Znalazłam sikorkę
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 26 cze 2008, o 07:51
Znalazłam sikorkę
Witam! Wczoraj moja mama znalazła małą sikorkę. Ze zdjęć uważamy, że jest to sikorka bogatka. Cały czas dajemy jej do jedzenia dżdżownice. Jest bardzo malutka i boimy się jej dawać ziarna słonecznika. Otwiera dzióbek, załatwia się. Jej rodzeństwo nie żyje. Nie wiemy, czy dawać jej cośinnego do jedzenia. Czy moglibyście nam pomóc- nie chcemy jej zrobić krzywdy. co możemy jej dać do zjedzenia? Czy bez problemu zjadłaby muchę? Jak długo trzeba się nią opiekować? Czy ma szansę sie usamodzielić, będąc wychowywana w taki sposób? Spróbujemy się dodzwonić w poniedzialek do Towarzystwa Przyjaciół Zwięrząt w Chorzowie.
Ostatnio zmieniony 29 cze 2008, o 09:23 przez szczypiorek94r, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Znalazłam sikorkę- POMOCY!!!
Co oznacza znalazła?
Sikorki jak kazde ptaki ucza sie latac i nie zawsze im to wychodzi - zazwyczaj sa wtedy pozostawione na dłuzsza chwile przez rodzicow ale potem wszystko wraca do normy.
Był ostatnio apel w mediach aby nie bracznalezionych młodych.
Sikorki jak kazde ptaki ucza sie latac i nie zawsze im to wychodzi - zazwyczaj sa wtedy pozostawione na dłuzsza chwile przez rodzicow ale potem wszystko wraca do normy.
Był ostatnio apel w mediach aby nie bracznalezionych młodych.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 26 cze 2008, o 07:51
Re: Znalazłam sikorkę- POMOCY!!!
"Znalazła oznacza to, co oznacza. Leżała pod drzewem, a dwie małe sikorki już były nieżywe. Nie humanitarne byłoby zostawnienie jej na tzwpastwę losu". Szczególnie, że jest pod ochroną! Nie jadła nic od samego rana. Nie było matki. Zostanie oddana do jakiegoś weterynarza, ale biorąc pod uwagę to, że dziś jest niedziela, a znalazłyśmy ją w wczoraj (czyli w sobotę i to o porze wieczornej) nie mogłyśmy nic więcej z nim zrobić. Jest jeszcze za mała na latanie. I to nie jest nasz główny problem- co jej dać jeść?
Jest dość duża, nie do końca potrafi się utrzymać na nóżkach, ale piórka czyści już sama. Czym możemy ją karmić?
Jest dość duża, nie do końca potrafi się utrzymać na nóżkach, ale piórka czyści już sama. Czym możemy ją karmić?
Re: Znalazłam sikorkę- POMOCY!!!
I właśnie przetrzymywanie chronionego ptaka jest karalne, ale dobra jest już po fakcie.szczypiorek94r pisze:Szczególnie, że jest pod ochroną!
Trzeba było sprawdzić czy na tym drzewie, gdzie twoja mama znalazła sikorkę nie ma dziupli czy budki lęgowej. Jeżeli by była to nie ma problemu sikorkę tam z powrotem umieścić. Jeżeli jednak nie ma tam nic (przynajmniej nie widać) lub budka została zniszczona to w tym wypadku trzeba sikorkę zanieść do osoby, która się zna na opiece nad młodymi ptakami.
Co jedzą młode sikorki: oczywiście owady, małe muszki, komary, małe gąsienice i inne mniejsze owady.
I tu muszę się z Tobą zgodzić, ludzie nie wiedzą, że nawet jak pisklak jest poza gniazdem to nie oznacza od razu, że wypadł z gniazda, tylko może już jest podczas ćwiczeń swoichumiejętności lotniczych i często obserwowany jest przez swoich rodziców. A więc zabieranie młodych ptaków, które choć wydaje się nam, że wypadły z gniazda, może uczynić im więcej krzywdy niż pożytku.weraph pisze:Sikorki jak kazde ptaki ucza sie latac i nie zawsze im to wychodzi - zazwyczaj sa wtedy pozostawione na dłuzsza chwile przez rodzicow ale potem wszystko wraca do normy.
Był ostatnio apel w mediach aby nie bracznalezionych młodych.
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 26 cze 2008, o 07:51
Re: Znalazłam sikorkę- POMOCY!!!
Dwie małe sikorki zostały już rozjechane, bo tam stawaly auta. Mama patrzyła czy nie ma gdzies jakiejś innej sikorki, ale nie było. I co? Zostawić malego ptaka na pastwę kół od samochodu, aby skończyła jak dwa poprzednie? Więc mama je wzięła. Poza tym jest fizyczną niemożliwością to, aby ptaszek uczył się latać jak ledwo stoi. Poza tym z tego gniazda nic nie zostało, bo spadło z drzewa, które bylo bardzo wysokie. Niczego nie było w pobliżu.
Moje kolejne pytanie brzmi: gdzie ja mam znaleźć osobę, która zajmuje się małymi ptaszkami? Mieszkamy w Tychach,a najbliższe Stowarzyszenie Pomocy nad Zwierzętami znajduje się, o dziwo, w Chorzowie, gdzie nikt nie odpowiada. Szukaliśmy też jakiegoś Stowarzyszenia Ornitologów, ale z tego też nici.
Moje kolejne pytanie brzmi: gdzie ja mam znaleźć osobę, która zajmuje się małymi ptaszkami? Mieszkamy w Tychach,a najbliższe Stowarzyszenie Pomocy nad Zwierzętami znajduje się, o dziwo, w Chorzowie, gdzie nikt nie odpowiada. Szukaliśmy też jakiegoś Stowarzyszenia Ornitologów, ale z tego też nici.
Re: Znalazłam sikorkę- POMOCY!!!
Udaj się do jakiegoś najbliższego weterynarza, on powinien udzielić jakiś informacji. A jeśli to próbuj do skutku zdzwonić.szczypiorek94r pisze:Moje kolejne pytanie brzmi: gdzie ja mam znaleźć osobę, która zajmuje się małymi ptaszkami? Mieszkamy w Tychach,a najbliższe Stowarzyszenie Pomocy nad Zwierzętami znajduje się, o dziwo, w Chorzowie, gdzie nikt nie odpowiada. Szukaliśmy też jakiegoś Stowarzyszenia Ornitologów, ale z tego też nici.
Re: Znalazłam sikorkę- POMOCY!!!
Ja nie jestem wróżką, żeby wiedzieć gdzie twoja mama znalazła tą sikorkę (zwykle pisklaki są znajdywane w parkach lub ogródkach). W tym przypadku pozostaje weterynarz.szczypiorek94r pisze:Dwie małe sikorki zostały już rozjechane, bo tam stawaly auta. Mama patrzyła czy nie ma gdzies jakiejś innej sikorki, ale nie było. I co? Zostawić malego ptaka na pastwę kół od samochodu, aby skończyła jak dwa poprzednie?
Re: Znalazłam sikorkę- POMOCY!!!
Z tego co wiem młode sikorki trezba karmić czymś wysokobiałkowym. Jak nie macie jakiś gąsiennic pod ręką to może coś ze sklepu wędkarskiego?
Re: Znalazłam sikorkę- POMOCY!!!
zadzwoń do Ptasiego Azylu w Warszawie 022 670 22 07. tam z pewnością kompetentna osoba udzieli Tobie rady i raczej zawsze jest ktoś pod telefonem!szczypiorek94r pisze:Moje kolejne pytanie brzmi: gdzie ja mam znaleźć osobę, która zajmuje się małymi ptaszkami?
-
- Posty: 8
- Rejestracja: 26 cze 2008, o 07:51
Re: Znalazłam sikorkę- POMOCY!!!
Dziękujemy Wam wszystkim za pomoc! Ptaszek czuje się dobrze, zadzwoniliśmy przed chwilą do Towarzystwa Przyjaciół Zwierząt w Chorzowie i skierowano nas do Towarzystwa Dzikich Zwierząt w Mikołowie. Także jest w najlepszych rękach!
Nazwaliśmy ją Lucky.
Nazwaliśmy ją Lucky.
-
- Posty: 494
- Rejestracja: 13 cze 2008, o 13:32
Re: Znalazłam sikorkę- POMOCY!!!
Czy sikorki nie trawią wstępnie pokarmu dla swoich młodych?
Re: Znalazłam sikorkę- POMOCY!!!
Dorosłe ptaki (np: mew), które żywią się pokarmem trudnym do strawienia, trawią częściowo pokarm, by ułatwić młodym jego zjedzenie.
Sikorki karmią młode łatwym do strawienia pokarmem (gąsienice, muszki, komary) i nie muszą wstępnie trawić im pokarmu.
Sikorki karmią młode łatwym do strawienia pokarmem (gąsienice, muszki, komary) i nie muszą wstępnie trawić im pokarmu.
Re: Znalazłam sikorkę- POMOCY!!!
a od kiedy to sikory gniazda budują, przecież to dziuplakiszczypiorek94r pisze:Poza tym z tego gniazda nic nie zostało, bo spadło z drzewa, które bylo bardzo wysokie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość