Weterynaria na UWMie w Olsztynie
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
Jasne. Skończyłam Kraków. Ludzie odradzali, bo to nowy wydział, nie ma klinik itd.Jestem zadowolona, bo grupy są niewielkie (max 12 osób) i da się coś zrobić na zajęciach praktycznych, np z chirurgii. Wielu prowadzących to w porządku ludzie, którym się chce coś pokazać, coś podziałać (przynajmniej za mojej kadencji , kadra jest teraz dość dynamiczna z tego co wiem). Mój rocznik miał fajnie poprowadzoną internę psów i kotów, która jest najważniejsza w moim przypadku tak zwyczajnie, na codzień w pracy. Natomiast olbrzymim minusem jest rozp.dol organizacyjny. Normą było dowiadywanie się o planie zajęć z dnia na dzień. Najczęściej w wieczornym mailu.
Nie chciałam się ujawniać, bo ktoś z moich znajomych ze studiów może to czytać i połączyć fakty, ale racja, tu chodzi o wasze wybory i o wasze najbliższe 5,5 roku.
Nie chciałam się ujawniać, bo ktoś z moich znajomych ze studiów może to czytać i połączyć fakty, ale racja, tu chodzi o wasze wybory i o wasze najbliższe 5,5 roku.
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
No tak, mogłam przewidzieć, że wyjdę na rozkapryszonego studenta, który myśli, że studia zrobią z niego super internistę czy chirurga. No nie, to myślenie przeszło mi już bardzo dawno temu. Dlatego od (prawie) początku studiów dokształcam się sama na różne sposoby, m.in. spędzając wakacje i weekendy w klinice. Naprawdę nie o to chodzi. I żałuję, że nie jest się anonimowym w internecie i nie można troszku popisać.
A mój pogląd popierają nie tylko ci, którzy marzą o wielkiej karierze, ale przeróżne osoby z różnym pomysłem na siebie (nawet takie co nie chcą pracować klinicznie).
Kraków, Kraków żebyście wy słyszeli co się o Was mówi na naszym wydziale i to bynajmniej nie z ust studentów.
Jednym z ostatnich pojawiających się problemów są praktyki kliniczne, za które według prawa lecznice powinny dostawać pieniądze od uniwersytetu. No ale u nas przyjmują po 300 osób, a potem nie ma komu płacić za tę chmarę studenciaków. I teraz tak: zależy ci bardzo mocno na konkretnej lecznicy. Ale chętnych jest wielu z różnych wydziałów. Inne wydziały płacą, więc przegrywasz. Co słyszysz od swojego wydziału? Trudno". I czujesz się jakby ci ktoś strzelił z liścia w twarz.
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
O Nas? O mnie? No słucham Bo jeśli mówisz o wydziale, to proszę jasno i konkretnie. Z wydziałem się nie utożsamiam, zresztą jasno się wyraziłam o tym, co uczelnia daje absolwentowi. Sama wyrażasz się źle o własnym wydziale, więc pewnie wiesz, że o uwmie też się nie mówi dobrze, nie wiem co miał na celu ten przytyk ale ok masz prawo być zła, chociaż raczej nie na mnie.
Czemu się nazywasz rozkapryszonym studentem? Przecież forum jest też do wylewania żali i frustracji - byle nie na innych. Koniec końców mówimy o tym samym, że jednak praktyka czyni mistrza, nie uczelnia.
Też bym się wkurzyła w takiej sytuacji, jak uczelnia olewa obowiązki, to się zawsze kończy z krzywdą dla studenta. Akurat na moim roku płacili, ale jakoś tak więcej się nauczyłam w lecznicach, w których nie pytali o kasę. Jakoś tak się hojniej dzielili wiedzą
Btw czemu nie można popisać ? Można, zawsze można.
Czemu się nazywasz rozkapryszonym studentem? Przecież forum jest też do wylewania żali i frustracji - byle nie na innych. Koniec końców mówimy o tym samym, że jednak praktyka czyni mistrza, nie uczelnia.
