Neotenia pisze:Tak ogólnie się mi obiło o uszy (chociaż że rzetelnie to może być faktycznie zbyt duże słowo) po twojej wypowiedzi wnioskuję że to nie do końca prawda?
Mi tez sie tak obilo, jak wybieralam uczelnie, tylko ze slyszalam to od ludzi, ktorzy chyba nawet nigdy nie mieli nic wspolnego z ta uczelnia ani z weterynarią
Nie moge sie zbytnio wypowiadac na ten temat, bo nie mam porownania jak jest na innych uczelniach ( moze tak samo, a moze jeszcze gorzej), ale jestem juz na IV roku i nie odnioslam wrazenia, ze probuja nas tutaj jakos super przygotowac. Owszem, zdarzaja sie naprawde super prowadzacy, ktorym sie chce i staraja sie nam jak najlepiej ta wiedze przekazac, ale sa tez tacy, ktorzy przychodza na zajecia za kare i to czesto na tych waznych przedmiotach. No i jesli w Poznaniu mają faktycznie ta klinikę do przeprowadzania zajec praktycznych to super, bo tutaj tej praktyki za duzo nie zauwazylam w ramach zajec ( na internie mamy 2 krowy na 200 osob na roku, wiec wiekszosc rzeczy jest czysto teoretyczna, no bo np na zajeciach z pobierania krwi moze to zrobic 1 osoba na grupe). Nie chce tutaj jakos bardzo oczerniac tego Wroclawia, jest troche rzeczy, ktore mi sie podobaja i nie zaluje, ze tu poszlam, ale zdziwilo mnie po prostu to rzetelne przygotowanie Chociaz domyslam sie, ze po zadnej uczelni na samych studiach sie daleko nie zajdzie. Ale mam kolezanke obecnie na IV roku w Krakowie i maja na zajeciach fajniejsze rzeczy niz my.
A w ogole, to Wrocław dostał akredytację na 10 lat, nie wiem dokladnie z czym to sie wiąze, ale moze kogos to interesuje