zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
a skoro nie ma łaciny, to nie będzie trudniej uczyć się tych wszystkich nazw z anatomii?
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
ooatasteofhoney pisze:W Katowicach łaciny już nie ma, wycofali. Dla mnie np. to był przedmiot masakra:D
Jeżeli chodzi o szpilki to wcale nie są straszne, o wiele bardziej przyjemne od teorii. Fakt, że czasem wbijają w coś co nie wiadomo czym jest, ale dla mnie to była raczej ta przyjemniejsza część w zdawaniu anatomii:))
a właśnie jeśli nie ma łaciny to w przypadku anatomii obowiązują nazwy łacińskie? chodzi mi właśnie czy przy szpilkach trzeba nazwy łacińskie?
- atasteofhoney
- Posty: 45
- Rejestracja: 26 paź 2011, o 05:14
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
wraz z wycofaniem łaciny do użytku weszło angielskie mianownictwo anatomiczne. ale z tego co słyszałam to na zaliczeniach dopuszczalne było i angielskie i łacińskie nazewnictwo:) pewnie z przyczyny mniejszej dostępności anglojęzycznych książek.
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
atasteofhoney pisze:wraz z wycofaniem łaciny do użytku weszło angielskie mianownictwo anatomiczne. ale z tego co słyszałam to na zaliczeniach dopuszczalne było i angielskie i łacińskie nazewnictwo:) pewnie z przyczyny mniejszej dostępności anglojęzycznych książek.
nie wiedziałam, dzięki bardzo
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
Sądzisz, że zbyt cięzko do ogarnięcia?atasteofhoney pisze:
tak w ogóle to anatomia 1 semestr to byłoby jakieś nieporozumienie :p
- atasteofhoney
- Posty: 45
- Rejestracja: 26 paź 2011, o 05:14
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
cóż, myślę, że anatomia to ogrom materiału, szczerze mówiąc jakby była nawet dłużej niż rok, to też byłoby co robić. skrócenie czasu nauki będzie się wiązać tylko i wyłącznie z ukróceniem materiału. a znajomość anatomii moim zdaniem jest tak jakby kluczowa dla naszego kierunku:))
więc tym samym tak, uważam, że w jeden semestr jest nie do ogarnięcia, chyba, że w szczątkowych ilościach:p
więc tym samym tak, uważam, że w jeden semestr jest nie do ogarnięcia, chyba, że w szczątkowych ilościach:p
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
co do szpilek to obowiązuje opcja: daną szpilkę piszesz albo po angielsku ALBO łacinie, czyli fajna opcja dla tych, którzy wybrali naukę po angielsku, ale z uwagi na częstsze używanie łaciny na zajęciach coś weszło im do głowy właśnie w tym języku
raz faktycznie ułożyli nam tzw. szpilki kamikadze, kiedy nawet sami asystenci nie byli pewni co jest co, ale po rozmowie z asystentem okazało się, że później uwzględniali więcej odpowiedzi, a już na następnym kolosie ułożyli nam bajecznie proste szpilki - chyba chcieli naprawić sobie opinię
Piderjan - zapomniałeś wspomnieć, że u nas na roku znalazł się taki jeden gość, co nam od początku do końca stworzył taki atlas histologiczny, że zdawalność owianych złą legendą szkiełek wzrosła chyba o 50%
centrum symulacji to fajna sprawa, nawet na 1szym roku, bo prawdę mówiąc to poza tymi dużymi przedmiotami, gdzie potrzebne są odpowiednie sale ćwiczeniowe, to wszystko pozostałe odbywało się w centum - a tam ani śladu Gierka, tylko sterylna biel i milion plakietek dofinansowane przez UE
życie poza śumem też istnieje - królują wspomniane wcześniej Kwadraty i zwykłe domówki, i chociaż w centrum brak dobrych klubów, to zawsze można ogarnąć miejsce na miły wieczór czy tanim piwie/ dobrym piwie/ dobrym filmie
raz faktycznie ułożyli nam tzw. szpilki kamikadze, kiedy nawet sami asystenci nie byli pewni co jest co, ale po rozmowie z asystentem okazało się, że później uwzględniali więcej odpowiedzi, a już na następnym kolosie ułożyli nam bajecznie proste szpilki - chyba chcieli naprawić sobie opinię
Piderjan - zapomniałeś wspomnieć, że u nas na roku znalazł się taki jeden gość, co nam od początku do końca stworzył taki atlas histologiczny, że zdawalność owianych złą legendą szkiełek wzrosła chyba o 50%
centrum symulacji to fajna sprawa, nawet na 1szym roku, bo prawdę mówiąc to poza tymi dużymi przedmiotami, gdzie potrzebne są odpowiednie sale ćwiczeniowe, to wszystko pozostałe odbywało się w centum - a tam ani śladu Gierka, tylko sterylna biel i milion plakietek dofinansowane przez UE
życie poza śumem też istnieje - królują wspomniane wcześniej Kwadraty i zwykłe domówki, i chociaż w centrum brak dobrych klubów, to zawsze można ogarnąć miejsce na miły wieczór czy tanim piwie/ dobrym piwie/ dobrym filmie
- fitzpleasure
- Posty: 14
- Rejestracja: 5 lip 2013, o 14:35
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
chyba żartujesz.kimiak pisze:i chociaż w centrum brak dobrych klubów
w centrum jest od groma dobrych klubów tylko trzeba umieć szukać. ja sama mogę polecić pełno świetnych miejscówek z których każdy wybierze coś dla siebie. ja raczej Klocki omijam szerokim łukiem, bo otaczając się tylko wśród studentów medycyny można zgłupieć, a przynajmniej ja bym zgłupiała
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
Całe życie na Śląsku mieszkam i nigdy nie powiedziałabym, że nie ma co tu robić. Ale przecież malkontenci znajdą się wszędzie
Czytając Wasze opinie, nie da się nie zauważyć, że ich charakter zależy w największej mierze od nastawienia, więc najwidoczniej żaden diabeł nie jest taki straszny, jak go malują.
Czytając Wasze opinie, nie da się nie zauważyć, że ich charakter zależy w największej mierze od nastawienia, więc najwidoczniej żaden diabeł nie jest taki straszny, jak go malują.
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
całkowicie popierammrsdavis pisze:Całe życie na Śląsku mieszkam i nigdy nie powiedziałabym, że nie ma co tu robić. Ale przecież malkontenci znajdą się wszędzie
Czytając Wasze opinie, nie da się nie zauważyć, że ich charakter zależy w największej mierze od nastawienia, więc najwidoczniej żaden diabeł nie jest taki straszny, jak go malują.
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
to w takim razie w przyszłym roku muszę się lepiej rozejrzeć za fajnymi miejscamifitzpleasure pisze:chyba żartujesz.kimiak pisze:i chociaż w centrum brak dobrych klubów
w centrum jest od groma dobrych klubów tylko trzeba umieć szukać.
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
Witam! Mam pytanie czy w Katowicach studenci niestacjonarni są wymieszani ze studentami z stacjonarnych czy są to osobne grupy?
Re: zabrze vs katowice - prosze o pomoc ;)
z tego, co mi wiadomo, to są wymieszani, bo teoretycznie grupy są po prostu alfabetycznie, w praktyce - po pojawieniu się harmonogramów wszyscy dzwonią do dziekanatu, żeby tak prewencyjnie przepisać się do grupy z fajnym planem, także jest jeden wielki misz-masz
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 2610 Odsłony
-
Ostatni post autor: zapaalkaa
15 paź 2017, o 15:14
-
- 0 Odpowiedzi
- 3755 Odsłony
-
Ostatni post autor: Annika
10 lut 2016, o 21:36
-
- 0 Odpowiedzi
- 5099 Odsłony
-
Ostatni post autor: kalinaaaa
27 sty 2016, o 15:51
-
- 1 Odpowiedzi
- 2318 Odsłony
-
Ostatni post autor: Adax82
15 gru 2014, o 18:58
-
- 1 Odpowiedzi
- 2671 Odsłony
-
Ostatni post autor: Mårran
5 mar 2015, o 18:50
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 97 gości