Też bym się wkurzyła w takiej sytuacji, jak uczelnia olewa obowiązki, to się zawsze kończy z krzywdą dla studenta. Akurat na moim roku płacili, ale jakoś tak więcej się nauczyłam w lecznicach, w których nie pytali o kasę. Jakoś tak się hojniej dzielili wiedzą
Btw czemu nie można popisać ? Można, zawsze można.
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
Spokojnie, chyba odbierasz mój wpis w zły sposób Ja do Krakowa nic nie mam, wręcz przeciwnie, co podkreśliłam w swoim poście, ale faktycznie może niezbyt jasno. I nie jestem na nikogo zła, a już tym bardziej na użytkownika forum
No nie można popisać, widzisz, Ty niezbyt chciałaś, żeby się nie ujawniać", to myślę, że mnie zrozumiesz
No nie można popisać, widzisz, Ty niezbyt chciałaś, żeby się nie ujawniać", to myślę, że mnie zrozumiesz
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
Ten post brzmiał dla mnie trochę napastliwie, ale dobrze że nie było takich intencji na prv zawsze się można pożalić. Btw jakby ktoś z kandydatów miał jakieś pytania o sam zawód to piszcie śmiało, jakoś mi się ostatnio nudzi to mogę co nieco popisać np na pv właśnie
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
Witam. Dostałam się na weterynarię na UWM w Olsztynie i muszę się niestety zmagać z pewnym, delikatnie rzecz ujmując, niezbyt przyjemnym systemem zwanym USOS . Dlatega mam pytanie: z kim brać zajęcia? Który profesor jest dobry, którego unikać? Nie mowię, że któryś ma jakąś gorszą wiedzę, czy coś takiego, bo nie mam o tym zielonego pojęcia Ale ktory prowadzi zajęcia ciekawie, potrafi nauczyć, podchodzi po ludzku do studentów, itp.? Możecie coś doradzić z własnego doświadczenia? Bardzo proszę o odpowiedź. Z góry dziękuję .
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
Ale o jakich zajęciach mówisz?
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
O każdych XD. Ale tak serio. Zupełnie zielona jestem. Przypuszczam, że chodzi Ci o to, czy pytam o przedmioty obowiązkowe czy dodatkowe. Myślę, że pytam o te i o te. O wszystko, co wiesz po prostu. Wiem, że będę miała anatomię zwierząt, biologię komórki, chyba łacinę. Więcej grzechów nie pamiętam niestety Będę po prostu wdzięczna za każdą podpowiedź
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
Siemka, orientuję się ktoś jak wygląda sprawa z braniem urlopu zdrowotnego w przypadku niezdania egzaminów? Mam zamiar wziąć taki urlop i w międzyczasie studiować zaocznie 2 kierunek, robił tak już ktoś kiedyś i może podzielić się doświadczeniami? Czy w trakcie tego urlopu jestem zobligowany do siedzenia na 4 literach i chodzenia tylko na przedmioty które poprawiam? Jakby co to nie rekrutowałem się ponownie w czasie rekrutacji.
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
Niestety ale nie ma możliwości wyboru prowadzących na studiach, tylko wyjątki jak np. wf (a to związane jest po prostu z tym, na co chcesz chodzić: siłownia/jazda konna/siatkówka/basen.).Pira pisze: ↑6 wrz 2018, o 19:59O każdych XD. Ale tak serio. Zupełnie zielona jestem. Przypuszczam, że chodzi Ci o to, czy pytam o przedmioty obowiązkowe czy dodatkowe. Myślę, że pytam o te i o te. O wszystko, co wiesz po prostu. Wiem, że będę miała anatomię zwierząt, biologię komórki, chyba łacinę. Więcej grzechów nie pamiętam niestety Będę po prostu wdzięczna za każdą podpowiedź
W zależności od przedmiotu prowadzący jest przyporządkowany do grupy dziekańskiej (np. na anatomii, dowiecie się na 1 zajęciach albo z rozpiski na katedrze jeśli wywieszą), mogą się też zmieniać, np. co tydzień albo w zależności od ćwiczeń (gdy poszczególne tematy prowadzą konkretne osoby).
Profesor to zazwyczaj w ogóle jest jeden na katedrze i prowadzi wykłady (czasem ćwiczenia).
Nie pamiętam tylko, czy od łaciny były dwie babeczki czy jedna. Kamil wpadnie to napisze, on ma lepszą pamięć i dłuższy staż :p
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
Ok, bardzo dziękuję . Już trochę się nie mogę doczekać tych zajęć. Ale wszystko w swoim czasie I poczekam może jeszcze na tego Kamila, może coś nowego dopowie. Jeszcze raz wielkie dzięki.
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
Kamilem nie jestem, ale też mogę się podzielić wiedzą na temat jakże zacnego UWM
Nie pamiętam każdego przedmiotu, który był na I roku.
Na anatomii najfajniejsi byli Załęcki, Sienkiewicz i Podlasz bodajże, ćwiczenia trwały długo chyba 3h lekcyjne. Kaleczyc i jego wykłady chaos i nerwówka to podstawa, no i jego kolorowe schemaciki.
Z histologii to najbardziej pamiętam Baśkę i jej mytochondria, lyzosomy itd. lepiej jej nie podpaść, bo wtedy goni po 2 terminach na kołach (tyle wspomnień). No i oczywiście pamiętam moje przysypianie na ćwiczeniach na części teoretycznej i bekę jaką miałyśmy podczas robienia prezentacji. Wykłady Lewczukiem nie były złe, ale raz liczyłam z koleżanką ile razy beknął w czasie jednego z nich (miał niezły wynik)
Z łaciny można być zwolnionym jak się miało dobrą ocenę w liceum, ale więcej nie pamiętam.
Nie pamiętam każdego przedmiotu, który był na I roku.
Na anatomii najfajniejsi byli Załęcki, Sienkiewicz i Podlasz bodajże, ćwiczenia trwały długo chyba 3h lekcyjne. Kaleczyc i jego wykłady chaos i nerwówka to podstawa, no i jego kolorowe schemaciki.
Z histologii to najbardziej pamiętam Baśkę i jej mytochondria, lyzosomy itd. lepiej jej nie podpaść, bo wtedy goni po 2 terminach na kołach (tyle wspomnień). No i oczywiście pamiętam moje przysypianie na ćwiczeniach na części teoretycznej i bekę jaką miałyśmy podczas robienia prezentacji. Wykłady Lewczukiem nie były złe, ale raz liczyłam z koleżanką ile razy beknął w czasie jednego z nich (miał niezły wynik)
Z łaciny można być zwolnionym jak się miało dobrą ocenę w liceum, ale więcej nie pamiętam.
Re: Weterynaria na UWMie w Olsztynie
O, dzięki hemolimfa, to miłe . Każda pomoc się przyda, a jak. Mam nadzieję, że mnie nie wyleją i też będę mogła mieć takie radosne wspomnienia z UWM. (Bo jak czytam ten temat od początku, to aż włos się na głowie jeży. Jak ja tam przeżyję XD?)
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Prosze o rady od studjujacych w olsztynie, po 1 roku !!!
autor: Pawlusza » 29 sie 2014, o 13:24 » w Medycyna na studiach - 1 Odpowiedzi
- 14637 Odsłony
-
Ostatni post autor: zoo_
29 sie 2014, o 14:14
-
-
- 2 Odpowiedzi
- 5978 Odsłony
-
Ostatni post autor: Kaya
8 cze 2016, o 18:11
-
- 5 Odpowiedzi
- 4686 Odsłony
-
Ostatni post autor: czarnyKot09
22 paź 2016, o 18:26
-
-
weterynaria UWM - książki I rok
autor: matruuniaa » 16 lip 2015, o 19:17 » w Weterynaria na studiach - 11 Odpowiedzi
- 19039 Odsłony
-
Ostatni post autor: Yuycia
31 sie 2015, o 07:58
-
-
- 2 Odpowiedzi
- 3019 Odsłony
-
Ostatni post autor: nataliaciszewska
7 paź 2017, o 12:43
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości