Wspólna nauka do matury 2014 na forum.biolog.pl

[catlint]

Moi znajomi w ogóle nie myślą o jakiejkolwiek nauce. W zasadzie patrzą tylko, aby jak najszybciej wyjść ze szkoły i pójść na imprezę. Na biologii i chemii sapią, że tyle materiału jest, a przecież nikt nie kazał im pójść na biol-chem-fiz akurat

Ponawiam pytanie - jest ktoś chętny do wspólnej nauki to matury 2014? Jeżeli tak pisać PW

Mimo wszystko zaczynam już teraz powtarzać, lepiej sobie utrwalę niektóre rzeczy.

[Jannx]

hm. póki co matura dla mnie nie jest JUŻ (co za sukces) czymś bardzo abstrakcyjnym. I w sumie to o niej myślę. Ale mimo wszystko do powtórek na mature mi daleko brdzo daleko. Póki co próbuje nieco OB ogarnąć. Nawet nie jestem pewien co zdaje poza biologią więc do powtórek mi naprawde nie po drodze

[MKcm]

Zaczęła się 2 klasa, chyba musimy wziąć się do roboty Sama nie mam siły i ochoty powtarzać materiału z 1kl, na szczęście ostatnio miałam sprawdzian z połowy, więc zmusiłam się do uczenia. Czasami ciężko jest ogarnąć teraźniejszy materiał, a co dopiero uczyć się jednocześnie do matury. Jak Wam idzie?

[dorota_zjedzkota]

szczerze. to niezbyt dobrze muszę jakoś popracować nad motywacją, bo strasznie marnotrawię czas, a potem mam okropne wyrzuty sumienia. No ale jak mam się wziąć do roboty, to strasznie się ociągam i w rzeczywistości za każdym razem ma być lepiej, a wychodzi jak zwykle

A mam jeszcze pytanie: planujecie jakieś korepetycje, kursy? Czy stawiacie na swój upór i sami uczycie się w domu?

Ja się zastanawiałam nad korkami, bo indywidualnie jest zawsze lepiej, ale to wszystko drogo wychodzi niestety. No i ciężko z czasem, zajęcia do późna, potem trzeba jeszcze zrobić lekcje. a 2 klasa niestety do najłatwiejszych nie należy

[MKcm]

Hmm, ja zamierzam pójść na korki z chemii i matmy/fizyki w 3kl. Na razie nie odczuwam jeszcze aż takiej potrzeby, ale jak nazbiera się dużo nauki to pewnie będę potrzebowała pomocy, żeby mi to ktoś wytłumaczył, bo biologii można się nauczyć samemu Sporo osób chodzi na korepetycje albo kursy maturalne nawet od 1 liceum (!), ale nie zawsze odbija się to na wynikach matury) Niektórzy myślą, że jak chodzą to są już mistrzami i bez problemu dostaną się na studia. No ale trzeba włożyć dużo własnej pracy do tego Dlatego niejednokrotnie okazuje się, że osoby uczące się same, w domu spokojnie dostają się na wymarzone studia. Myślę, że chcieć to móc Jak się postaramy to damy radę. A właśnie, zdajecie fizykę na maturze? Słyszałam, że do Warszawy będzie można już zamiennie matematykę i fizykę? Co się bardziej opłaca?

[dontgiveup]

Co do korków to jeśli chodzi o mnie to chodzę na chemię i fizykę , ponieważ z bio np.sama wolę się uczyć i całkiem dobrze mi idą zadania więc myślę że korki z bio są zbędne . Na chemię chodzę od tego roku już z myślą o powtórkach i nauki do matury a na fizykę poszłam bo miałam duże problemy w I sem 1 klasy ale dzięki super korepetytorce nie mam problemów i myślę nawet o fizyce na rozszerzeniu na maturze
Tak wgl jesteście na biochemach wszyscy ? Jeśli tak to jaką macie fizykę w szkole ? R czy P ? Bo u nas mieliśmy mieć na wzmocnieniu a tak na prawdę mamy najwięcej godzin fizyki R , nawet więcej niż godzin z bio czy chem : d
+ Zakupiliście sb może już jakieś repetytorium z chemii ? Jeśli tak to jakie polecacie ? Czy może zamierzacie korzystać tylko ze arkuszy , testów zbiorów i notatek ? Bo to jest mój dylemat czy bazować tylko na podr ( Operon ) , notatek i trzaskaniu zadań czy warto sb jeszcze coś dokupić ?

