Zużycie tlenu przez rośliny

[minnie_the_moocher]

Czy ktoś z Was orientuje się w kwestii wykorzystania tlenu przez rośliny w procesie oddychania?
Przede wszystkim chodzi mi o to jakie stosunki panują pomiędzy poszczególnymi gatunkami jeśli chodzi o tlen pobrany do procesów metabolicznych oraz tlen wydzielany do środowiska w fotosyntezie?
Tak jak są informacje o produkcji tlenu przez rośliny (kilkudziesięcioletnie drzewo jest w stanie zaspokoić potrzeby tlenowe człowieka na 2 lata) tak czy są podobne dot. tego ile tego tlenu zużywają i jaki jest w ostateczności bilans?
Jak sprawa ma się chociażby do drzew liściastych a jak do mniej wydajnych pod względem produkcji tlenu drzew iglastych?
Jakie są wahanie pomiędzy pobranym a wydzielonym tlenem? W jakich warunkach te stosunki się zmieniają względem siebie?
Czy rośliny [jakie albo w jakich warunkach] mogą mieć ten bilans ujemny [więcej zjadły niż oddały]? Bo według chociaż jednej opinii na innym forum tak [ktoś na zajęciach u leśniczego dowiedział się, że stare drzewa mogą pobierać więcej niż produkować].
Takie same pytanie mogę zadać w stosunku do bilansu dwutlenku węgla. Dodatkowo pamiętając o jego wydzielaniu w dekompozycji materiału biologicznego.
O tym też wspomina w jednym ze swoich odcinków ["Drewno. Boso przez świat] Wojciech Cejrowski, nadmieniając również o roli oceanów. Ale to może już nie w tym temacie.
I cokolwiek gdyby ktoś wiedział coś w tym temacie, będę bardzo wdzięczny! Jako że jestem laikiem przyjmę z chęcią każde dane na ten temat.
Dziękje.

[AnnaWP]

Nie wydaje mi się, żeby na stałe mogły mieć bilans ujemny, bo to oznaczałoby że więcej związków organicznych zużywają niż produkują. A to oznaczałoby zmniejszanie suchej masy i ogólnie degenerację. To raczej mit.
Wydajność fotosyntezy spada w wysokiej temperaturze.