Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Forum seksualne poruszające szerokie problemy płci i relacji między osobnikami tej samej lub przeciwnej płci, potrzebami oraz zaburzeniami
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: yeast »

Spes pisze:Sady tylko wykonuja - czy sie myle?
Sądy dokonują interpretacji prawa stanowionego, a to już może wyglądać różnie, szczególnie gdy sędzia ma niewielką wiedzę w temacie, a prawo jest mało precyzyjne.

[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 21:45 ]
doktorka pisze:wasz problem jest smieszny i wlasciwie nie istnieje w porownaniu z ich problemem
Świetnie - kocham takie podejście. To, że komuś jest źle ma oznaczać, że ma mi być lepiej? Takie schadenfreude czy jak? Rozumiem, że posiadasz podziałkę do mierzenia poziomu cierpienia w wartościach bezwzględnych. Poza tym nie słyszałam, żeby ktoś chciał leki dzieciom na onkologii zabierać na leczenie in vitro.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: doktorka »

yeast pisze:Sądy dokonują interpretacji prawa stanowionego, a to już może wyglądać różnie, szczególnie gdy sędzia ma niewielką wiedzę w temacie, a prawo jest mało precyzyjne.
no akurat w zakresie tych paragrafow precyzja jest stosunkowo duza, embrion jest embrionem, a jak zapewne wiesz formulain vitro nie jest nazwa wlasna metody tylko okresleniem co do sposobu, ze tak powiem
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: yeast »

doktorka pisze:Ty rowniez pomysl, poki co sugerujesz, ze wszyscy sa egoistami, podczas gdy wy (bezplodne pary) nie jestescie wcale
Inaczej - wszyscy są egoistami, czemu twój egoizm ma być lepszy niż mój:P?
A tak w ogóle jak patrzę na nasz kraj to już wolę, żeby takich kwestii jak in vitro czy aborcja nikt nie regulował niż żeby brali się za to nasi posłowie. Aż się boję ustawy bioetycznej.

[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 21:52 ]
doktorka pisze:yeast jak jestes na studiach np i masz staroste roku idiote, to znaczy ze wszyscy jestescie idiotami? ]
Jeśli wybraliśmy sobie takiego starostę i pozwalamy, żeby nas reprezentował to nienajlepiej o nas świadczy. Niekoniecznie, że jesteśmy idiotami (choć to możliwe), ale np. że traktujemy niepoważnie osoby, które będą się musiały z naszym starostą kontaktować.

[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 21:55 ]
doktorka pisze:byc moze tak?
Swietnie, właśnie dlatego wynaleziono coś takiego jak neutralność światopoglądowa świeckiego państwa. Bo inaczej trzeba by się dostosowywać do każdej fobii i idiotyzmu aktualnie panującej religii.
doktorka pisze:oczywiscie, ze sie z tym pogodze, a co mam zrobic, isc pikietowac pod sejm z transparentemnie chce umierac"?
I w związku z tym nie pójdziesz się leczyć, żeby kasę z twojego leczenia dostały godniejsze tego osoby?

[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 21:58 ]
doktorka pisze:selekcja naturalna jest potrzebna, istotna i nie istnieje po to, aby dzieci w liceach mialy o czym sie uczyc na biologii
Hmm, a może słyszałaś o znaczeniu czynnika kultury w ewolucji człowieka? I o tym, że organizmy własnym działaniem kształtują selekcję? I że może jesteśmy pierwszym gatunkiem na tej planecie, który będzie mógł kształtować swoją ewolucję w sposób świadomy?
doktorka pisze:co Ci przeszkadzaja nastoletnie dresiary i ich ciaze?
Mówiliśmy o ewolucji prawda?

[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 22:00 ]
Pomijając już to, że na ciąże nastoletnich panienek i ich efekty też idą podatki, a dzieci tych nastoletnich dresiar potem wystają przed budką z piwem i dają w zęby uczciwym ludziom. Oczywiście wiem, że koloryzuję, ale taka jest tendencja.

