Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Ja miałam jeszcze psa, ale niestety śmiercią tragiczną zginął, o tym inna historia, ale nie teraz, bo się teraz UCZĘ!
Ostatnio zmieniony 22 cze 2013, o 14:52 przez Izuzet, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Tragicznie Nie zdawałam sobie sprawy z konsekwencji mojego postępowania.Trzyszcz pisze:Wiesz, że sprawiasz przykrość wężom i ich miłośnikom? Jak się z tym teraz czujesz?
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
No i mi przypomniałeś mojego psa Nila, jamnika nierasowego z lekką nadwagą i charakterkiem. Zawsze wchodził mi na łóżko i jak zawsze go z kopa zrzucałam. Niestety, jak zasypiałam to i tak wchodził, a potem budził mnie lizanie po twarzy XDDMchemik pisze:Był bardzo przywiązana do mojej mamy i mnie, więc jak tylko mama ją wpuściła to od razu na łóżko i mnie zaczyna budzić nosem albo liżąc po uchu.
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
wszyscy ci niezadowoleni sieją plotki ,zeby innych zdenerwowac
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
O, wreszcie cos ciekawego w tym watku!
A ja biore mojego psa na studia. Wznosze przy tym modly zeby znalezc mieszkanie i staram sie dzielnie znosic spojrzenia znajomych studentow pt chyba-cie-zupelnie-pogielo
A ja biore mojego psa na studia. Wznosze przy tym modly zeby znalezc mieszkanie i staram sie dzielnie znosic spojrzenia znajomych studentow pt chyba-cie-zupelnie-pogielo
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
_Samira_, ja mam zamiar wziąć kota na studia
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Hmm, to może ja też przemycę mojego chomika
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Chomik to maly pikus
Czyli zegnamy sie z akademikami, znalezienie pokoju ze zgoda na zwierzaka bedzie cudem, wspollokatorow tez, praktycznie odpadaja weekendowe wyjazdy, spedzanie calego dnia na uczelni z mysla, jak sobie zwerzak radzi. Zyc nie umierac
Czyli zegnamy sie z akademikami, znalezienie pokoju ze zgoda na zwierzaka bedzie cudem, wspollokatorow tez, praktycznie odpadaja weekendowe wyjazdy, spedzanie calego dnia na uczelni z mysla, jak sobie zwerzak radzi. Zyc nie umierac
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
_Samira_, ja właśnie już zaczynam szukać mieszkania z myślą o zwierzaku, z kotem jest może trochę inaczej niż z psem (mam porównanie, bo zawsze miałam psy) ale i tak nie jest łatwo, zwłaszcza że mój kot czuje się zawsze samotny jak mnie nie ma :p
Zastanawiam się nad małą kawalerką albo jakąś współlokatorką, która by kota zaakceptowała. Ja sama nie miałabym przeciwko mieszkaniu z wieloma zwierzakami.
Zastanawiam się nad małą kawalerką albo jakąś współlokatorką, która by kota zaakceptowała. Ja sama nie miałabym przeciwko mieszkaniu z wieloma zwierzakami.
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Ósemka8, a gdzie się wybierasz na studia? ja tam zawsze chciałam kota w mieszkaniu na studiach więc zapraszam do Zabrza jakoś sie dogadamy
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Wybieram się do Katowic, Poznania albo Lublina. Najchętniej do Poznania, więc jakby był ktoś gotowy na zamieszkanie z kotem to zapraszam
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Kolega w akademiku trzymał kurę wiec wiecie
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
No dobra, w sumie można opisać następną historyjkę z mojego dzieciństwa.
to się wydarzyło w roku 1996. Byłem przez część wakacji u tej samej babci w Brennej więc miejsce akcji to samo co na fotografii z poprzedniego postu. Kilkadziesiąt metrów poniżej domu babci zaczęła się budować taka rodzina ślązaków, którzy od dawien dawna przyjeżdżali na wakacje do nas lub do sąsiadów. No ale kupili od babci działkę i się zaczęli budować. Byłem u babci ja (13 lat) z bratem (9), kuzynem (9) i na stałe mieszkał u babci starszy o 11 lat kuzyn. Pracował wtedy na budowie i tych ślązaków rzem z innymi sąsiadami. No i którego wieczoru popili trochę po pracy. Kuzyn wrócił w stanie nieważkości, cały zarumieniony po policzkach (normalna u niego reakcja na alkohol). Akurat przyjechała też ciocia i zaczęła robić kolację. A nabobiony kuzyn nagle zaczął dbać o porządek jak nigdy. Póki kolacja nie będzie gotowa to wszyscy na pole, nie ma łażenia po kuchni. Stał zresztą oparty o ścianę w kuchni i pilnował, żeby nikt nie wszedł. No ale po kilku minutach wyszedł, no to my weszliśmy do domu, tylko ten młodszy kuzyn został na zewnątrz. Za chwilę wpada do kuchni skręcajacy się ze smiechu młodszy kuzyn i mówi: ón wpod do gnoja". Tyle przynajmniej zrozumiałem. Wychodzę z domu zobaczyć i widzę go, jak siedzi w gnoju, nogami w gnojówce i ogląda swoje ręce brudne od gnojowego błotka ponad łokcie. Tam za domem była stodoła z chlewem i przed drzwiami do chlewa był taki wielki kamień, z którego wyrzucało się gnój na kupę a pod kamieniem wypływła gnojówka z chlewa, więc przed tym kamieniem było takie bajorko. Chciał się wysikać pewno na tym kamieniu i wpadł do tego bajorka. Mówię o tym w kuchni od razu a po chwili nasz starszy kuzyn cały brudny a ciocia do niego:
-Krzysiek, a czemu mosz taki zmazane nogi i ręce?
