Strona 1 z 5

Marzec...Czas kotów.

: 1 mar 2007, o 09:52
autor: Kiara
Hi.
Budzi was przeciągłe miau i już wiecie,że wasz pupil szuka drugiej połówki.
Zaczynają się kłopoty.Ona chcę wyjść,gryzie wszystkich,drapie,skacze na parapety.
Zero spokoju a noc to koszmar.

Moja Minia ma pół roku i jakoś nie widzi mi się bym w tym okresie mogła ją dopuścić.
Oczywiście musi siedzieć w domu ale jak z nią wytrzymać?
Wymyślam różne zabawy ale najczęściej wychodzę z nich podrapana.Ostatnio dostałam w policze-miałam wielką krechę.

Po za tym organizm kotki nie jest jeszcze gotowy na przedtrzymanie ciąży? A co z jej instynktem?

Jednym słowem-nie lubię tego okresu.
Zastanawiam się nad czystką ale jest raczej za młoda?!

Pozdrawiam właścicieli kotów.
MIAU

Re: Marzec...Czas kotów.

: 1 mar 2007, o 10:04
autor: badger
No wlasnie juz sie boje jak moja kotka zacznie. Juz miala raz w tym roku ruje, lekarz powiedzial ze to przez ta zmiane pogody, teraz ma 6 miesiecy i tez jest za mala na sterylizacje, jakos trzeba bedzie przetrwac marzec
Pozdrawiam

Re: Marzec...Czas kotów.

: 2 mar 2007, o 12:17
autor: malwka
właściciele kocurów też mają problem (jak ja), bo np mój Tupac teraz ciągle zwiewa. Trzeba go mieć ciągle na oku, bo łobuz jeden tylko szuka momentu kiedy by się tu wymknąć

Re: Marzec...Czas kotów.

: 2 mar 2007, o 17:28
autor: Kiara
Czasami tak się dzieje,że kot już nie wraca a ty niewiesz co się stało.Moja kotka poszła i wróciła w złym stanie.Sąsiadka miała psy i nie chciała przyznać,że ją pogryzły.Teraz mam innego kota ale to już nie to samo.

Re: Marzec...Czas kotów.

: 17 mar 2007, o 11:22
autor: alive
Kiara pisze:Po za tym organizm kotki nie jest jeszcze gotowy na przedtrzymanie ciąży? A co z jej instynktem?
Jednym słowem-nie lubię tego okresu.
Zastanawiam się nad czystką ale jest raczej za młoda?!
Radziłabym Ci wysterylizować kotke od razu jak skończy się jej ruja.Ja swoją kotke poddałam temu zabiegowi jeszcze przed pierwszą rują tj.w wieku 5m-cy i teraz nie mam z nią problemów .
Zastanów sie czy w ogóle jest sens mieć młode.Co z nimi zrobisz i po co poszerzać i tak znaczną juz populacje kotów?

Re: Marzec...Czas kotów.

: 17 mar 2007, o 11:38
autor: Feline
ja mojego kocura wykastrowałam tak szybko jak było to możliwe
przemawiało za tym wiele argumentów
mój kot przebywa tylko w mieszkaniu i nie miałby możliwości się zbliżyć do żadnej kotki, nie chciałam go męczyć, tym bardziej, że na podwórku kręci się mnóstwo bezpańskich kotów, nie chciałam, żeby go czymś zaraziły albo poturbowały
poza tym opryskiwałby wszystko dookoła
przedwczoraj byłam u innego weterynarza bo mój stały własnie wyjechał i usłyszałam, że zrobiłam kotu krzywdę, i że powinno się co najwyżej sterylizować kotki a kocurki zostawić w spokoju
trochę się zmartwiłam, że zrobiłam źle, ale z drugiej strony chciałam mu oszczędzić przykrości
co wy myślicie na ten temat

Re: Marzec...Czas kotów.

: 17 mar 2007, o 13:45
autor: badger
a niby czemu mialo by to byc zle Kocury tez sie kastruje i nie ma chyba zadnego argumentu przeciwko takiemu zabiegowi

Re: Marzec...Czas kotów.

: 17 mar 2007, o 14:39
autor: Kiara
Małych kotków to ja już miałam wiele.Wcześniej posiadałam starszą kotkę,która lubiła uciekać przez okno.Szły jak bułeczki (za darmo,bo to dachowce).Nie mam nic przeciwko zabiegowi ale wydaję mi się,że raz chociaż powinna mieć młode.Bo w przypadku psów jest to zalecane.

Re: Marzec...Czas kotów.

: 17 mar 2007, o 14:43
autor: badger
Ale w przypadku kotow jest to mit i nie powinno sie go upowszechniac. To czy kotka miala mlode czy nie nie ma zadnego wplywu na jej zdrowie

Re: Marzec...Czas kotów.

: 17 mar 2007, o 14:51
autor: alive
W przypadku psów równiez jest mitem,że suka powinna miec choć raz szczeniaki.
Ciąża,poród i odchowanie młodych jest wysiłkiem dla każdego organizmu i może wiązać się z zagrożeniem zdrowia matki.
Poza tym sterylizacja zapewnia,ze zwierzę nie zachoruje na ropomacicze czy inne choroby układu rozrodczego.

Re: Marzec...Czas kotów.

: 27 mar 2007, o 19:07
autor: Yeef
Naszczęście marzec się już kończy oby z odejściem marca umilkły pomiałkiwania kotów Ile mozna tak miałczeć. Mój kocur z nocnych wędrówek wraca taki podrapany zawsze, jednak to mu w niczym nie przeszkadza i kolejnej nocy wyrywa się z domu.

Re: Marzec...Czas kotów.

: 28 mar 2007, o 08:44
autor: Kiara
Moja kotka próbuje ciągle uciekać.Tarza się po dywanie,nachalnie się łasi.A miauczeć nie przestaje.Mam tego już dosyć.Naszczęście Minie udaję się zatrzymać w domu.

Re: Marzec...Czas kotów.

: 3 maja 2007, o 19:20
autor: badger
Moja kotka dostala dzisiaj rui, troche dziwny termin sobie wybrala :] Jutro jade z nia na zastrzyk bo spac w nocy nie mozna