Weterynaria w Krakowie

[Korczaszko]

randomlogin, właśnie miałam Cię wzywać do tego tematu

Ja chętnie przeczytam i list i odpowiedź. Właśnie dostałam najnowsze Życie, a stare nie wiem gdzie jest


PS Mi izba nie chciała przyznać pwz, czekali 2 miesiące. Nie jestem z dolnośląskiego i to był ten powód, ale mail od szefa załatwił sprawę (powinno się należeć do izby na terenie której się pracuje).

[Kaamilaa]

Kod: Zaznacz cały

vetpol.org.pl/aktualnosci/471-pismo-do-mnisw

[ancolinek]

O matko, mam dosyć czytania głupot o weterynarii w Krakowie, więc jako tamtejsza studentka może coś o tym opowiem
Anatomia trwa tyle, co we Wrocławiu, Warszawie i pewnie reszcie uczelni weterynaryjnych w Polsce: 1,5 roku i później topo przez semestr
Jestem przekonana, że po studiach dostaję tytuł lekarza weterynarii, a nie jak to plotki głoszą magistra
Ogólnie to polecam to miasto i ten kierunek w Krakowie. Wydaje mi się, że mocno jest nastawiony na praktykę, przynajmniej jeśli komuś naprawdę na tym zależy, a nie poprawia maturę po raz setny żeby dostać się na lekarski. Weźmy pod uwagę głupi wf - miałam do wyboru jeździectwo z bardzo miłą trenerką, która potrafi wiele nauczyć, zrobiła nam zajęcia z topografii konia, poza tym jest to w jakiś sposób nauka i przygotowanie do zawodu - kontakt z żywym zwierzęciem już od 1 roku
Faktycznie, przyznaję, że nie jest to tu wszystko tak rozwinięte jak w ośrodkach które mają już parenaście lat(SGGW, Wrocław) Sala anatomiczna jest nowiutka, kadra dobrze wykształcona, z indywidualnym podejściem do studentów, bo jednak nie jest nas dużo(niecałe 60 osób).
Poza tym, co akurat dla mnie jest plusem, kadra, że tak powiem nie jest jeszcze znudzona powtarzaniem tego samego rok w rok i naprawdę starają się nas czegoś nauczyć, a nie tylko odbębnić swoje i wziąć kasę.

Plotki to plotki, lepiej chyba szukać odpowiedzi u źródła, a nie u kogoś kto powiedzmy studiuje wiedzę o teatrze i wypowiada się jaka weterynaria w Krakowie jest straszna i okropna

[Latimeria_]

Weźmy pod uwagę głupi wf - miałam do wyboru jeździectwo z bardzo miłą trenerką, która potrafi wiele nauczyć, zrobiła nam zajęcia z topografii konia, poza tym jest to w jakiś sposób nauka i przygotowanie do zawodu - kontakt z żywym zwierzęciem już od 1 roku

ooo jeździectwo zamiast wf! mogłabyś powiedzieć w jakiej stajni (nazwa, miejscowość)? i jak to generalnie wyglądało?

[Korczaszko]

We Wrocławiu anatomia trwa rok + semestr topów. Chyba, że coś się zmieniło.
A jeździectwo można brać chyba na każdej rolniczej tylko zwykle trzeba do tego dopłacać.

[micra]

na większości uczelni anatomia trwa rok (z wyjątkiem Lublina)
u mnie też można wziąć jeździectwo na wf z tym że jest to płatne, a wf mam na 4 i 5 semestrze i o koniach uczymy się wczesniej na chowie na zajęciach w stadninie
Czy ktoś mógłby mi napisać jak jest na 3 roku u Was w Krakowie ? Bo mam zamiar wybrać się na MOST i zastanawiam się czy na tym nie stracę

[Latimeria_]

A jeździectwo można brać chyba na każdej rolniczej

wiem wiem, tylko jestem z krakowa, jeżdżę konno od dziecka, orientuję się w podkrakowskich stajniach dlatego z ciekawości pytam:)

[zuza91]

ja studiowałam zootechnikę na rolniczym w Krakowie to jeździectwo mieliśmy w PolSadzie

[Dominika17+]

Hej Wszystkim Weszłam sobie dzisiaj na stronę UR i czy mi się zdaje, czy matematykę rozszerzoną też trzeba zdać, zby dostać się na weterynarię ? Chyba, że chodzi o podstawę, pisze tylko matematyka". Ktoś coś wie? Jestem w II klasie liceum i czuję się totalnie skołowana, nie wiem czy mam się przygotowywać - oprócz biologii i chemii - do angielskiego czy matematyki

[Cytrulina]

Dominika17+ z tego co widnieje na tej stronie, wynika, że na weterynarię nie trzeba zdawać matmy Jest wymieniany tylko język, biologia i chemia

[pumex]

Jako studentka Medycyny Weterynaryjnej w Krakowie też coś napiszę
Wiele przedmiotów(biochemia, histologia, chemia) jest prowadzonych przez kadrę z Collegium Medicum(ta sama która uczy studentów medycyny=poziom ten sam, lekko nie jest), a jeśli chodzi o anatomię.- mamy nowoczesne prosektorium i przede wszystkim świetną kadrę doktorantów z Lublina, która chętnie z nami współpracuje. W tygodniu są konsultacje(a jak ktoś chce to i dwa razy) z prowadzącymi. Wszyscy znamy się na roku.
Nauki jest dużo, ale Kraków to nie mordor-uczysz się systematycznie i porządnie, i Ci zależy to zdasz. Pełna kultura. A jeśli chodzi o jazdy konne.jasne, na wszyskich rolniczych są, ale często semestr kosztuje ok. 500zł a w Krakowie 180zł. Jazdy są obecnie w Podskalnym, Tomaszowice. Atmosfera jest super,widoczki malownicze(bydło szkockie się pasie, górki, dolinki-bajka).
Ale jeśli chodzi o hejty dla Krakowa, polecam stronę uczelni.
Progi w Krakowie są wysokie, więc chyba nikt tu nie idzie z konieczności, bo np. nigdzie indziej się nie dostał. Ja wybrałam UCWM, bo trochę poczytałam o jakości kształcenia, która spełnia moja oczekiwania(kto by chciał męczyć się prawie 6 lat, żeby podetrzeć sobie dyplomem? BŁAGAM). Pozdrowienia dla wszystkich kolegów i koleżanek z UCMW

P.S. Rzygam tęczą jak widzę nagonkę na Kraków -,-

[randomlogin]

Ja wiem, ze na stronie sobie tak pisza, ale slyszalem od wielu znajomych, ze po Krakowie i Poznaniu nie wiadomo wcale czy bedzie sie lekarzem weterynarii czy magistrem weterynarii. Poza tym to jeszcze nie jest prawo wykonywania zawodu, je tez moze byc trudno dostac - izby same to mowia! Trudno nie brac tego pod uwage, bo jak sama mowisz bez sensu studiowac tyle lat i potem moc sie co najwyzej podetrzec dyplomem! (BTW dyplom, oryginal, jest w twardej oprawie, wiec do podcierania slaby.)

[pumex]

Skoro ministerstwo wyraziło zgodę na ten kierunek to chyba miało jakiś powód. W Krakowie powstał Ośrodek Medycyny Eksperymentalnej, który ma dać zatrudnienie dla lekarzy weterynarii w Krakowie. Nam mówią profesorowie, że takie jest zapotrzebowanie i sens otwarcia wety w Krakowie, głownie dla pracy naukowej z lekarzami medycyny ludzkiej. Raczej tak wielka uczelnia jak UJ nie pozwoliłaby sobie na taką farsę stulecia.