-Przypadkowo wstąpiłem w ciało obce.
Wygnała go się umyć ku żłobu, który był przed domem (kawałek tego żłobu widać za kolesiem z fotki, przed żłobem też jest wielki kamień).
to się wydarzyło w roku 1996. Byłem przez część wakacji u tej samej babci w Brennej więc miejsce akcji to samo co na fotografii z poprzedniego postu. Kilkadziesiąt metrów poniżej domu babci zaczęła się budować taka rodzina ślązaków, którzy od dawien dawna przyjeżdżali na wakacje do nas lub do sąsiadów. No ale kupili od babci działkę i się zaczęli budować. Byłem u babci ja (13 lat) z bratem (9), kuzynem (9) i na stałe mieszkał u babci starszy o 11 lat kuzyn. Pracował wtedy na budowie i tych ślązaków rzem z innymi sąsiadami. No i którego wieczoru popili trochę po pracy. Kuzyn wrócił w stanie nieważkości, cały zarumieniony po policzkach (normalna u niego reakcja na alkohol). Akurat przyjechała też ciocia i zaczęła robić kolację. A nabobiony kuzyn nagle zaczął dbać o porządek jak nigdy. Póki kolacja nie będzie gotowa to wszyscy na pole, nie ma łażenia po kuchni. Stał zresztą oparty o ścianę w kuchni i pilnował, żeby nikt nie wszedł. No ale po kilku minutach wyszedł, no to my weszliśmy do domu, tylko ten młodszy kuzyn został na zewnątrz. Za chwilę wpada do kuchni skręcajacy się ze smiechu młodszy kuzyn i mówi: ón wpod do gnoja". Tyle przynajmniej zrozumiałem. Wychodzę z domu zobaczyć i widzę go, jak siedzi w gnoju, nogami w gnojówce i ogląda swoje ręce brudne od gnojowego błotka ponad łokcie. Tam za domem była stodoła z chlewem i przed drzwiami do chlewa był taki wielki kamień, z którego wyrzucało się gnój na kupę a pod kamieniem wypływła gnojówka z chlewa, więc przed tym kamieniem było takie bajorko. Chciał się wysikać pewno na tym kamieniu i wpadł do tego bajorka. Mówię o tym w kuchni od razu a po chwili nasz starszy kuzyn cały brudny a ciocia do niego:
-Krzysiek, a czemu mosz taki zmazane nogi i ręce?
-Przypadkowo wstąpiłem w ciało obce.
Wygnała go się umyć ku żłobu, który był przed domem (kawałek tego żłobu widać za kolesiem z fotki, przed żłobem też jest wielki kamień).
mrożoną?ebedziebe pisze:Kolega w akademiku trzymał kurę wiec wiecie
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Tytuł finalisty OWOŻIŻ 2018 - pytanie o ważność w rekrutacji na kierunek lekarski 2019/2020
autor: wojo412 » 21 lut 2019, o 11:07 » w Medycyna na studiach - 1 Odpowiedzi
- 5906 Odsłony
-
Ostatni post autor: Lubomir
12 kwie 2019, o 19:30
-
-
-
Kupię książki na I rok lekarski, wydział lekarski
autor: adriano435 » 29 lip 2015, o 11:42 » w Medycyna na studiach - 3 Odpowiedzi
- 25947 Odsłony
-
Ostatni post autor: degra
13 wrz 2015, o 17:38
-
-
- 1 Odpowiedzi
- 2588 Odsłony
-
Ostatni post autor: Ziomek123
15 maja 2015, o 14:15
-
- 2 Odpowiedzi
- 1519 Odsłony
-
Ostatni post autor: xyl
21 lip 2014, o 11:50
-
- 0 Odpowiedzi
- 2362 Odsłony
-
Ostatni post autor: szkrzyneczka
13 lip 2016, o 14:25
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości