Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Chciałabym w tym wątku poruszyć, myślę ciekawy, temat jakim są plotki dotyczące rekrutacji na kierunek lekarski/stomę.
Sama w tym roku zdawałam maturę i, mimo że jestem pewna swojego wyniku (nawet zakładając najgorszą z możliwych wersji i tak się dostanę), nasłuchałam się dziwnych historii na temat osób, które nie dostały się na wyżej wymienione kierunki.
Między innymi:
- że kolega koleżanki miał po 95% z chemii i biologii, a mimo to, nie dostał się na stomę do Katowic
- że progi to fikcja i wysoki wynik nie gwarantuje dostania się na lekarski bo przyjmowani są znajomi pracowników uczelni
- że w Lublinie są wyższe progi niż w Poznaniu.
- że na stomę jest trudniej się dostać niż na lekarski
Mogłabym długo wymieniać, ale nie o to chodzi. Wiem, że to wszystko to bajki. Skąd biorą się takie głupoty opowiadane przez ludzi, którzy nie mają na ten temat żadnego pojęcia? Zwykła zazdrość, że komuś dobrze poszła matura? Poczucie niższości?
Nie ukrywam, że przykro jest słuchać takich opowiadań. A może lepiej na pytania Jak tam poszła matura?Co dalej? odpowiadać Nie wiem."?
Jestem ciekawa co wy o tym myślicie i czy też spotkaliście się z podobnymi reakcjami.
Sama w tym roku zdawałam maturę i, mimo że jestem pewna swojego wyniku (nawet zakładając najgorszą z możliwych wersji i tak się dostanę), nasłuchałam się dziwnych historii na temat osób, które nie dostały się na wyżej wymienione kierunki.
Między innymi:
- że kolega koleżanki miał po 95% z chemii i biologii, a mimo to, nie dostał się na stomę do Katowic
- że progi to fikcja i wysoki wynik nie gwarantuje dostania się na lekarski bo przyjmowani są znajomi pracowników uczelni
- że w Lublinie są wyższe progi niż w Poznaniu.
- że na stomę jest trudniej się dostać niż na lekarski
Mogłabym długo wymieniać, ale nie o to chodzi. Wiem, że to wszystko to bajki. Skąd biorą się takie głupoty opowiadane przez ludzi, którzy nie mają na ten temat żadnego pojęcia? Zwykła zazdrość, że komuś dobrze poszła matura? Poczucie niższości?
Nie ukrywam, że przykro jest słuchać takich opowiadań. A może lepiej na pytania Jak tam poszła matura?Co dalej? odpowiadać Nie wiem."?
Jestem ciekawa co wy o tym myślicie i czy też spotkaliście się z podobnymi reakcjami.
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Nadmiar wolnego czasu po maturze ?
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Ktoś kto nie ma wolnego czasu raczej nie przesiaduje na forum, jak mniemam? Pytam poważnie bo to jakieś dziwne zjawisko społeczne.
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Ale czemu dziwne? Wiele osob im mniej wie, tym wiecej ma do powiedzenia. Norma. Myslisz, ze to jedyny taki przypadek? Na ten zwracasz uwage, bo wybierasz sie na takie studia. Tak jest w Polandii ze wszystkim. Nie musi to miec wiele wspolnego z zazdroscia, ktora sugerujesz.
I tak szczerze, to nie rozumiem problemu. Wiesz, ze to nie jest prawda - no to w czym rzecz?
I tak szczerze, to nie rozumiem problemu. Wiesz, ze to nie jest prawda - no to w czym rzecz?
- KatarzynaZSDM
- Posty: 644
- Rejestracja: 11 kwie 2013, o 12:52
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Chcesz analizować i rozkładać nasze społeczeństwo na czynniki pierwsze?
Bo chyba po to ten temat, tak?
Bo chyba po to ten temat, tak?
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Być może zazdrość. albo próba pozbycia się konkurencji.
- Giardia Lamblia
- Posty: 3156
- Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Raczej ogólne podejście do wszystkiego przeciętnego polaczka.pepsyna pisze:Być może zazdrość. albo próba pozbycia się konkurencji.