[Jannx]

A właśnie, zdajecie fizykę na maturze?

Generalnie planuje, ale po każdej fizyce mi się odechciewa. Generalnie nawet jak myśle że rozumiem to okazuje się że nic nie rozumiem, ale chce się zaprzeć i ogarnąć.

Tak wgl jesteście na biochemach wszyscy ?

Ja jestem na bio chemie. Docelowo fizyke mamy planowo podstawę, ale i tak realizujemy rozszerzenie. I tak w 1. klasie mieliśmy 1 godz. tygodniowo z czego grubo ponad połowa nam odpadła więc łatwo sobie wyobrazić jaka jest nasza wiedza fizyczna Teraz mamy 3 godz tygodniowo i wszystko nadrabiamy.

Zakupiliście sb może już jakieś repetytorium z chemii ?

Repetytorium jeszcze nie. Póki co bazuje na swoich notatkach bo narazie mi wystarczają. Idziemy Operonem, ale kompletnie nie ogarniam tego podręcznika więc w sumie się tylko kurzy. Ale zbiory fajne są. Mam jeszcze notaki z lekcji omegi które mnie osobiście bardzo pasują i zbiory: Persony i taki z wsipu Koszmider. W tym drugim nie ma wszystkich odpowiedzi więc jak komuś to przeszkadza to lepiej nie kupować.


Co do korków, to zastanawiam się nad fizyką ale chyba sobie odpuszczę.

[annusza]

Jeśli chodzi o fizykę - zdecydowanie nie będę jej zdawać, na 10000%, chociaż mam ten przedmiot rozszerzony . Matematykę zawsze rozumiałam, nigdy nie miałam z nią problemów i planuję zdawać ją na poziomie rozszerzonym.

Jeśli chodzi o korepetycje - od maja chodzę regularnie na chemię i widzę dużą różnicę w mojej wiedzy, gdyż moja szkolna nauczycielka do najlepszych nie należy, a godzin mamy tylko 2-2-2, czyli skandalicznie mało.

Za repetytorium służy mi właśnie zeszyt z korkówi. Kiedyś w I klasie kupiłam sobie repetytorium z Zielonej Sowy. Czy przydatne? Nie wiem , nie zaglądam do niego zbyt często. Ani mnie ono grzeje, ani ziębi. Myślę, że do matury na pewno nie wystarczy, ale wszystko jest WYTŁUMACZONE krok po kroku, także można zaryzykować, bo nie kosztuje wiele

[Karolowy]

Chętnie wymienię się notatkami. Jestem z Warszawy, więc istnieje również opcja umówienia się Jak coś PW !

[Girion]

Coś mały ruch w tym wątku, za rok pewnie będzie o wiele większy. Aktualnie z biologii przerabiamy mitozę i mejozę. Z chemii skończyliśmy hydrolizę, a fizyka (R) prąd elektryczny - II prawo Kirchhoffa ( nie wiem czy dobrze napisałem to nazwisko )
A jak Wy lecicie z materiałem?

[skouo]

Na biologii rozpoczęliśmy cytologię, a na chemii skończyliśmy węglowodory. Ogólnie z biologii sporo do tyłu jesteśmy i martwię się, że tego nie nadrobimy. Jeśli chodzi o fizykę ( której nie zdaje ani jedna osoba w mojej klasie) to nie wiem co teraz przerabiamy. Mamy ciężkiego nauczyciela.

[Edziuchna52]

Na biologii aktualnie przerabiamy sposoby odżywiania i układ pokarmowy człowieka, na chemii jesteśmy przy redoksach. Fizyka-praca i moc prądu elektrycznego.

[shes_]

Ja wam dobrze radzę, uczcie się systematycznie, naprawdę, bo potem nawet po roku niepatrzenia w materiał, chwila, dwie i ogarnięte
Ahhh kiedy była ta druga klasa