Wyprawka na medycyne

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Madame le Docteur
Posty: 79
Rejestracja: 24 lut 2012, o 15:22

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: Madame le Docteur »

syku pisze: Zobaczcie te bazy. Na minimum 1/3 pytań są różne wersje odpowiedzi w różnych książkach (i chodzi mi tu o książki typu Bochenek, Ciszek, Pituchowa, Skawina, Prometeusz, Dobaczewska, a nie jakieś białe kruki).
Jak wyglądają te bazy? Dostawaliście pytania zamknięte, ale sami musieliście szukać odpowiedzi?
karimata
Posty: 286
Rejestracja: 19 cze 2010, o 15:30

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: karimata »

Madame le Docteur, tak, dokładnie tak, wysłałem Ci linka do nich na PW
Madame le Docteur
Posty: 79
Rejestracja: 24 lut 2012, o 15:22

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: Madame le Docteur »

Dzięki syku,
maciek_tyfel
Posty: 399
Rejestracja: 2 lis 2011, o 21:27

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: maciek_tyfel »

Kaamil pisze:również miałem w reku książki z lat 80. i gwarantuje ci, że immunologii tam nie było, wielu chorób również - wszędzie było napisane etiologia nieznana, co obecnie śmieszy w wielu wypadkach.
Owszem wiele rzeczy odkrywano, ale na Zachodzie, a przypominam, że w Polsce był wówczas inny system (PRL), który a priori zakładał, że co z zachodu to zło. Więc nie mogło być tego nawet w podręcznikach/
Odpowiedział, ale już dalej ciągnąć tego nie będę -
Szkoda gadać. Zacząłem studia w połowie lat 80-tych.To był schyłek PRL-u. Gadki o tym ,że na zachodzie odkrywano itp to zapewne byłyby słuszne w odniesieniu do dekad Bieruta i Gomuły.W latach moich studiów GBL miał wszystkie publikacje zachodnie jakie się chciało.Sam w trakcie studiów miałem dwa stypendia -we Włoszech (od IFMSA) i w UK (załatwione samodzielnie) .Immunologia kliniczna na WUM-ie - do nauki służył dwuczęściowy skrypt wydawany przez WUM , autorstwa nie pamiętam.
Awatar użytkownika
Tomq
Posty: 738
Rejestracja: 11 maja 2010, o 17:50

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: Tomq »

em-em-em pisze: A doszukiwanie się odpowiedzi na pytania o koncepcji blaszek powięzi szyi, tętnic życia płodowego czy prawnych aspektów przecinania nasieniowodów uważam za stratę czasu, który mogliśmy przeznaczyć na odpoczynek lub bardziej produktywną naukę.
No prześmieszne, przedmiot jak przedmiot, kolejny raz wypada przypomnieć, że jak się chce coś studiować to najpierw trzeba w słowniku sprawdzić, co słowo studiować oznacza. Jednym anatomia będzie niepotrzebna, innym mikrobiologia, a jeszcze innym neurologia w takim tego słowa znaczeniu. Wraca bajka o liceum ogólnokształcącym, które ma kształcić ogólnie i jak się chce je skończyć to wypadałoby posługiwać się wiedzą z przedmiotów tam nauczanych, czasem lepszą, czasem gorszą, ale jednak. Wtedy przyszli medycy narzekali na bezsens uczenia się goegrafii czy wosu(bardziej produktywne byloby gdybyśmy się uczyli tego, czego uczą się na studiach! wtedy będzie fajnie, bo przedmioty pokryją się z zainteresowaniami.). Potem przychodzą na uczelnię i jęczenie - czego uczenie się jest bardziej produktwne? Co tu się nadal nie pokrywa z marzeniami, które były w liceum, wielce wyidealizowane?

.ale zapomniałem, przecież teraz wszyscy idą na studia, taka moda. Potem narzekanie, że każą się szczegółowo uczyć - czego oni chcą od biednych studentów(którzy chcą tylko skończyć i dostać kilka literek przed nazwiskiem)?

em-em-em - dostrzegam w Twoim pisaniu niekonsekwencję. chcesz przejść na drugą stronę ogrodzenia nie przechodząc. chcesz mieć ciastko i zjeść ciastko. Chcesz być lekarzem, chcesz pomagać ludziom, jesteś wyczulona na cierpienie, ale 6 lat ciężkich studiów to nie za bardzo, bo tu bezsens, tam bezsens i zrobiłabyś to wszystko po Twojemu - pewnie całe pokolenia lekarzy niepotrzebnie się uczyły, pewnie władze uczelni głupie(bo odpowiadają za dydaktykę, która jest be) - i zorganizowałabyś to wszystko lepiej. Czy się mylę?
akinomka1993
Posty: 23
Rejestracja: 7 lip 2012, o 10:02

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: akinomka1993 »

a może ktoś zz kolegów/koleżanek podzieliłby się wiedzą na temat tego czy potrzeba coś na higienę stomatologiczną? ( nie zauważyłam żadnego wątku o tym - a może mi po prostu umknęło)
Awatar użytkownika
emmylou
Posty: 55
Rejestracja: 31 sty 2012, o 07:36

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: emmylou »

Tomq pisze: em-em-em - dostrzegam w Twoim pisaniu niekonsekwencję. chcesz przejść na drugą stronę ogrodzenia nie przechodząc. chcesz mieć ciastko i zjeść ciastko. Chcesz być lekarzem, chcesz pomagać ludziom, jesteś wyczulona na cierpienie, ale 6 lat ciężkich studiów to nie za bardzo, bo tu bezsens, tam bezsens i zrobiłabyś to wszystko po Twojemu - pewnie całe pokolenia lekarzy niepotrzebnie się uczyły, pewnie władze uczelni głupie(bo odpowiadają za dydaktykę, która jest be) - i zorganizowałabyś to wszystko lepiej. Czy się mylę?
Tak, mylisz się Bo na ciężką pracę jestem przygotowana, pracuję ciężko i w tej kwestii nie mam nic sobie do zarzucenia. I nigdzie nie napisałam, że sama lepiej bym coś zorganizowała, nie napisałam też że uczelnia krzywdzi mnie swoimi trudnościami. Wyraziłam swoją opinię o organizacji zajęć i zaliczeniu, alles. Więc nie doczytuj się na siłę ukrytego przesłania, które chciałbyś zobaczyć )
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Tomq
Posty: 738
Rejestracja: 11 maja 2010, o 17:50

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: Tomq »

Tak czy siak widzę, że buźka zatkana i nie łaska było się odnieść do pierwszych akapitów tego, co napisałem.

Nie doczytuję się na siłę ukrytych znaczeń. Tak to jest, że rozmawiając posługujemy się językiem i niekoniecznie musimy coś napisać, żeby dać to do zrozumienia. Zarysowałaś związek przyczynowo-skutkowy, gdzie piszesz jak to

cóż, straciłam ileśtam czasu na szukanie odp na pytania do testu

a. do którego pytania dostałaś - wtf,
b. czyli de facto narzekasz, że straciłaś czas na studiowanie, a mogłaś pić drinki z parasolką albo może uczyć się bardziej potrzebnej patofizjologii - a wybacz, zapomniałem, że pojęcia jeszcze o fizjologii nie masz.

ale musiałaś się podporządkować

oj biedna, wszysycy teraz współczujemy, że poszłaś na studia i musiałaś zaliczyć przedmiot w formie, w której zażyczył sobie tego jakiś zły profesor w złym zakładzie nikomu niepotrzebnej anatomii przecież nikt wcześniej nie zdawał anatomii, ani ja ani 100 moich koleżanek i kolegów, ani poprzednie roczniki. Czy to aby nie jest wylewanie gorzkich żali, a post wyżej jestem przygotowana na ciężką pracę. lol
Awatar użytkownika
emmylou
Posty: 55
Rejestracja: 31 sty 2012, o 07:36

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: emmylou »

Dobrze, zatytułuję swój post jako wylew własnego żalu, jeśli Cię to satysfakcjonuje. Wszystko w tym temacie.
Temat jest o wyprawce na medycynę, więc może go kontynuujmy.
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: Medycyna Lwów »

niestety ja odniosłem podobne wrażenie jak Tomq - zresztą abstarhując od Twojej osoby to jest taki chyba trend wśród 1,2 -roczniaków, ale nie tylko, że sobie dyskutują co im się kiedyś przyda a co nie, nie znając kompletnie jeszcze kliniki czy pracy lekarza, bo niby skąd. Nie szczekać, tylko się uczyć i tyle. Kolejne lata zweryfikują, bo przede wszystkim uczymy się dla siebie.
Awatar użytkownika
Jane Doe
Posty: 967
Rejestracja: 5 gru 2010, o 17:22

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: Jane Doe »

czy starsze wydanie Bochenka (lata 90-93) jest ok? Aktualne?
Awatar użytkownika
a_niap
Posty: 1613
Rejestracja: 21 lip 2008, o 16:02

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: a_niap »

Każde wydanie będzie ok
maciek_tyfel
Posty: 399
Rejestracja: 2 lis 2011, o 21:27

Re: Wyprawka na medycyne

Post autor: maciek_tyfel »

a_niap pisze:Każde wydanie będzie ok
Bodajże te z lat 60-tych ubiegłego wieku może być miejscami za stare
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości