Na I roku masz laboratoria z chemii ogólnej&nieorganicznej (potem przechodzą w bionieorganiczną), organicznej (potem przechodzą w bioorganiczną) i analitycznej. Doświadczenia zdecydowanie ponad poziom licealny, jeśli to masz na myśli.A czy już na 1 roku na zajęciach z chemii robi się jakieś doświadczenia pod kątem kierunku, czy na 1 roku są takie podstawy?
1) Na ogólnej i nieorganicznej początkowo laboratoria przypominają bardziej seminaria, gdyż rozwiązuje się masę zadań rachunkowych, doświadczenia pojedyncze. Od połowy listopada rozpoczynają się zajęcia (wykłady+seminaria+laboratoria) z chemii bionieorganicznej - laboratoria obejmują przede wszystkim analizę anionów i kationów oraz identyfikację roztworów jonów w oparciu o reakcje barwne strącanie osadów, badanie ich rozpuszczalności etc. Każdy dostaje własne probówki i pracuje indywidualnie. Trzeba się zapoznać wcześniej, które grupy kationów lub anionów obowiązują na dane ćwiczenia, przygotować się teoretycznie, bo każde laboratorium jest na zaliczenie - dostajesz od asystenta 2 roztwory w probówkach i przeprowadzasz odpowiednie reakcje by stwierdzić jakie jony zawierają. Po wszystkim piszesz sprawozdanie z obserwacjami i równaniami reakcji i oddajesz asystentowi. Na koniec na zaliczenie przedmiotu jest kolokwium teoretyczne z identyfikacji kationów i anionów, które niestety do najłatwiejszych nie należy.
2) Na organicznej zakład dzieli osoby z roku zazwyczaj na 5 grup (ok 10 osób) i przydziela każdej asystenta. Na I zajęciach asystent w obrębie swojej grupy tworzy pary lub trójki, w których się potem pracuje. Laboratoria z organicznej to były przede wszystkim zajęcia związane z oczyszczaniem substancji, czyli krystalizacja, destylacje, następnie otrzymywanie wybranych substancji organicznych (również z zastosowaniem wcześniejszych technik), a na koniec analiza jakościowa (wykrywanie poszczególnych pierwiastków w związkach organicznych). Polecam uważać na sprzęt, bo nic w przyrodzie nie ginie, a bardzo łatwo stłuc i trzeba potem odkupywać. A do najtańszych rzeczy szkło organiczne nie należy.
3) Na analitycznej - miareczkowanie, miareczkowanie i dalej miareczkowanie. Na każdych labach przy użyciu innej metody, pracuje się w parach. Laboratoria poprzedzają seminaria, na których trzeba być przygotowanym teoretycznie, bo często są ożywione dyskusje i rozwiązuje się zadania (powiedziałabym coś więcej, ale takie opinie własne nie nadają się do publicznego widoku ^^)
Generalnie nie jest ciężko na laboratoriach, jak coś nie wychodzi to lepiej od razu poprosić wykładowcę o pomoc niż stać i udawać, że się wszystko wie. No i radzę w miarę na bieżąco orientować się w teorii jeśli chodzi o laboratoria, zrobić jakieś krótkie notatki czy coś podobnego, by z góry wiedzieć, co się będzie robić i po co - wtedy sprawniej wszystko się wykonuje i nie ma niepotrzebnego stresu.
Ciężki wybór. Pewnie nikogo nie zaskoczy fakt, że najlepiej się czułam w przedmiotach, które nie sprawiały mi problemu na studiach, czyli matematyka, statystyka, analityczna. Podobały mi się także laboratoria z analizy kationów i anionów, bo pozwoliły mi zobaczyć wiele substancji czy odczynników, o których do tej pory uczyłam się w liceum czysto teoretycznie.Który przedmiot uważasz za najciekawszy?