Biolog.pl

Witam
Mam pytanie: Żeby zrekrutować się na niestacjonarną farmację na UJ muszę wcześniej dokonać rejestracji na stacjonarne, tak jak to jest np. na ŚUM-ie? A potem, jak się nie dostanę na stacjo to dopiero rejestrować się na niestacjonarne?
Na str ciężko coś na ten temat znaleźć. Będę bardzo wdzięczna za pomoc

No myślę, że tak. Przynajmniej tak jest na WUM i w Białymstoku. Więc pewnie na wszystkich uczelniach jest taka sama procedura.

Mnie się wydaje, że to dwie odrębne rekrutacje na UJ, możesz na obie, możesz na jedną, ale dwie oddzielne opłaty itd. Dla pewności możesz do nich zadzwonić, ale nawet na ERK są jako dwie oddzielne.

Sa dwie oddzielne. Oplaty rekrutacyjne tez sa dwie oddzielne jesli ktos chce stacjo i niestacjo rezerwowo.

Dzięki za rozwianie wątpliwości Tak mi się wydawało, że to dwie różne rekrutacje, ale zawsze lepiej się upewnić i nie wyrzucać kasy w błoto

Pozwolę sobie jeszcze zapytać czy na CM UJ niestacjonarni i stacjonarni mają zajęcia razem i nikt nie wie kto jest kto? czy tworzone są osobno grupy stacjo i niestacjo?

Grupy są osobno

Ma to duży wpływ na traktowanie grupy niestacjonarnej gorzej np. przez asystentów? Jest takie nastawienie, że osoby które są na płatnych dostały się bo im tatuś zapłacił i tak naprawdę nie zasługują na to = są pierwsze do wylotu?

Dopytuję tak bo zastanawiam się nad płatnymi na UJ-ocie właśnie, ale słyszy się że najłatwiej jest wylecieć. Drugą opcją jest ŚUM, ale tam cena wyższa i do Krakowa mam bardzo bliski dojazd. Może ktoś studiuje na UJ niestacjonarnie i może coś podpowiedzieć?

Nie, jest wręcz odwrotnie. Prowadzący traktują niestacjonarnych trochę lepiej i dostają łatwiejsze kolokwia itd. Egzamin jest juz wspólny dla wszystkich. Ludzie wylatuja z nitacjonarnych nie dla tego, ze ktoś sie uwzial ale dlatego ze po prostu sie nie uczą i tez dlatego sobie nie radzą. Jesli będziesz sie uczyła to spokojnie wszystko pozaliczasz, nieważne czy stacjo czy niestacjo. Nawet w niestacjo lepiej, bo pamietam jak zawsze sie denerwowalem ze dostali łatwiejsze pytania na kolokwium (a i tak duzo ludzi wtedy u nich nie zaliczalo). Tak to mniej wiecej wyglada.
Maruda czy ty czasem nie chodziłaś do X?

affiche, poziom kolosów bardzo również zależał od prowadzących zajęcia. Organa i stacjo i niestacjo pisali takiego samego

Ok, organa tak, ale z nieorgana zawsze jakimś cudem dostawali łatwiejsze pytania, a nawet jak kolos nie poszedł, to 2 termin to była formalność (ok, tu wpływ mieli prowadzący) ale i tak jakimś dziwnym trafem niestacjonarni łatwo wszystko zaliczali a sesja jednak pokazała, gdy test był jednakowy jakie są różnice pomiędzy stacjo a niestacjo.
Żeby nie było - nie robię żadnej nagonki na niestacjo, mam tam dużo znajomych, zresztą przed studiami mnie śmieszyły jakieś wojny i napinki stacjo-niestacjo ale teraz widzę jak (przynajmniej na farmacji na 1 roku) nierówno trakowani byli studenci. Możesz się ze mną zgadzać lub nie, ale takie jest moje zdanie.