Biolog.pl

Hej,

Od października zostanę studentką farmacji na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Chciałam spytać, czy ktoś nie orientuje się może gdzie odbywa się większość zajęć? Tam gdzie dziekanat, tj. na Prokocimiu, czy w ogolicach Sukiennic? Zupełnie nie wiem gdzie poszukiwać mieszkania, a chyba niedługo trzeba by się za to zabrać .

Przy okazji - czy matematyka na I roku farmacji jest na bardzo wysokim poziomie? A może da się przeżyć?

Z góry dzięki za odpowiedzi -)

Od koleżanki wiem (bo też się o to dopytywałam), że na pierwszym roku wszystko jest na Prokocimiu tam za Tesco a potem na drugim roku trzeba jeździć do centrum na zajęcia z anatomii i fizjologii, biochemii napewno. Dojedzie się tam tramwajem w 20-30 min (w Krakowie niestety tramwajów korki także czasem nie oszczędzają - poblokowane skrzyżowania itd).

matematykę da się przeżyć, wystarczy chociaż odrobinę ogarniać i na ćwiczeniach spokojnie można zrozumieć o czym jest mowa

Ok, dzięki Wam wielkie za wyjaśnienie i, chyba, do zobaczenia w październiku .

Hej Może i ja do was dołączę - tzn. już jestem przyjęta ale się jeszcze trochę waham Ale też się zastanawiałam czy te zajęcia wszystkie to są tam w tym lasku

No okolica jest jaka jest, co tu ukrywać Ale trzeba szukać pozytywów - na botanice będziecie mogli dużo roślinek do zielnika zebrać w okolicznych krzakach, a i na egzaminie często są rośliny z dość bliskiej okolicy wydziału (jak to powiedziała nasza prowadząca - nikt nie będzie latał nie wiadomo gdzie żeby nazrywać jakiegoś zielska - no może nie dosłownie tak, ale sens ten sam )

Hej
Ja też prawdopodobnie będę od października w Krakowie (przenoszę się z Łodzi) Słyszałam dużo opinii na temat naszego wydziału. Ciężko zdać wszystko w 1 terminach? A jak na Organach? - słyszałam, że pół roku czeka wrzesień.

mangowniczka pisze:Hej
Ja też prawdopodobnie będę od października w Krakowie (przenoszę się z Łodzi) Słyszałam dużo opinii na temat naszego wydziału. Ciężko zdać wszystko w 1 terminach? A jak na Organach? - słyszałam, że pół roku czeka wrzesień.

OOOOOO A jeśli mogę zapytac to musiałaś poprawic maturę żeby się przenieśc z Łodzi do Krk czy może miałaś wysoką średnią i tym sposobem ci się udało? No ja w sumie o farmacji na UJ-cie słyszałam same odstraszające opinie w stylu, że wymagają dużo więcej niż na innych uczelniach, że czasem żeby byc dopuszczonym do egzaminu to nie wystarczy zaliczyc kolosy na 3 tylko musi byc albo 4 albo 5. Ale ja myślę, że jakby nie było to damy jak coś radę Z resztą ludzie czasem lubią sobie trochę pobajerowac.

mis koala, Ty się dostań szybko na lek i zwolnij to miejsce na farmie. jestem w potrzebie!
jest tu może ktoś, kto zamierza jeszcze zrezygnować z farmacji UJ?

zimnazo&#x15Bka pisze:mis koala, Ty się dostań szybko na lek i zwolnij to miejsce na farmie. jestem w potrzebie!
jest tu może ktoś, kto zamierza jeszcze zrezygnować z farmacji UJ?

Wywal wszystkich ze 167,166 i 165 pkt i tych co mają 164 pkt i więcej niż 82% z bioli z listy na lek na ŚUM to pogadamy Nie no w tym roku niestety jest to niemożliwe, co jest przykre dla mnie, ale widocznie tak miało byc i muszę poczekac rok a może dłużej ( wypłuc dłużej ). Ja bym tak chętnie teleportowała się z farmy w Krk na ŚLUNSK ale nie da rady no ! A która jesteś pod kreską? Ja myślę, że we wrześniu przyjmą jeszcze parę osób, bo zapewne nie wyszyscy doniosą zaświadczenia lekarskie, które trzeba dostarczyc do 6 września Także trzyma kciuki żeby ci się udało A mi jak coś odwali jeszcze to napisze odwołanie do Białego i się tam przeniosę