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
To ja jeszcze sie spotkalam z czyms takim ze lepiej studiowac medycyne na Ukrainie, bo tam jest wyzszy poziom niz w Polsce (mieszkam na wschodzie Polski, i duzo ludzi tym ktorym nie pojdzie matura idzie na lek na Ukraine) lub kolezanka kolezanki studiowala medycyne, ale ja rzucila i poszla na psychologie na wyzsza szkole, bo tam lepiej ucza niz na UMCS (kontekst byl taki, ze lepiej studiowac psychologie niz medycyne, psychologia daje lepsze perspektywy od medycyny) (pozdrawiam w tym miejscu moje kolezanki byloby wiecej cytatow, szkoda ze ich nie zapisywalam xD) Amber, bo taka jest natura Polakow - nie znam sie, ale sie wypowiem no i troche tez ludzie chca sie dowartosciowac, widza ze komus sie cos udalo - a to i ja nie bede gorszy.
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
A to dobre:D Ciekawa jestem co też jeszcze ludzie potrafią wymyślić.
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
KatarzynaZSDM:
Raczej jestem ciekawa jaka jest geneza tych bzdur, bo ktoś to jednak musi wymyślać.
Raczej jestem ciekawa jaka jest geneza tych bzdur, bo ktoś to jednak musi wymyślać.
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Geneza jest prosta. Pyta jakś ciotka lub babcia, sąsiadka:
- A ty na dochtora miałaś się uczyć i co?"
-Ależ babciu, miałam po 90% z matury, ale się nie dostałam bo trzeba mieć układy.
No i babcia powie znajomej jak to z tą medycyną.
a co do stomy i leku to czasem się zdarza że na stomę był wyższy próg- chyba w latach 90 to nawet na stacjonarnych bywało.
- A ty na dochtora miałaś się uczyć i co?"
-Ależ babciu, miałam po 90% z matury, ale się nie dostałam bo trzeba mieć układy.
No i babcia powie znajomej jak to z tą medycyną.
a co do stomy i leku to czasem się zdarza że na stomę był wyższy próg- chyba w latach 90 to nawet na stacjonarnych bywało.
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
W latach 90 to byly egzaminy wstepne, AFAIR troche inne na lek i na lek-dent. Mysle, ze akurat mity trudniej sie dostac biora sie stad, ze ktos wyczytal, ze jest wiecej chetnych na miejsce (a jest) - i z tego wywnioskowal, ze to znaczy, ze dostac sie trudniej.
- KatarzynaZSDM
- Posty: 644
- Rejestracja: 11 kwie 2013, o 12:52
Re: Zazdrość i plotki na temat rekrutacji na lekarski
Mi lekarka starej daty (bo ma obecnie ponad 70 lat) mówiła, że na stomę było się trudniej dostać, bo nie było dużo miejsc i nie na każdej uczelni byłoa, czy coś takiego.randomlogin pisze:W latach 90 to byly egzaminy wstepne, AFAIR troche inne na lek i na lek-dent. Mysle, ze akurat mity trudniej sie dostac biora sie stad, ze ktos wyczytal, ze jest wiecej chetnych na miejsce (a jest) - i z tego wywnioskowal, ze to znaczy, ze dostac sie trudniej.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Tytuł finalisty OWOŻIŻ 2018 - pytanie o ważność w rekrutacji na kierunek lekarski 2019/2020
autor: wojo412 » 21 lut 2019, o 11:07 » w Medycyna na studiach - 1 Odpowiedzi
- 6044 Odsłony
-
Ostatni post autor: Lubomir
12 kwie 2019, o 19:30
-
-
-
Kupię książki na I rok lekarski, wydział lekarski
autor: adriano435 » 29 lip 2015, o 11:42 » w Medycyna na studiach - 3 Odpowiedzi
- 26373 Odsłony
-
Ostatni post autor: degra
13 wrz 2015, o 17:38
-
-
- 1 Odpowiedzi
- 2592 Odsłony
-
Ostatni post autor: Ziomek123
15 maja 2015, o 14:15
-
- 2 Odpowiedzi
- 1521 Odsłony
-
Ostatni post autor: xyl
21 lip 2014, o 11:50
-
- 0 Odpowiedzi
- 2366 Odsłony
-
Ostatni post autor: szkrzyneczka
13 lip 2016, o 14:25
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości