ZOOTECHNIKA
Re: ZOOTECHNIKA
Dobra,ale piszac o rekrutacji chodzilo mi o ilosc punktow Ile wynosi minimum % z matury itd.Bo na to duzo nie jest napisane na ten temat Ale ogolnie dzieki Za infoPozdrawiam
Re: ZOOTECHNIKA
Mam pytanie do osób, które studiują zootechnikę na SGGW.
Kiedy wybiera się specjalizację?
Czy dziekanat informuje o specjalizacjach, czy jest jakaś stronka
z informacjami na ten temat?
Słyszałam, że na I roku, potem, że na II.
Interesuje mnie jeszcze, jak wygląda specjalizacja hodowli koni?
Kiedy wybiera się specjalizację?
Czy dziekanat informuje o specjalizacjach, czy jest jakaś stronka
z informacjami na ten temat?
Słyszałam, że na I roku, potem, że na II.
Interesuje mnie jeszcze, jak wygląda specjalizacja hodowli koni?
Re: ZOOTECHNIKA
A co powiecie o zootechnice na rolniczej w krakowie? trudno sie dostac? limit spory 270
Re: ZOOTECHNIKA
czy odznaki zwalniają ze wstępnego egzaminu na zootechnikę-hodowla koni (chodzi mi w szczególności o Lublin) ?
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 1 lip 2009, o 13:17
Re: ZOOTECHNIKA
O D P O W I E D Z
Cześć Dopiero co znalazłam tą fajną stronkę. Bardzo jest przygatna z tego co wyczytałam
W tym roku chce iść na ZOOTECHNIKĘ w OLSZTYNIE. Jeśli ktoś z was studiuje ten kierunek, a w dodatku na UWM to proszę o opisanie mi JAK tam JEST ?
Może ktoś już kończy lub skończył specjalizacje CHÓW I HODOWLA ZWIERZĄT AMATORSKICH ? Jeśli tak to czy można zostać a s y s t e n t e m w e t e r y n a r z a lub t r e s o w a ć p s y po tych 3,5 latach? Czy jeszcze oprócz tego jest po tym jakaś inna praca?
Cześć Dopiero co znalazłam tą fajną stronkę. Bardzo jest przygatna z tego co wyczytałam
W tym roku chce iść na ZOOTECHNIKĘ w OLSZTYNIE. Jeśli ktoś z was studiuje ten kierunek, a w dodatku na UWM to proszę o opisanie mi JAK tam JEST ?
Może ktoś już kończy lub skończył specjalizacje CHÓW I HODOWLA ZWIERZĄT AMATORSKICH ? Jeśli tak to czy można zostać a s y s t e n t e m w e t e r y n a r z a lub t r e s o w a ć p s y po tych 3,5 latach? Czy jeszcze oprócz tego jest po tym jakaś inna praca?
praca zootechnika...
Kochani, tak sobie czytam o pragnieniach zostania zootechnikiem. Uważajcie, szczególnie dziewczyny. To zakopanie się w dość brudnej robocie i raczej przy dużych zwierzętach kierunki studiów dotyczące hodowli zwierząt amatorskich raczej nie dadzą później pracy. Naprawdę, jeśli zootechnika nie jest Waszą pasją, mocno się zastanówcie.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 1 lip 2009, o 13:17
Re: ZOOTECHNIKA
Kurcze tyle osób zniechęca dziewczyny, zwłaszcza pochodzące z miasta do zrezygnowania z tego kierunku
A ja myślę, że trzeba samemu spróbować by się przekonać czy to twoje powołanie , to co chcesz robić w życiu
A ja myślę, że trzeba samemu spróbować by się przekonać czy to twoje powołanie , to co chcesz robić w życiu
Re: ZOOTECHNIKA
Takie przekonywanie drogo kosztuje. A co, jeśli po latach okaże się, że to nie to? Jeżeli jesteś zootechnikiem w terenie, dość trudno jest wrócić. A jeżeli w mieście. to najprawdopodobniej nie pracujesz w zawodzie. Nie wiem, czy w drugim życiu zdecydowalabym się na zootechnikę. Kontakt ze zwierzętami to jedna z jaśniejszych stron tej pracy, ale reszta.
Re: ZOOTECHNIKA
zapisalem sie na zootechnike na uwm w olsztynie i up w poznaniu. Zakladajac sytuacje, ze dostane sie tu i tu to gdzie lepiej?
Pomijajac watek miejski. Sama uczelnia - gdzie wiecej zwierzat itp.
[ Dodano: |15 Lip 2009|, o 15:45 ]
jako ze post mozna zmienic tylko przez 35 minut to oglaszam ze dostalem sie na zootechnike do poznania
Pomijajac watek miejski. Sama uczelnia - gdzie wiecej zwierzat itp.
[ Dodano: |15 Lip 2009|, o 15:45 ]
jako ze post mozna zmienic tylko przez 35 minut to oglaszam ze dostalem sie na zootechnike do poznania
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 1 lip 2009, o 13:17
Re: ZOOTECHNIKA
Przecież w żadnej sprawie nie jestesmy w stanie przewidzieć przyszłości, tego co będzie za kilka lat od naszej decyzji. I nigdy nie możemy się wrócić
Mam pytanie do aga4.
Czy jesteś już absolwentką zootechniki lub pokrewnego kierunku (jakiego?)? Jeśli tak to dlaczego napisałaś, ze po studiach najprawdopodobniej nie pracuje sie w zawodzie w miescie Przecież można zostać asystentem weterynarza, treserem psów lub pracowac w Zoo Jakie masz doświadczenia po tych studiach
Będę wdzięczna za odpowiedź
[ Dodano: |15 Lip 2009|, o 16:21 ]
Czy ktoś napisze jakieś pozytywy zootechniki, które sam doświadczył
Mam pytanie do aga4.
Czy jesteś już absolwentką zootechniki lub pokrewnego kierunku (jakiego?)? Jeśli tak to dlaczego napisałaś, ze po studiach najprawdopodobniej nie pracuje sie w zawodzie w miescie Przecież można zostać asystentem weterynarza, treserem psów lub pracowac w Zoo Jakie masz doświadczenia po tych studiach
Będę wdzięczna za odpowiedź
[ Dodano: |15 Lip 2009|, o 16:21 ]
Czy ktoś napisze jakieś pozytywy zootechniki, które sam doświadczył
Re: ZOOTECHNIKA
Pozytywka, Skarbie, jasne, że mam doświadczenie . Od 12 lat pracuję jako zootechnik, glówny hodowca czy tam dyrektor ds hodowli - zależy, w jakiej akurat jestem firmie. Praca ze zwierzętami jast czymś bardzo fajnym, podobnie jak wiedza o nich, napisalam o tym kilka artykulów (np. Diabel tkwi w szczególach, czyli dlaczego należy chronić konie przed stresem", że się tak pochwalę, a co.). Widzę, jak nakręcacie się nawzajem, jak to cudnie pracować ze zwierzętami i w ogóle. Tak.To prawda. Taką pasję udalo mi się przekazać np kilku swoim stażystom, którzy pracują w zawodzie i odnoszą sukcesy. Ale to nie jest tylko praca ze zwierzętami.
1. Jeśli trafiasz do hodowli w terenie, to najczęściej trafiasz na zastaly uklad starych zootechników, dla których jesteś zagrożeniem. W 9przypadkach na 10 zgnoją cię lub pozbędą się ciebie.
2.jeśli trafisz na mlody zespól, to najczęściej równa się sporym problemom ze stadem (niestety nie ma kto mlodymi pokierować. Ja też po studiach myślalam, że wiem wszystko, ale na szczęście trafilam na fajną brygadzistkę). w tym wypadku najczęściej spanikowany zarządca zmienia wciąż sklad zespolu (tzn. zwalnia).
3. praca w zoo czy lecznicach to promil, na który się trudno zalapać(obsadzone stanowiska, rzadko przyjmuje się nowych, kiepsko placą). W lecznicach raczej zawsze będziesz pracownikiem drugiej kategorii. Pamiętam, jak podczas mojej praktyki doktoranckiej, którą odbywalam w szpitalu koni na Slużewcu, jako zootechnik nosilam niebieski fartuch (jak obsluga). Obserwowalam, jak pomiatają mną studenci 2 roku weterynarii (biale faruchy). Jasne, traktowalam to jako ciekawostkę socjologiczną, znacznie górowalam nad nimi wiedzą i praktyką(oni o tym nie wiedzieli), ale wyobrażam sobie, że dla kogoś o mniejszych kwalifikacjach to nic milego.
4. trafiasz na super pracę w zawodzie, dobrego szefa, dobrego szkoleniowca, zyskujesz wiedzę i doświadczenie, zakladasz firmę i jesteś happy.
5.No, jasne, przy odpowiednich koneksjach, jeśli lubisz, możesz zalapać się w ARMiR lub ANR, przerzucać papiery i wprowadzać numery kolczyków - a nawet wspinać się po drabinie awansu.
Na moim roku studiowalo 72 osoby. W zawodzie pracuje 5 (pięć).
Rany, ale się rozpisalam, no pól życia prawie.
Ale naprawdę przemyśl swoją decyzję.
Studia są bardzo fajne i nietrudne. Może w ich trakcie otworzą się jakieś perspektywy?
Pozrowienia
1. Jeśli trafiasz do hodowli w terenie, to najczęściej trafiasz na zastaly uklad starych zootechników, dla których jesteś zagrożeniem. W 9przypadkach na 10 zgnoją cię lub pozbędą się ciebie.
2.jeśli trafisz na mlody zespól, to najczęściej równa się sporym problemom ze stadem (niestety nie ma kto mlodymi pokierować. Ja też po studiach myślalam, że wiem wszystko, ale na szczęście trafilam na fajną brygadzistkę). w tym wypadku najczęściej spanikowany zarządca zmienia wciąż sklad zespolu (tzn. zwalnia).
