Sialala, dobri den i w ogóle!
Tydzień temu spragniony ruchu i wrażeń wybrałem się pograć w piłkę na boisku - było troszkę ślisko, nie miałem korków, taki. spontaniczny wypad.
Rozpocząłem oczywiście od porządnej rozgrzewki. Gramy już dobre półtorej godziny. Wychodzę do jednej interwencji, prawa noga ugięta w kolanie jak w przysiadzie, pośliznąłem się. Uciekła mi na zewnątrz, chrupnęło głośno 2 razy i leżę
Udało mi się dotransportować do domu, jako dziecko szczęścia niejednokrotnie miewałem różne urazy - łudziłem się i tym razem, że posmaruję, wygrzeję i rano będzie przyjemnie Nie było, ból był bardzo silny, mocno ograniczona ruchomość.
Pojechałem do szpitala, RTG nie wykazał uszkodzeń kości, ortopeda po badaniu stwierdził uszkodzenie więzadła przyśrodkowego. Dostałem szynę tutorową, skierowanie na wizytę kontrolną za 5 dni. Kolano mi troszkę odpoczęło, mogę już nim ruszać bezboleśnie w pionie - w poziomie nie próbuję, bo nie chcę męczyć więzadła - a poza tym - boli. Na wizycie kontrolnej dostałem skierowanie na USG i papierek do kupna ortezy. Miałbym do Was parę pytań.
1) Od czego zależy procent refundacji takiej ortezy? Jak droga to przyjemność?
2) Słyszałem poglądy, że badanie USG nic nie wykaże. Czytałem też troszkę o wykonywanym rezonansie magnetycznym (który tak czy siak nie wchodzi w moim przypadku w grę - czas oczekiwania - pół roku, koszt prywatny - zbyt wielki )
3) Umówiłem się na wizytę prywatną u poleconego ortopedy, podobno świetny fachowiec. Zażyczył sobie ode mnie zdjęcia RTG obydwu kolan, gdy stoję. Zastanawiam się, jak może mu to pomóc?
4) Jak w praktyce wygląda stosowanie takiej ortezki, jak to się je"?
Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedzi, pozdrawiam
Więzadło przyśrodkowe - kontuzja
Re: Więzadło przyśrodkowe - kontuzja
Stalowy, radze zaczac od wizyty u tego specjalisty . On na pewno powie Ci wszystko dokladnie, co i jak .
Ja tez dwa lata temu mialam taka kontuzje. okolo tygodnia nie moglam chodzic na kontuzjowanej nodze, a nastepne dwa kulalam.
Moj ortopeda kazal mi zginac noge w kolanie, ale nie moglam na nia nadeptywac. Nie wspominal tez o stabilizatorze (ale moze mialam lzej uszkodzone to wiezadlo).
Ogolnie kontuzja bardzo bolesna i moja noga wracala dlugo do formy. niestety .
Co do tych badan- zdjecie drugiego kolana jest porownawcze, tzn. lekarz oceni uszkodzenie chorego kolana porownojac je do zdrowego. USG warto zrobic, jesli nic nie wykaze, to nie stracisz na nim, a z rezonansem radze sie wstrzymac. Moze Twoj uraz nie jest az tak powazny .
Zycze zdrowia !
Ja tez dwa lata temu mialam taka kontuzje. okolo tygodnia nie moglam chodzic na kontuzjowanej nodze, a nastepne dwa kulalam.
Moj ortopeda kazal mi zginac noge w kolanie, ale nie moglam na nia nadeptywac. Nie wspominal tez o stabilizatorze (ale moze mialam lzej uszkodzone to wiezadlo).
Ogolnie kontuzja bardzo bolesna i moja noga wracala dlugo do formy. niestety .
Co do tych badan- zdjecie drugiego kolana jest porownawcze, tzn. lekarz oceni uszkodzenie chorego kolana porownojac je do zdrowego. USG warto zrobic, jesli nic nie wykaze, to nie stracisz na nim, a z rezonansem radze sie wstrzymac. Moze Twoj uraz nie jest az tak powazny .
Zycze zdrowia !
Re: Więzadło przyśrodkowe - kontuzja
Dzięki serdeczne za odzew, Łalchemicko, jestem kroczek bliżej w drodze do poznania i ustawicznej mądrości ^^
Dzięki
Dzięki
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości