XLI Olimpiada Biologiczna (2011/2012) - etap centralny

[Jane Doe]

Alluś, jesteś nienormalny Złotko *
hej Al!

[Alluś]

dopełniacza nie używaj, pamiętaj ale ciepłe przywitanie

[Jane Doe]

kto co? Al
kogo? czego? Ala
komu? czemu? Alowi
kogo? co? Ala
z kim? z czym? z Alem
o kim? o czym? o Alu
o! Al!

możecie kopiować

[Stonechat]

Zamówiłam ostatnio trzy książki z serii KW: Neurobiologię, Biologię zwierzat i Mikrobiologię. Co prawda nie wgryzłam się jeszcze dobrze w ich zawartość, ale moje pierwsze wrażenia są takie:
- Biologia zwierząt napisana strasznie skrótowo, pojedyncze ciekawe informacje i terminy
- Neurobiologia jest zdecydowanie bardziej fachowa, sporo zbędnych informacji (no dobrze, takich, których nie dam rady do centrali opanować ), ale ogólnie po przeczytaniu kilku pierwszych rozdziałów czuję się trochę mądrzejsza ^^
- Inaczej wyobrazałam sobie przegląd chorób bakteryjnych, ogólnie raczej krótko i niewyczerpująco, ale na razie tylko przekartkowałam

A teraz siedzę po uszy zagrzebana w prezentacji maturalnej, wypracowaniu na temat Chłopów, analizie wiersza Baczyńskiego i książce od historii, a w bliskiej perspektywie także notatkach od polskiego (trzeba będzie poprawić ostatni sprawdzian.) - nie jestem pewna, czy mój raczej ścisły (podobno) umysł to wszystko wytrzyma.
W następnym tygodniu prawdopodobnie kończę moją edukację licealną i po krótkiej regeneracji sił zabieram się za biologię - przynajmniej taki mam plan

[Michaluspospolitus]

To może ja się w końcu wypowiem.
Stonechat (post wyżej) - jeśli chodzi o mikrobiologię to polecam Mikrobiologię PWN Salyers i Whitt. Dość szczegółowa, ale porządnie opisuje zagadnienia. Jest też trochę o chorobach (nawet więcej niż trochę, co mnie bardzo ucieszyło). Zrobiłem jeszcze w ferie i bardzo sobie chwalę. I jeżeli ktoś się jeszcze interesuje to Mikrobiologia medyczna z KW jest bardzo fajnym kompendium chorób zakaźnych. Niezbyt szczegółowo omówione, ale wystarczająco. Wchłonąłem też w ferie w kilka dni.
Osobiście za Neurobiologię bym się nie brał. Sam te zagadnienia robię z KW Fizjologii człowieka", małego Traczyka (o tym jeszcze później) i z takiego biuletynu z konkursu neurobiologicznego. Warto przejrzeć, bo kilka naprawdę ciekawych działów, ale ogólnie brak pewnych kluczowych (moim zdaniem) informacji.

Znowu pomęczę biologie molekularną, którą akurat teraz powtarzam. Znowu pochwalę KW na ich pozycję, ale muszę powiedzieć, że kupiłem sobie już na studia pozycję wydawnictwa WUW Podstawy biologii molekularnej Allison - potwierdzam, że to naprawdę porządny podręcznik, choć liczba niepotrzebnych jeszcze informacji jest gigantyczna. Ale omówione są np. epigenetyka i warunkowanie monoalleliczne, trochę informacji z biotechnologii, transgenetyki i przełączania genów, choróbska genetyczne no i oczywiście kilka uzupełnień o DNA, replikacji, transkrypcji itd. Przeżyłem na przykład chwilowe załamanie kiedy dowiedziałem się, że istnieje 21. i 22. aminokwas. Heh.
I wracając do małego Traczyka. Jak wyżej - nieco za dużo chyba, ale część informacji cenna, zwłaszcza z neoro(bio)logi. Można uporządkować wiedzę, ale znów na samym nim bym się opierał.
W ferie przerobiłem sobie też stary podręcznik do liceum do zoologii Lewińskiego bodajże i doszedłem do wniosku (po raz wtóry już), że program z biologii do nowej matury jest denny. Nie promuje myślenia tylko kucie. Nie lubię, kiedy ktoś w podręczniku mówi do mnie, jak to orbi Lewiński, ale przynajmniej wiadomo co, skąd i dlaczego. A w tych do nowej matury - jest tak i tak ma być, koniec. Bez zastanowienia.
Czeka na mnie jeszcze KW Biologia rozwoju", ale nie wiem, czy się skusić. Dość stara pozycja. Doradźcie coś, proszę.

A propos zwrotu kosztów - nie wiem jak był w innych województwach, ale w małopolskim mieliśmy załatwiony zwrot kosztów za bilet na EIC (jeszcze wtedy nie Ex) Małopolska". Do Tarnowa 93 złote z groszami, więc sporo.
Jeśli chodzi o szkołę to cóż - chodzi się, ale nauki to jak na lekarstwo. Nie dość, że mam tylko koło 25 godzin w tygodniu, to nawet jak w tygodniu jest kilka sprawdzianów, to nauka nie trwa zbyt długo, a oceny niczego sobie. Więcej czasu na biologię na szczęście.
Trochę martwi mnie, że nie zacząłem się jeszcze przygotowywać do matury, ale z drugiej strony kiedy nie mam nad sobą bata w postaci progów. Chemią i matematyką się jakoś nie przejmuję, bo z jednego zrobiło się mnóstwo zadań a z drugiego większość pamiętam, ale zostaje ten polski. Swoją drogą w piątkowe przedpołudnie przeczytałem sobie Dżumę i bardzo mi spodobała - z, powiedzmy, mikrobiologiczno-epidemiologiczno-historiomedycznego punktu widzenia. Można było się pośmiać z dawnych poglądów i nieskuteczności terapii. A właśnie we wspomnianej przeze mnie Mikrobiologii jest świetny opis bakteryjki Yersinia pestis i samej dżumy, tylko zdjęć nie znalazłem, a chciałem zoabaczyć jak węzłów chłonnych tryska ropa. Ale wracając do polskiego - warto byłoby też zając się w końcu prezentacją. Bibliografię już mam. Może ktoś z Was mógłby mi odpowiedzieć na pytanie: czy mając temat Zbadaj pochodzenia nazw geograficznych na przykładach z twojego regionu mam zrobić podział na literaturę podmiotu i przedmiotu? Chyba się nie da. (nie da się zapytać mojej polonistki, z którą toczę otwartą i jawną wojnę)
W ogóle przyznam się, że chyba niezbyt mądrze zapisałem się (zaliczka już poszła) na wycieczkę szkolną do Anglii zaraz po Wielkanocy. Ale z drugiej strony chyba warto zobaczyć świat. Zwłaszcza, że muszę wydać pieniądze ze stypendium na cele edukacyjne (tak jak wszystkie książki, o których piszę, mam nadzieję, że nikt nie pomyślał, że normalnie miałbym tyle pieniędzy. same Podtsawy biologii molekularnej to 152 zł a samo stypendium łatwo dostać, wystarczyło być np. laureatem zawodów okręgowych OB).

Ojojoj! To aż tyle?! Przepraszam, ale straciłem rachubę znaków.
A. No i powodzenia wszystkim w przygotowaniach! Zapału do pracy itd. itp. Bo będzie konieczny.

Pozdrawiam,
Michalus

[Jane Doe]

Michaluspospolitus, musisz zrobić podział na literaturę podmiotu i przedmiotu. Do literatury podmiotu musisz zaliczyć takie pozycje jak kroniki, czy dokumentację, które pokażą jak zmieniały się nazwy w danym czasie i w ogóle całą historię, a do przedmiotu zaliczysz omówienia i badania historyków, czy geografów, którzy się tymi sprawami zajmowali. A tak swoją drogą to w szkole chyba są jeszcze inni nauczyciela z polskiego, co? O ile nie trzymają z Twoją polonistką to możesz do nich podejść

[Michaluspospolitus]

Oooo! Dzięki Jane! Dobra z tego jesteś. Czyli w naszych pracach olimpijskich też by się tak dało podzielić?

Pozdrawiam,
Michalus

[North]

Ale wybrałeś temat z polskiegodd Z biologii też by się tak dało podzielić, najpierw książka o danych zjawisku (podmiot), a potem lektura będący jakby jej recenzją (przedmiot). Sensu to za dużego jednak nie ma, w przeciwieństwie do polskiego, gdzie bez literatury przedmiotu ciężko ogarnąć wszystkie motywy, których użył jakiś polski wiesz narodowyd

Żałuję trochę, że nie idę na UJ, bo miałbym już maksy z chem i biol, a matma podstawowa to nie problem. A tak muszę powtarzać fizykę i chemię. No ale jakieś urozmaicenie od biologii)

[klg]

North, to jaka uczelnia Cię interesuje? Stawiam WUM, ale i tak chętnie dowiedziałbym się jakie uczelnie wybierają teraz uczestnicy OB (trzecioklasiści).

[fringilla_coelebs]

Szkoda, że na maturze ustnej z polskiego nie możemy zaprezentować naszych prac badawczych Przynajmniej ja bym tak preferowała
Chemię już odpuściłam dawno, dawno, a z matmą podstawową nie mam problemów. Tylko ten nieszczęsny polski.

A tak szczerze to czuję się troche głupia przy Was. Czytacie te wszystkie książki wykraczające poza zakres liceum, a ja do okręgowego bazowałam na Operonie i zeszycie szkolnym, a teraz doczytuję z Omegi. Może nie chcę mowić, że znalazłam się w finale przez przypadek, ale jeszcze jakieś 2 lat temu nigdy w życiu bym nie pomyślała, że znajdę się tam, gdzie jestem obecnie.

[Jane Doe]

fringilla_coelebs, tak samo ja chemię na tyle odpuściłam, że wykreśliłam ją z deklaracji, a polski i matmę się ogarnie po OB

[North]

Wybieram się do Wrocławia z prozaicznego powodu, jest najbliżej)

fringilla_coelebs, do not worryD Krótkie Wykłady pozwalają lepiej wszystko zrozumieć, bo wszystko jest obszerniej opisane i to ich niewątpliwy plus. Zwłaszcza w porównaniu z Operonem, którego przyznam szczerze nie przeczytałem całego ze względu na nic nietłumaczące opisy. Ale bazując na Omedze i dokładając ogólne oczytanie w biologii (tutaj chodzi mi przede wszystkim o gatunki), można uzyskać całkiem niezły wynik. Na laureata pewnie nie, ale też nie w ostatniej dziesiątce.

Jane, gdzie więc się wybierasz na studia? Na UJ na tą chwilę (bo po centralce będziesz miała laureatad) i tak nie musisz mieć zdanej chemii)

[Jane Doe]

North, oho! jeszcze miesiąc temu nie miałeś KW a mi akurat ciężko ze zrozumieniem, ale się staram a Operonu też nie rozumiałam, w sumie nawet nie zaglądałam do niego. a co do studiów

Mam do Was prośbę!
Czy moglibyście mi wysłać, proszę, systemy rekrutacyjne dla finalistów/laureatów (wiadomo takie, które pozwalają dostać się na studia tylnym wejściem ) do następujących uczelni:
CM UJ
CM UMK
GUMed
i jak ktoś znajdzie do WUMu czy do UMP to też, ale te uniwerki mnie najmniej interesują
nie mogę tego nigdzie znaleźć, a chciałabym sobie jednak trochę przyszłość zaplanować
dzięki z góry