Biolog.pl

Hej. Zastanawiam się kiedy zaczęliście rozwiązywać arkusze i w jakiej ilości w ciągu tygodnia powiedzmy. Czy po przerobieniu stechio, budowy atomu, wiązań, redoksów, pierwiastków i zw.nieorganicznych, a także stężeń warto już się zabierać za arkusze? Czy raczej pozostać przy zbiorach? To samo odnośnie biologii - po cytologii, mikrobiologii, botanice? Domyślam się, że z chemii organicznej np.niewiele zrobię więc zaczynać z tym już czy jeszcze to odłożyć w czasie? Jakie arkusze robić? Starsze podstawowe też? Jest tutaj fajny zbiór arkuszy z chemii z tego co widziałam, natomiast nie znalazłam biologii, gdzie znajdę dużo takich arkuszy?

Oświecę Cię - jest grudzień. Grudzień. Ciekawe, co będziesz pamiętać z tego w maju. Teraz zbiory, arkusze w lutym. Ilość często nie przekłada się na %. Lepiej zrobić mniej, ale ze zrozumieniem.
+ pełno jest podobnych pytań na forum, trzeba zadać sobie trochę trudu i poszukać, na studiach nikt za Ciebie tego robić nie będzie

Nie mówię o codziennym rozwiązywaniu 4 arkuszy. Zastanawiam się czy jest sens robić po jednym arkuszu tygodniowo z biologii i chemii do marca/kwietnia, a później w większej liczbie. Przykładowo pn-pt robię teorię i zbiory zadań, w sobotę arkusz z biologii, w niedzielę z chemii w pełnym czasie ze stoperem. Uczę się sama i nie mam kogo zapytać o tak ważną rzecz. Pytań jest faktycznie sporo, o książki, o to jak się uczyć, ale kiedy zacząć arkusze nie znalazłam. Gdybym przerobiła cały materiał to by było chyba oczywiste. Nurtuje mnie pytanie czy warto JUŻ zaczynać kiedy mam przerobione mniej niż połowę materiału z obydwu przedmiotów.

Z chemii to za wiele teorii nie ma. Teoria i zadania ze zbiorów. Jeśli nie masz całej teorii zrobionej, arkusze to strata czasu - na tym etapie. Zadanka najlepiej z Witowskiego (z Pazdro prawie nic nie zrobiłam, z Operonu są fajne arkusze, ale to raczej lepiej zostawić na ferie). Z biologii dobrym pomysłem byłoby połączenie teoria + robienie zadań maturalnych z konkretnych zagadnień, bo wtedy wiesz na co zwrócić uwagę. Chemia to spryt+praktyka. Z biologią jest ten problem, że trzeba trafić w klucz, a z chemii zadania są przewidywalne i to 90% na maturze się wyciągnie bez problemu.

orrorin95 pisze:z chemii zadania są przewidywalne i to 90% na maturze się wyciągnie bez problemu.

Tegoroczna matura temu zdaniu zaprzeczyła xd