy ktoś mógłby mi pomóc rozłożyć ten materiał w odpowiedniej kolejności? Załóżmy, że zrobię to, ktoś rzuci eksperckim okiem?
-Zaczynając od chemii nowej ery. Jak to jest, że w 3.dziale są związki nieorganiczne, a w ostatnim pierwiastki? Myślę, że pierwiastki można nazwać monomerami związków. Związki składają się z pierwiastków. Dokładniej chyba atomów pierwiastków.
-Druga sprawa w chemii - 8.dział to chyba jakaś parodia. Zaczyna się jakby kontynuacją(?)siódmego, a kończy chemią roztworów?
-Trzy - chyba każdy podręcznik z jakim miałam styczność zawiera informacje o elektrochemii, termodynamice i przemianach jądrowych. Czy to nie jest głupota?
-W samej biologii też można się przyczepić do wielu rzeczy, np.dobrą kontynuacją zaraz po podstawach biochemii i cytologii byłby metabolizm, chyba bardziej odpowiednią niż wirusy?
-Chyba nie trzeba rozwijać tematu funkcjonowania zwierząt, mam wrażenie, że ktoś w wydawnictwie miał za dużo kartek papieru
-Ekologie i ewolucje chyba warto wrzucić po zoologii, sama ekologia chyba bardziej pasuje do flory i fauny niż do genetyki?
Wobec tego, jak ja - jako osoba, która musi uczyć się samodzielnie powinnam to rozłożyć? Czy Wy ucząc się modyfikowaliście jakoś układ materiału? Po szybkich rozważaniach przyszło mi na myśl, że naukę biologii zdecydowanie należy zacząć od biochemii, cytologii i histologii nie zważając na to co jest w tych śmiesznych podręcznikach. Bo jak można uczyć się zoologii czy botaniki nie mając pojęcia o fotosyntezie czy oddychaniu?
To samo tyczy się chemii, budowa atomu, wiązania, pierwiastki i wtedy związki nieorganiczne.
Czy ktoś mógłby mi pomóc rozłożyć ten materiał w odpowiedniej kolejności? Załóżmy, że zrobię to, ktoś rzuci eksperckim okiem?