Płukanie gardła... cukrem?
Płukanie gardła... cukrem?
Witam!
Czytałem w podręczniku do biologii, że do dżemów dodaje się dużo cukru, aby wywołać ciśnienie osmotyczne na błonach komórkowych bakterii i je odwodnić. Na wikipedii przeczytałem, że taki sam proces zachodzi podczas płukania gardła solą - woda wypływa z bakterii do środowiska hipertonicznego (z większą ilością soli), powstrzymując rozmnażanie się bakterii. Jednak, jeżeli cukier ma taką właściwość w dżemie, zastanawiam się, czy bolące gardło możnaby płukać cukrem z takim samym efektem jak przy płukaniu solą?
Czytałem w podręczniku do biologii, że do dżemów dodaje się dużo cukru, aby wywołać ciśnienie osmotyczne na błonach komórkowych bakterii i je odwodnić. Na wikipedii przeczytałem, że taki sam proces zachodzi podczas płukania gardła solą - woda wypływa z bakterii do środowiska hipertonicznego (z większą ilością soli), powstrzymując rozmnażanie się bakterii. Jednak, jeżeli cukier ma taką właściwość w dżemie, zastanawiam się, czy bolące gardło możnaby płukać cukrem z takim samym efektem jak przy płukaniu solą?
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Płukanie gardła... cukrem?
niby tak działają syropy, które są hipertonicznymi roztworami cukru właśnie i mają te bakterie plazmolizować podczas ich powlnego spływania po tylnej ścianie gardła. Teoretycznie mechanizm jest fajny, ale w praktyce niezbyt skuteczny.
Re: Płukanie gardła... cukrem?
Czyli że i sól i cukier tyle samo warte?
Re: Płukanie gardła... cukrem?
Płukanie samo w sobie może jeszcze mieć działanie zmywające bakterie.
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Płukanie gardła... cukrem?
właściwie tak, choć pomocniczo nie zaszkodzi stosować, choć doznania smakowe przy płukaniu solą do najprzyjemniejszych nie należą, więc nie warto.sufler pisze:Czyli że i sól i cukier tyle samo warte?
Re: Płukanie gardła... cukrem?
A jeszcze tak się zastanawiam, jeżeli duże stężenie cukru szkodzi bakteriom, to dlaczego resztki pokarmu, szczególnie słodyczy, przyczyniają się do próchnicy jak zostaną na zębach? Przecież próchnica to też bakterie.
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Płukanie gardła... cukrem?
z tego co pamiętam prosty syrop to 64% r-r sacharozy, więc to dużo
Re: Płukanie gardła... cukrem?
sufler, stężenie cukru w jamie ustnej spada, bo jest on rozcieńczany przez ślinę. Ponadto pożywką dla bakterii są też inne resztki pokarmowe pozostające w jamie ustnej. Wszystko to razem prowadzi do próchnicy i chorób dziąseł.
Re: Płukanie gardła... cukrem?
Do płukania gardła polecany jest kwas acetylosalicylowy (polopiryna rozpuszczalna), ze względu na silne działanie przeciwzapalne.
Należy dodać, że ze względu na właściwości chemiczne, nadmierne płukanie gardła solą, czy polopiryną może powodować występowanie wżerów.
Należy dodać, że ze względu na właściwości chemiczne, nadmierne płukanie gardła solą, czy polopiryną może powodować występowanie wżerów.
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Płukanie gardła... cukrem?
o ASA do płukania gardła szczerze pierwszy raz słyszę - jak anzywa się preparat gotowy? bo rozumiem że nikt nie zaleca samemu rozdrabniania tabletki polopiryny i płukania tym czymś gardła? Zresztą średnio madry to pomysł, bo ASA p/zapalnie działa doepiro w dużych dawkach (stężeniach?), no i nadżerki się mogą tworzyć.
Za to jak najbardziej z innych środku można polecić mieszanki ziołowe (gł. z szałwią) oraz bardzo dobre płyny recepturowe (z gliceryną, wit.A +/- wit. E i mentolem) czy z chlorheksydyną, działającą faktycznie antyseptycznie.
Za to jak najbardziej z innych środku można polecić mieszanki ziołowe (gł. z szałwią) oraz bardzo dobre płyny recepturowe (z gliceryną, wit.A +/- wit. E i mentolem) czy z chlorheksydyną, działającą faktycznie antyseptycznie.
Re: Płukanie gardła... cukrem?
i w końcu nikt nie odpowiedział na twoje pytanie. W tym, co napisałeś, że duże stężenie cukru szkodzi bakteriom trzeba podkreślić, że zachodzi to pośrednio poprzez zjawisko osmozy. To tak, jakby ktoś powiedział, że gruczoł łzowy zabija bakterie na skórze twarzy - nie. To nie gruczoł, tylko wydzielina tego gruczołu.sufler pisze:A jeszcze tak się zastanawiam, jeżeli duże stężenie cukru szkodzi bakteriom, to dlaczego resztki pokarmu, szczególnie słodyczy, przyczyniają się do próchnicy jak zostaną na zębach? Przecież próchnica to też bakterie.
Podczas próchnicy rozpoczynają się procesy gnilne resztek jedzenia, za co odpowiedzialne są inne bakterie, które te cukry rozkładają, czyli nie ulegają zjawisku osmozy.
Re: Płukanie gardła... cukrem?
Jak to nie ulegają? Wszystkie żywe komórki temu zjawisku podlegają.kamilorni pisze:czyli nie ulegają zjawisku osmozy
kamilorni pisze:i w końcu nikt nie odpowiedział na twoje pytanie
Jakusz pisze:sufler, stężenie cukru w jamie ustnej spada, bo jest on rozcieńczany przez ślinę. Ponadto pożywką dla bakterii są też inne resztki pokarmowe pozostające w jamie ustnej. Wszystko to razem prowadzi do próchnicy i chorób dziąseł.
Re: Płukanie gardła... cukrem?
Jakusz, pytanie brzmiało
Ponieważ rozpoczynają się procesy gnilne, a z Twojej odpowiedzi trzeba było to wydedukować.
bosufler pisze:dlaczego resztki pokarmu, szczególnie słodyczy, przyczyniają się do próchnicy jak zostaną na zębach?
?Jakusz pisze:pożywką dla bakterii są też inne resztki pokarmowe pozostające w jamie ustnej. Wszystko to razem prowadzi do próchnicy i chorób dziąseł.
Ponieważ rozpoczynają się procesy gnilne, a z Twojej odpowiedzi trzeba było to wydedukować.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 0 Odpowiedzi
- 6486 Odsłony
-
Ostatni post autor: brsssmn
30 maja 2020, o 08:58
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość