Kas_ia pisze:Arkusze wg mnie są właśnie najlepsze do tego Ja przerobiłam wszystkie możliwe przed swoją maturą, a jak jakieś zadanie sprawiało mi problem, to je zaznaczałam i potem wracałam. Miałam też Witowskiego, ale wg mnie do biologii to on nie jest zbyt dobry, pamiętam, ze część zadań wykraczała tam poza program. Są niby jakieś książki o pisaniu pod klucz itp, ale na oczy ich nie widziałam, więc się nie wypowiem. U mnie w klasie ludzie wydawali też kupę hajsu na jakieś tematyczne zbiory zadań (nawet nie wiem jak to sie nazywalo).
Ja robiłam arkusze + Witka i wyciagnelam bio na 87 %
Przy czym obrałam taki system, ze przerabiałam sobie jakiś tam dział i potem wyszukiwałam w arkuszach wszystkie możliwe zadania na ten temat i je robiłam. A, i nauczyciel z biologii nam mówił, że jak robimy arkusze, to żebyśmy zaczynali od końca, bo tam są zadania typowo na myślenie i kombinowanie ( te z ewolucjonizmu itp) i jak się przerobi cały arkusz to potem się już nie chce myśleć nad tamtymi i robi się byle jak. W sumie to ja tak miałam, że pod koniec juz mi się nigdy nie chciało i zlewałam te zadania.
A z chemi? Też robiłaś witosa?