[ Dodano: Czw Mar 05, 2009 22:06 ]
doktorka pisze:ja tez mowie o zakazie in vitro dla konkretnych ludzi (samotnych), zlamana zapalka to konkretna osoba (tu: samotna), poparzenie palcy to patologia w rozwoju dziecka, a cala zapalka to osobaprawidlowa z pkt widzenia socjologicznego, ze tak brzydko okresle. cos jeszcze nie jest jasne?
Kurcze, napiszę po kolei i w punktach:
1. Jesteś przeciw dopuszczalności in vitro dla konkretnej grupy ludzi (tu: samotnych), bo może to prowadzić potencjalnie do nieprawidłowego rozwoju dziecka, bo tacy rodzice będą grupą ryzyka.
2. Ja cię z związku z tym pytam czy jesteś też przeciwko dopuszczalności in vitro dla osób brzydkich, upośledzonych (np. nie wiem, głuchych), czy obciążonych społecznie (biednych) bo oni przecież też są grupą gdzie ryzyko dla prawidłowego rozwoju dziecka jest większe.
3. Nie wypowiadam się w tym przykładzie o naturalnych poczęciach
4. Czy w takim razie uważasz, że in vitro powinno być dopuszczalne tylko dlamłodych pięknych i bogatych"?
Teraz kumaszi?
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: doktorka »

yeast pisze:Swietnie, właśnie dlatego wynaleziono coś takiego jak neutralność światopoglądowa świeckiego państwa. Bo inaczej trzeba by się dostosowywać do każdej fobii i idiotyzmu aktualnie panującej religii.
no rzecz jest w tym, ze fobia ta (katolicyzm) dotyczy 90% spoleczenstwa, wiec?
yeast pisze:Hmm, a może słyszałaś o znaczeniu czynnika kultury w ewolucji człowieka? I o tym, że organizmy własnym działaniem kształtują selekcję? I że może jesteśmy pierwszym gatunkiem na tej planecie, który będzie mógł kształtować swoją ewolucję w sposób świadomy?
kultury? a co ma piernik do wiatraka. no to jak dla mnie bardzo niedobrze, ze bedzie mozna ksztaltowac swiadomie ewolucje] smierdzi eugenika. mowisz, jak jakis biotechnolog
Oczywiście wiem, że koloryzuję, ale taka jest tendencja.
no.
yeast pisze:1. Jesteś przeciw dopuszczalności in vitro dla konkretnej grupy ludzi (tu: samotnych), bo może to prowadzić potencjalnie do nieprawidłowego rozwoju dziecka, bo tacy rodzice będą grupą ryzyka.
dla KONKRETNEJ grupy, tj samotnych, zgadza sie.
yeast pisze:2. Ja cię z związku z tym pytam czy jesteś też przeciwko dopuszczalności in vitro dla osób brzydkich, upośledzonych (np. nie wiem, głuchych), czy obciążonych społecznie (biednych) bo oni przecież też są grupą gdzie ryzyko dla prawidłowego rozwoju dziecka jest większe.
brzydkich- absolutnie nie, a jaki to czynnik ryzyka? uposledzonych- w zaleznosci co masz na mysli mowiac uposledzenie, jesli umyslowe- oczywiscie ze tak. jesli chodzi o status ekonomiczny na tyle niski, ze powodowalby niewydolnosc ze tak powiem w zakresie zapewnienia bytu dziecku- to nalezaloby sie zastanowic. ale to jest kwestia bardzo delikatna, musialabym dluzej nad tym pomyslec, zeby uksztaltowac swa opinie w tym temacie.
yeast pisze:4. Czy w takim razie uważasz, że in vitro powinno być dopuszczalne tylko dlamłodych pięknych i bogatych"?
jesli pytasz doslownie, to oczywiscie, ze nie. uwazam, ze in vitro mogloby byc dostepne dla osob, ktore sa w stanie zapewnic dziecku prawidlowy rozwoj oraz zabezpieczyc minimum socjalne okreslone dla danego panstwa powiedzmy. ale jakby nie jestem ani auksjologiem ani socjologiem ani ekonomista, zeby okreslac konkretne warunki, jakie nalezaloby spelniac, zeby sie zakwalifikowac, ze tak powiem (nie liczac tych oczywistych, jak nie bycie samotnym i uposledzonym umyslowo:])
yeast pisze:Teraz kumaszi?
no mam nadzieje.
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: yeast »

doktorka pisze:no rzecz jest w tym, ze fobia ta (katolicyzm) dotyczy 90% spoleczenstwa, wiec?
Prosze, przestancie z tymi 90%, bo w to nawet hierarchowie kosciola nie udaje, ze wierza. Poza tym ludzie deklaruja sie jako katolicy z jednej strony, ale wyznaja inne od oficjalnych kk normy moralne z drugiej. To moze pop prostu przeprowadzac referendum w sprawach takich jak aborcja czy in vitro? Jesli katolikow jest 90%, to nie powinno byc problemu z przyjeciem restrykcyjnej wersji:P.