3. praca w zoo czy lecznicach to promil, na który się trudno zalapać(obsadzone stanowiska, rzadko przyjmuje się nowych, kiepsko placą). W lecznicach raczej zawsze będziesz pracownikiem drugiej kategorii. Pamiętam, jak podczas mojej praktyki doktoranckiej, którą odbywalam w szpitalu koni na Slużewcu, jako zootechnik nosilam niebieski fartuch (jak obsluga). Obserwowalam, jak pomiatają mną studenci 2 roku weterynarii (biale faruchy). Jasne, traktowalam to jako ciekawostkę socjologiczną, znacznie górowalam nad nimi wiedzą i praktyką(oni o tym nie wiedzieli), ale wyobrażam sobie, że dla kogoś o mniejszych kwalifikacjach to nic milego.
4. trafiasz na super pracę w zawodzie, dobrego szefa, dobrego szkoleniowca, zyskujesz wiedzę i doświadczenie, zakladasz firmę i jesteś happy.
5.No, jasne, przy odpowiednich koneksjach, jeśli lubisz, możesz zalapać się w ARMiR lub ANR, przerzucać papiery i wprowadzać numery kolczyków - a nawet wspinać się po drabinie awansu.
Na moim roku studiowalo 72 osoby. W zawodzie pracuje 5 (pięć).
Rany, ale się rozpisalam, no pól życia prawie.
Ale naprawdę przemyśl swoją decyzję.
Studia są bardzo fajne i nietrudne. Może w ich trakcie otworzą się jakieś perspektywy?
Pozrowienia
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 1 lip 2009, o 13:17
Re: ZOOTECHNIKA
Hmm. dajesz mi dużo do myślenia. Ale mogę Ci właśnie zakomunikować, że dostałam się do Olsztyna na Zootechnike I w sumie się ciesze gdyby nie to,że muszę teraz znaleść coś taniego do mieszkania:)
A może wiesz coś o Uniwersytecie Warminsko Mazurskim w Olsztynie Każda informacja mile widziana
Mam jeszcze cichą nadzieje, że może zaczne po tych studiacz tresować, szkolić psy użytkowe A czy zgadzasz się ze stwierdzeniem pewnych osób, że te studia nie są dla kobiet jak i zawód tresera, które chcą miec rodzine, dzieci i czas dla nich w czasie wykonywania takiego zawodu
Pozdrawiam serdecznie
[ Dodano: |17 Lip 2009|, o 13:38 ]
A I dziękuje bardzo za wyczerpującą odpowiedz
A może wiesz coś o Uniwersytecie Warminsko Mazurskim w Olsztynie Każda informacja mile widziana
Mam jeszcze cichą nadzieje, że może zaczne po tych studiacz tresować, szkolić psy użytkowe A czy zgadzasz się ze stwierdzeniem pewnych osób, że te studia nie są dla kobiet jak i zawód tresera, które chcą miec rodzine, dzieci i czas dla nich w czasie wykonywania takiego zawodu
Pozdrawiam serdecznie
[ Dodano: |17 Lip 2009|, o 13:38 ]
A I dziękuje bardzo za wyczerpującą odpowiedz
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 24 lip 2009, o 17:24
Re: ZOOTECHNIKA
Witajcie:)
Ja również dostałam się na zootechnikę na UWM
Jako specjalizację też wybrałabym chów i hodowlę zwierząt amatorskich.
agab4, straszysz troszkę z tymi pięcioma osobami pracującymi w zawodzie, ale z drugiej strony. wybierając ten kierunek byłam PRZEKONANA o tym, że dobrej pracy po nich nie znajdę. Dlaczego więc pakuję się w coś, co moim zdaniem nie daje mi zbyt dużych perspektyw? Pasja
I to ogromna, kształtowana od maleńkości. Chciałabym pracować w przyszłości ze zwierzętami, nawet jeśli będzie to sklep zoologiczny
Ale przyznam że trochę się boję, miejsc było 266 i pewnie będzie niezła odsiecz na pierwszym roku. I obawiam się tego że pierwsze dwa lata to będzie rycie z biologii o roślinkach (fuj) i cheeemia.
Ja również dostałam się na zootechnikę na UWM
Jako specjalizację też wybrałabym chów i hodowlę zwierząt amatorskich.
agab4, straszysz troszkę z tymi pięcioma osobami pracującymi w zawodzie, ale z drugiej strony. wybierając ten kierunek byłam PRZEKONANA o tym, że dobrej pracy po nich nie znajdę. Dlaczego więc pakuję się w coś, co moim zdaniem nie daje mi zbyt dużych perspektyw? Pasja
I to ogromna, kształtowana od maleńkości. Chciałabym pracować w przyszłości ze zwierzętami, nawet jeśli będzie to sklep zoologiczny
Ale przyznam że trochę się boję, miejsc było 266 i pewnie będzie niezła odsiecz na pierwszym roku. I obawiam się tego że pierwsze dwa lata to będzie rycie z biologii o roślinkach (fuj) i cheeemia.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 5771 Odsłony
-
Ostatni post autor: davka33
30 kwie 2017, o 18:44
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości