Czy prawdą jest, że grzyby trujące są pożyteczne...?
: 11 sie 2005, o 23:29
Wracam z wakacji i co widzę zmiany, zmiany, zmiany Tak na marginesie - codziennie świeciło mi słoneczko, a u Was lało? hhmm u mnie zawsze świeci w gg
Wracam do codziennych zajęć, czyli kawka, herbatka i przegląd stron internetowych o tematyce przyrodniczej Szkoda, że tylko w wakacje mam tyle czasu na to
Nowa inicjatywaczyste lasy polskie - całkiem, całkiem dobry pomysł, strona udana, teraz tylko edukacja społeczeństwa i może doczekamy się prawdziwych lasów bez śmieci (od mojego ostatniego postu o akcji przybyło partnerów Tak trzymać
A wracająć do tematu postu:Czy prawdą jest, że grzyby trujące są pożyteczne i nie należy ich niszczyć? Każdy wie, że wszystkie organizmy na świecie dla środowiska naturalnego są pożyteczne, dla człowieka często już nie, ale rozśmieszyła mnie odpowiedź Pana Kamińskiego jakoby:Wiele gatunków grzybów w jakiś specyficzny sposób współżyje ze sobą. Ten specyficzny sposób współżycia grzybów z drzewami to nie jakiś magiczny proces, ale mikoryza - czyli zjawisko symbiozy między żywymi komórkami korzeni a niepatogenicznymi wysoko wyspecjalizowanymi grzybami zasiedlającymi glebę naszych lasów. Mnie uczyli, że wybierajac się na grzybobranie, należy grzyby odcinac nożem (tak aby w jak najmniejszym stopniu uszkodzić grzybnię pozostającą w glebie), ale i tym razem Pan Kamiński ma inne rady:Grzyby, aby móc prawidłowo ocenić i rozpoznać ich gatunek należy bezwarunkowo wykręcać z podłoża. Grzyby powinno się zostawiać w miejscu, w którym rosną. Mamy już tyle gatunków grzybów, które można wyhodowaćprzemysłowo". Chrońmy nasze grzyby leśne! Nie myslcie, że jestem jakiśzielony i będę się przywiązywał do drzew w lesie. Daleko mi do tego, ale wyobraźmy sobie sytuację w którejgrzybiarze zbierają przykładowo co czwartą roślinę zielna w lesie - uzanoby to za akt wandalizmu, huligańskie zachowanie, wprowadzonoby odpowiednie zakazy, itd a gdy setki, tysiące osób niszczy polskie grzyby.? nic Ostatni zlot grzybiarzy był Zubrzycy Górnej w okolicach Krowiarek (wydaje mi się że jest to otulina Babiogórskiego Parku Narodowego, albo już sam park narodowy). Wszystkich, którzy jednak są zainteresowani
Wracam do codziennych zajęć, czyli kawka, herbatka i przegląd stron internetowych o tematyce przyrodniczej Szkoda, że tylko w wakacje mam tyle czasu na to
Nowa inicjatywaczyste lasy polskie - całkiem, całkiem dobry pomysł, strona udana, teraz tylko edukacja społeczeństwa i może doczekamy się prawdziwych lasów bez śmieci (od mojego ostatniego postu o akcji przybyło partnerów Tak trzymać
A wracająć do tematu postu:Czy prawdą jest, że grzyby trujące są pożyteczne i nie należy ich niszczyć? Każdy wie, że wszystkie organizmy na świecie dla środowiska naturalnego są pożyteczne, dla człowieka często już nie, ale rozśmieszyła mnie odpowiedź Pana Kamińskiego jakoby:Wiele gatunków grzybów w jakiś specyficzny sposób współżyje ze sobą. Ten specyficzny sposób współżycia grzybów z drzewami to nie jakiś magiczny proces, ale mikoryza - czyli zjawisko symbiozy między żywymi komórkami korzeni a niepatogenicznymi wysoko wyspecjalizowanymi grzybami zasiedlającymi glebę naszych lasów. Mnie uczyli, że wybierajac się na grzybobranie, należy grzyby odcinac nożem (tak aby w jak najmniejszym stopniu uszkodzić grzybnię pozostającą w glebie), ale i tym razem Pan Kamiński ma inne rady:Grzyby, aby móc prawidłowo ocenić i rozpoznać ich gatunek należy bezwarunkowo wykręcać z podłoża. Grzyby powinno się zostawiać w miejscu, w którym rosną. Mamy już tyle gatunków grzybów, które można wyhodowaćprzemysłowo". Chrońmy nasze grzyby leśne! Nie myslcie, że jestem jakiśzielony i będę się przywiązywał do drzew w lesie. Daleko mi do tego, ale wyobraźmy sobie sytuację w którejgrzybiarze zbierają przykładowo co czwartą roślinę zielna w lesie - uzanoby to za akt wandalizmu, huligańskie zachowanie, wprowadzonoby odpowiednie zakazy, itd a gdy setki, tysiące osób niszczy polskie grzyby.? nic Ostatni zlot grzybiarzy był Zubrzycy Górnej w okolicach Krowiarek (wydaje mi się że jest to otulina Babiogórskiego Parku Narodowego, albo już sam park narodowy). Wszystkich, którzy jednak są zainteresowani