[ Dodano: Pią Mar 06, 2009 14:42 ]
doktorka pisze:kultury? a co ma piernik do wiatraka
MakeP. Chodzi o to, ze czlowiek zmienia swoje srodowisko w silny sposob w ciagu ktorkiego czasu, przez co wplywa na swoja ewolucje poprzez zmiane kierunku i sily presji selekcyjnej.

[ Dodano: Pią Mar 06, 2009 14:45 ]
doktorka pisze:no to jak dla mnie bardzo niedobrze, ze bedzie mozna ksztaltowac swiadomie ewolucje] smierdzi eugenika. mowisz, jak jakis biotechnolog
Smierdzi. Ale nie jestem pewna czy to jest samo zloP. Jedyne czego bym sie naprawde obawiala, to to, ze nie mamy tak naprawde dostatecznej wiedzy o mechanizmach ewolucji czy dzialania naszego cudownego genomu, wiec wplywanie na niego jest nieco risky. Dlatego generlanie ejstem przeciwko selekcji embrionow z wyjatkiem oczywistych wad takich jak smiertelne choroby genetyczne.

[ Dodano: Pią Mar 06, 2009 14:46 ]
doktorka pisze:brzydkich- absolutnie nie, a jaki to czynnik ryzyka?
Hmm, nie wiesz jak przerabane maja brzydkie dzieciP? Albo otyle. Tez wplywa negatywnie na rozwoj psychiczny, moze prowadzic do klopotow w doroslym zyciu itpP.

[ Dodano: Pią Mar 06, 2009 14:47 ]
doktorka pisze:nie liczac tych oczywistych, jak nie bycie samotnym i uposledzonym umyslowo:]
Hmm, nie wiedzialam, ze singlowatosc jest tak powaznym uposledzeniem.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: doktorka »

.

albo nie, poddaje sie.

[ Dodano: Pią Mar 06, 2009 18:16 ]
albo nie]
yeast pisze:To moze pop prostu przeprowadzac referendum w sprawach takich jak aborcja czy in vitro?
no jacha, ze tak.
yeast pisze:Smierdzi. Ale nie jestem pewna czy to jest samo zloP
no niektore organizmy istotnie powinny odpadac z castingu juz na wstepie.
yeast pisze:Hmm, nie wiesz jak przerabane maja brzydkie dzieciP? Albo otyle. Tez wplywa negatywnie na rozwoj psychiczny, moze prowadzic do klopotow w doroslym zyciu itpP.
no za bardzo nie wiem, mimo, iz uroda raczej nie grzesze imo, ale z psycha wszystko u mnie si. a w ogole co to ma do tematu, udajesz ze nie rozumiesz o czym mowie, czy naprawde nie rozumiesz? bo juz mi rece opadaja jezeli na powaznie traktujesz czynnik taki jak uroda jako wplywajacy na rozwoj w taki sam sposob jak samotnosc rodzica. po prostu jesli sobie robisz zarty, to daj spokoj, szkoda Twojego i mojego (oraz innych) czasu, glownie na czytanie tych bzdur.

yeast pisze:Hmm, nie wiedzialam, ze singlowatosc jest tak powaznym uposledzeniem.
po to tu jestesmy, aby dowiadywac sie nowych rzeczy mimo, ze nigdzie nie napisalam, ze bycie singlem jak to mowisz = uposledzenie. chociaz socjolog na pewno by tak powiedzial.


ogolnie nie mozna mierzyc spraw, ktore dotycza wszystkich, wlasna miarka.


tekstu o katolicyzmie nie skomentuje, truizmy, ktore w dodatku nic nie wnosza i nie maja zadnego znaczenia dla tematu dyskusji sa tu uwazam zbedne, z tego samego powodu, co zarty na temat dzieci brzydkich rodzicow.

w ogole nie rozumiem, o co Tobie wlasciwie chodzi, interesowala Cie opinia innych i my ja wyrazilismy bez przekonywania Ciebie do naszego zdania, Ty natomiast wciazwalczysz i nie wiem czego oczekujesz, ze nagle powiem:tak, masz racje, rezygnuje ze swoich przekonan"? no prosze Cie]
DK
Posty: 131
Rejestracja: 24 wrz 2007, o 14:07

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: DK »

Ja z zgodze sie z yeast w jednym- nie uwazam zeby bycie samotnym bylo przeszkoda w wychowaniu dzieci i zeby one mialy na tym jakos specjalnie cierpiec. Owszem jest trudniej, ale bez przesady, Ty wyolbrzymiarz to tak jakby byly juz przekreslone jesli chodzi o normalne wspolzycie spoleczne.
A apropos tematu czytalam ostatnio w angielskim metrze ze 2 lesbijki wywalczyly sobie prawo do refundowania zabiegu in vitro. Powod- obecne warunki kwalifikujace osoby do zabiegow in vitro sa dyskryminujace dla osob o innej orientacji.
Jak dla mnie to albo wszyscy albo nikt. Nie da ustanowic nie krzywdzacych podzialow na to kto moze a kto nie moze miec tego zabiegu refundowanego.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: doktorka »

i nastepna.nikt z was nie wspomina o produktach tejtolerancji"- dzieciach. no tak, ich dobro jest niewazne, wazne sa ich matki lesbijki i singielki. szlag trafia]
DK pisze:Owszem jest trudniej, ale bez przesady, Ty wyolbrzymiarz to tak jakby byly juz przekreslone jesli chodzi o normalne wspolzycie spoleczne.
no tak, jako weterynarz przyszly (a moze nawet nie) masz ogromne pojecie o rozwoju dziecka.
sowiniec
Posty: 30
Rejestracja: 16 sty 2009, o 13:52

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: sowiniec »

yeast pisze: Swietnie, właśnie dlatego wynaleziono coś takiego jak neutralność światopoglądowa świeckiego państwa.

iiiiihiiihiiiiiihiiiii, nie no normalnie, popłakałam się ze wzruszenia Nie sądziłam, że w tę utopię ktoś jeszcze wierzy )))
Yeast, państwo neutralne światopoglądowo nie istnieje a to z tej prostej przyczyny, że w państwie masz obywateli posiadających konkretne światopoglądy i oni glosują na partie o konkretnych światopoglądach a te partie potem kształtują scenę polityczną. Ponadto to, zę większość obywateli jest jednak jakiegoś wyznania (tu abstrahuję od Polski), sprawia, że kwestii religijnych nei da się wyrzucić poza margines życia społecznego: musiałabyś eksterminować wszystkich wierzących a wtedy w kraju pozostali by jedynie biotechnologowie.
A jesli nei wierzysz mi na słowo to popatrz na Francję: próbują rozpaczliwie być neutralni światopoglądowo i siaokoś im to nie chce wyjść.

yeast pisze: Hmm, a może słyszałaś o znaczeniu czynnika kultury w ewolucji człowieka? I o tym, że organizmy własnym działaniem kształtują selekcję?
Powołujesz się na czynnik kulturowy w kształtowaniu człowieka a masz za złe dresiarom, zę rodzą dużo dzieci. Skąd założenie na starcie, że te dzieci nie wybiją się ze swoich środowisk? Przejrzyj biografie znanych ludzi, wielu z nich wyszło z nizin społecznych za to bogate rodziny częstoowocowały potomstwem ala Paris Hilton.

POza biotechnologia tez jest zycie. NAprawdę.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: doktorka »

sowiniec pisze:a wtedy w kraju pozostali by jedynie biotechnologowie.
o_O

!
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: yeast »

doktorka pisze:no tak, jako weterynarz przyszly (a moze nawet nie) masz ogromne pojecie o rozwoju dziecka.
A ty przepraszam masz specjalizację w psychologi dziecięcej? Twierdzisz, ze uroda nie wpływa na rozwój psychifizyczny dziecka - a co z akceptacją przez grupę rówieśniczą? Brzydkie, grube czy w inny sposóbinne dzieci mają przerąbane od przedszkola i to na nie wpływa. Generalnie pytanie brzmi: kto ma określać jakie kategorie mają spełniać rodzice, by mogli się kwalifikować do in vitro, jeśli jako granicę określasz prawidłowość rozwoju dziecka?

[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 12:49 ]
sowiniec pisze:Nie sądziłam, że w tę utopię ktoś jeszcze wierzy )))
To, że nie wierzę w sprawiedliwość, nie znaczy, że należy zamknąć wszystkie sądy rozwiązać policję i radźcie sobieP.

[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 13:08 ]
sowiniec pisze:Powołujesz się na czynnik kulturowy w kształtowaniu człowieka a masz za złe dresiarom, zę rodzą dużo dzieci.
Nie ma za złe. Po prostu uważam, że posiadanie dzieci wcześnie wcale nei ejst wynikiem odpowiedzialności, a często jej braku to jedno. Po drugie w przypadku dresiar działa czynnik kultury właśnie - jest mniejsze prawdopodobieństwo, że takie dziecko wyrośnie na lekarza czy prawnika, niż z rodziny inteligenckiej i jest większe prawdopodobienstwo patologii. Oczywiście nie twierdzę, że każdy ma być lekarzem i że budowlańcy nie są potrzebni, po prostu twierdzę, że wczesne posiadanie potomstwa koreluje na ogól z niskim wykształceniem i pozycją społeczną. Ale chyba odchodzimy od tematu.

[ Dodano: Nie Mar 08, 2009 13:11 ]
doktorka pisze:bo juz mi rece opadaja jezeli na powaznie traktujesz czynnik taki jak uroda jako wplywajacy na rozwoj w taki sam sposob jak samotnosc rodzica. po prostu jesli sobie robisz zarty, to daj spokoj, szkoda Twojego i mojego (oraz innych) czasu, glownie na czytanie tych bzdur.
To nie czytaj. Wolna wola. Nie robię sobie żartów, po prostu widzę analogię.
Jakusz
Posty: 2313
Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: Jakusz »

sowiniec pisze:Yeast, państwo neutralne światopoglądowo nie istnieje a to z tej prostej przyczyny, że w państwie masz obywateli posiadających konkretne światopoglądy i oni glosują na partie o konkretnych światopoglądach a te partie potem kształtują scenę polityczną.
My nie mówimy o ludziach w Państwie tylko o instytucji Państwa jako takiej. Chodzi o szkielet konstrukcji, w której trzewiach żyjemy. Sam szkielet powinien być neutralny, ale co go obsiada to już inna sprawa.
Awatar użytkownika
doktorka
Posty: 1679
Rejestracja: 15 lip 2008, o 18:19

Re: Zapłodnienie in vitro i jego refundacja w Polsce

Post autor: doktorka »

A ty przepraszam masz specjalizację w psychologi dziecięcej
nie trza miec specjalizacji, 2 pierwsze lata studiow na kier. psychologia to rozwoj. poza tym w ramach pediatrii mampod-przedmiot auksjologia.
yeast pisze:Brzydkie, grube czy w inny sposóbinne dzieci mają przerąbane od przedszkola i to na nie wpływa.
nie dogadamy sie w tej kwestii, bo albo robisz sobie ze mnie przyslowiowe jaja, albo nie masz zielonego pojecia o czym rozmawiamy. pozwole sobie nie produkowac sie po raz 100 w tym samym temacie.
yeast pisze:Generalnie pytanie brzmi: kto ma określać jakie kategorie mają spełniać rodzice, by mogli się kwalifikować do in vitro, jeśli jako granicę określasz prawidłowość rozwoju dziecka?
ludzie, ktorzy maja o tym pojecie.

co dodresiar (co ogolnie rzecz biorac samo w sobie jest juz zalosne, w sensie to okreslenie): ciesz sie Yeast ich plodnoscia, gdyby nie one to nie wiem kto by na Ciebie-emerytke zarabial, na pewno nie ujemny przyrost.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości