Biolog.pl

dostałam się w oba miejsca . pozostał dylemat.

Myślę, że koszty utrzymania w Białymstoku będą mniejsze. Według mnie Białystok jest przyjaźniejszy dla studentów, dużo takich opinii w ostatnimi czasy słychać. Łatwo jest oceniać swoje miasto.
Wiele osób zapewne powie Ci że no Warszawa to Warszawa ma bardzo dobrą opinie, prestiż. Ale. myślę że Białystok będzie lepszym rozwiązaniem.

Studiuje w Bialymstoku i musze przyznac ze przedmowca ma racje.Atmosfera na zajeciach jest super i smiem twierdzic ze uczelnia jest jedna z najprzyjemniejszych uczelni w kraju nawet.Asystenci sa bardzo spoko wyrozumial pomocni i mozna z nimi normalnie pogadac. Poziom moze nie jest jakos bardzo wysoki ale jezeli chodzi o samo studiowanie to naprawde polecam wszystko w jednym miejscu tanie mieszkania a klimat na uczelni naprawde bije reszte uczelni na glebe

jeśli chodzi o farmację to ja bym wybrała WUM
Na UMB jest tylko farmacja apteczna, nie ma możliwości wybrania żanego bloku po III roku, a na WUMIe masz kilka do wyboru, tu jest spis: Poza tym studiując w Warszawie może łatwiej będzie Ci znaleźć inną pracę niż ta w aptece.

Łatwiej zapewne w białymstoku, bo kadra jest usefriendly, czasami aż za bardzo. Chociaż farmacja ma zajęcia w innych zakładach, więc nie wiem jak to tam sie układa. Na rzecz farmacji u nas przemawia fakt, że dobudowali dla wydziału Farmacji cały nowy budynek/kompleks budynków przy Collegium Universum, więc pewnie źle wam nie będzie. Nie wiem tylko czy otwierają już w tym roku, ponoć takie były plany.

SilentShout pisze: Poza tym studiując w Warszawie może łatwiej będzie Ci znaleźć inną pracę niż ta w aptece.

Od kilku lat nie ma czegoś takiego jak przedmioty kierunkowe. Po ukończeniu studiów zostaje się tylko mgr farmacji (na każdej uczelni). Po odbyciu rocznego stażu można odbyć kształcenie specjalizacyjne z wybranej dziedziny farmacji.
W Białymstoku, podobnie jak na większości uczelni, można robić specjalizację tylko z farmacji aptecznej (Konsultantem Krajowym w tej dziedzinie jest Pani dr z UMB:). Jeżeli ktoś będzie zainteresowany inną dziedziną (farmacja przemysłowa, farmakologia, etc.) wybierze Poznań lub Gdańsk.
W tym roku oddano Euroregionalne Centrum Farmacji, zajęcia dla studentów rozpoczną się już w październiku. Jeżeli chcesz mieć jakikolwiek związek z nowoczesną farmacją, a nie wybrałaś GUMEDU, wybierz Białystok (pod względem wyposażenia nie mamy sobie równych i nie ustępujemy europejskim standardom):P

Jest się niby mgr farmacji, ale dzięki takim blokom można nauczyć się nowych rzeczy pod katem własnych zainteresowań - o ile wiem każdy z tych bloków ma te same przedmioty podstawowe + wiele przedmiotów kierunkowych (zresztą są chyba plany na stronie uczelni). NA WUMie na farmacji jak widzę przez pierwsze 3 lata jest naprawdę ciężko, potem zaś odwrotnie. Jeśli idzie o możliwości pracy potem to bezwzględnie w tym zawodzie W-wa nie ma sobie równych. Jedyny defekt to na pewno piękny zarówno ze zewnątrz jak i wewnątrz budynek Wydziału Farmaceutycznego.

Kaamil pisze:Jest się niby mgr farmacji, ale dzięki takim blokom można nauczyć się nowych rzeczy pod katem własnych zainteresowań - o ile wiem każdy z tych bloków ma te same przedmioty podstawowe + wiele przedmiotów kierunkowych (zresztą są chyba plany na stronie uczelni). NA WUMie na farmacji jak widzę przez pierwsze 3 lata jest naprawdę ciężko, potem zaś odwrotnie. Jeśli idzie o możliwości pracy potem to bezwzględnie w tym zawodzie W-wa nie ma sobie równych. Jedyny defekt to na pewno piękny zarówno ze zewnątrz jak i wewnątrz budynek Wydziału Farmaceutycznego.

Nie tylko na WUM-ie jest ciężko. I nie tylko na WUM-ie wybiera się przedmioty kierunkowe, u nas nazywa się to po prostu zajęcia fakultatywne. Trochę mnie to dziwi, że od trzeciego roku jest lżej, bo wtedy dopiero zaczyna się prawdziwa farmacja (chemia leków, farmakognozja, farmakodynamika, TPL, etc.).
Nowoczesna farmacja to nowoczesne technologie (pod tym względem nie mamy sobie równych). Nie dziwi mnie fakt, że kilka czołowych firm farmaceutycznych już nawiązało kontakt z naszą uczelnią.
A co do możliwości pracy, pozostawię to bez komentarza.

hmm po 3 roku, a nie od 3 roku - czytaj ze zrozumieniem. Fakultety są na każdych studiach, bo takie są przepisy. A w tych blokach fakultatywnych jest więcej godzin przedmiotów dodatkowych niż podstawowych.
Co do pracy owszem komentarz zbędny - bo liczbą aptek (na co drugiej ulicy), instytucji naukowych i przemysłu wiadomo stolica wygrywa.

Kaamil pisze:hmm po 3 roku, a nie od 3 roku - czytaj ze zrozumieniem. Fakultety są na każdych studiach, bo takie są przepisy. A w tych blokach fakultatywnych jest więcej godzin przedmiotów dodatkowych niż podstawowych.
Co do pracy owszem komentarz zbędny - bo liczbą aptek (na co drugiej ulicy), instytucji naukowych i przemysłu wiadomo stolica wygrywa.

Tak, mój błąd, ale nie cierpię, kiedy Białystok jest gorzej traktowany od innych uczelni medycznych. Czasy, kiedy UMB był na szarym końcu już dawno minęły. Teraz jest jedną z najlepszych uczelni, nieustannie się rozwija. W przeciwieństwie do niektórych, nie bazujemy również na dobrej opinii.
Jestem dumny, że jestem studentem WF UMB, pracuję ze świetnymi wykładowcami, ciągle rozwijam swoje zainteresowania, mam dostęp do nowoczesnych technologii.

no i o to właśnie chodzi, żeby być zadowolonym z tego co się robi
zwróć uwagę, że ani słowem nie skrytykowałem Białegostoku, jedynie pokazałem jakie powiedzmy atutu ma W-wa, bo wątek byłby zbyt monotematyczny.

A co do liczby aptek i instytucji naukowych, Twoje porównanie jest troszeczkę nie na miejscu. Jak można porównywać stolicę Polski i miasteczko w północno-wschodniej Polsce.

pharmacy pisze:Nowoczesna farmacja to nowoczesne technologie (pod tym względem nie mamy sobie równych).

Tzn. w czym tak przodujecie?