Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
no tak zawsze sobie można wszystko wmówić, tylko po co ]
właśnie zawsze można sobie wmawiać, że WUM jest najlepszy a Białystok to dno, tylko po co :]
prawda jest taka, że ani WUM nie jest najlepszy, ani Białystok najgorszy - i tu nie ma co dyskutować. BUM vs WUM: komuś podoba się Warszawa - niech idzie na WUM, komuś nie podoba się Warszawa niech wybierze BUM. Prosta sprawa
O finansowe problemy GuMedu bym się nie martwił póki trwa era Tuska, zresztą ostatnio dostali sporą pożyczkę, i jeszcze mają dostac na dokończenie budowy centrum.
dla mnie, co często powtarzałem, w oparciu o nie tylko różne rankingi, lepy etc. ale i opinie ludzi są 4 czołowe ośrodki i uczelnie medyczne w kraju tj. Kraków, Warszawa, Poznań i Gdańsk i jest to właściwie niezaprzeczalne. Kolejność różna zależnie od osoby, kryterium itd. A Białystok może dlatego mi się źle kojarzy bo mam tam kilku kolegów z LO i jak sie z nimi widzę to tylko mówią ile piją i jak wszystko pięknie zaliczają ]
A wracając do GUMed to faktycznie bym się za bardzo nie martwił ich problemami finansowymi, bo nie da się tak po prostu zamknąć tak dużego szpitala klinicznego.
hmmm w zasadzie to podobno największego w Polsce :p a co do ery Tuska, lepiej niech trwa, bo jeszcze znowu pisaki każą nam płacić za studia jeżeli byśmy chcieli wyjeżdżać do pracy za granicę
a zamknąć się da, nawet z dnia na dzień - tylko nikt przy zdrowych zmysłach by tego nie zrobił. za duże straty ludzkie.
a co do kolegów - może i piją, może i zaliczają, ale marnie na tym wyjdą. każdy ma swój rozum i swoje podejście i na co sobie zapracuje, tak skończy. Nie oni pierwsi, nie oni ostatni, i nie tylko na tej uczelni.
Mi się znajomi z Poznania chwalą, że piją częściej niż się uczą, a zaliczają wszystko pięknie. Ci z Wawki to z klubów się nie ruszają, a i tak zaliczają wszystko na 4ki i 5ki. To chyba wynika z tego, że wielu ludzi będąc na lekarskim i kierunkach pokrewnych, stara się na siłe udowodnić innym, że u nich to mało nauki i imprezują jak - powiedzmy - przyszli prawnicy.
A ile w tym prawdy. to już chyba każdy się domyśla - bo nie możliwością jest zaliczanie kolejnych przedmiotów na lekarskim bez ostrej nauki, nie ważne czy to Harvard, Olsztyn, Warszawa, Poznań, Białystok czy Torunio-Bydgoszcz.
Ostatnio zmieniony 8 sie 2010, o 18:42 przez Agher, łącznie zmieniany 4 razy.
nie mam dokładnych danych na temat powierzchni, zatem istnieje możliwość, że największość Banacha wyraża się tylko w wielkości budynków i terenu na jakim się znajduje. Choć kwestie ilości przyjętych pacjentów, personelu i łóżek chyba też są istotne
No i niezaprzeczalnie, szpital w Gdańsku ma dżo większe zadłużenie
A Białystok może dlatego mi się źle kojarzy bo mam tam kilku kolegów z LO i jak sie z nimi widzę to tylko mówią ile piją i jak wszystko pięknie zaliczają ]
Tylko nie wiadomo co ci pijący studenci tak pięknie zaliczają .
Ja mam bezpośrednie porównanie białego z innymi uczelniami i jedyne, czym odstaje to sprzęt na klinikach, ale to problem niedoinwestowania całej ściany wschodniej, który jest w tej chwili rozwiązywany.
A pod innymi względami nie widzę żadnej różnicy in minus - zaliczenia/egzaminy które powinny być łatwe są łatwe, te, które powinny być trudne są trudne, a urywające głowę przy samej dupie rzeczywiście ją urywają, więc na dobrą sprawę jedyne, czego brakuje w Białymstoku to wielkomiejski sznyt.
A, jeszcze biblioteka jest kiepsko wyposażona, ale osobiście nie odczuwam tego, bo rzadko korzystam.