IV rok na WUMie
Re: IV rok na WUMie
Wow! Dzięki za szczegółową odpowiedź
Z farmakologii od października będzie nowy szef zakładu, więc obawiam się, że jeszcze może się co nieco pozmieniać.
Jeszcze jedno pytanko przy okazji:
Jaka jest zdawalność dermy i genetyki skoro są takie problemy z testami?
Z farmakologii od października będzie nowy szef zakładu, więc obawiam się, że jeszcze może się co nieco pozmieniać.
Jeszcze jedno pytanko przy okazji:
Jaka jest zdawalność dermy i genetyki skoro są takie problemy z testami?
Re: IV rok na WUMie
Z dermy jest próg wg krzywej więc tak jak zwykle przy progach nie zdaje jakas czesc osob.
A z genetyki no cóżniektórzy mają szczescie do strzelania a pytan jest 50 a nie 100 wiec sporo osob jednak jakos zdaje, w moim roczniku nie liczac nieobecnych to moze jakies 20 max 30 osob było
P.S. Kto ma być szefem na farmakologii od przyszlego roku?
A z genetyki no cóżniektórzy mają szczescie do strzelania a pytan jest 50 a nie 100 wiec sporo osob jednak jakos zdaje, w moim roczniku nie liczac nieobecnych to moze jakies 20 max 30 osob było
P.S. Kto ma być szefem na farmakologii od przyszlego roku?
Re: IV rok na WUMie
Ok, jeszcze opis interny na IV.
1. Kardiologia (Klinika Nadciśnienia)
Odprawy są na parterze w bloku D, nie pamietam numeru sali. Warto sie nie spóźniac, jak juz sie ktos spozni to co prawda nie ma wielkiego halo bo sie mozna wmieszac w tlum spóźnionych lekarzy, ale lepiej jednak poczekac az sie odprawa skonczy i dopiero wejsc (na odprawie nikt listy nie sprawdza). Uwazac az tak strasznie nie trzeba, u nas juz prof studentów nie odpytywal, co najwyzej pozniej bylo slyszeliscie na odprawie i na tym koniec. Na pewno trzeba nie robić hałasu bo o to zawsze jest komentarz jak studenci rozmawiają
Ćwiczenia z prof juz tez nie są takie jak Kaamil pisal, milo i przyjemnie, nawet jak sie cos zle mowi to po prostu tlumaczy co i jak. Z badania na obchodzie juz nie odpytuje. I na pewno nie ma tak ze jak sie powie jakas glupote przy prof to pozniej sie nie zdaje kolokwium. To są ćwiczenia na których można się bardzo dużo dowiedziec. Zreszta sporo asystentow sie bardzo stara i chyba z calego 4 roku to najlepsza klinika i najwiecej sie mozna dowiedzieć. Kolokwium u nas bylo testowe i pytania sie nie powtarzaly z tych dostepnych, ale chyba juz to zmienili na ustne u asystentów.
2. Gastroenterologia
Z tym spóźnianiem to na wyrost, raz jest seminarium z prof o chorobach jelit, trzeba sprawdzic wczesniej na planie kiedy i wtedy przyjsc punktualnie. I trzeba wiedziec jaki jest temat bo prof zawsze o to pyta i sie denerwuje jak ktos nie wie bo jak mozna przyjsc na zajecia nauczonym skoro sie nawet nie zna tematu.
Pozostale seminaria nuuda, powtarzaja to co w skrypcie, duzo cukrzycy a skrypt do cukrzycy ten starszy jest slaby bo w koloko to samo powtarzają - w tym roku jest jakies nowe wydanie ale nie mialam okazji przeczytac wiec nie wiem czy lepsze - jest w systemie ssl jako skrypt on-line.
Prezentacje wiekszosc udostepnia, tylko nie wiem po co bo i tak jest to samo w skrypcie a i podkreslają wyraznie na zajeciach o co mogą byc pytania. Ciekawe byly seminaria z badan endoskopowych i z chorób pecherzyka.
Na ćwiczeniach zaley na kogo traisz, Kaamil chyba mial ze słynną docent wiec nic dziwnego ze bylo beznadziejnie (chociaz na egzamin pani doc jest najlepszą opcją na tym piętrze). Pozostali asystenci są zdecydowanie bardziej przyjazni na zajęciach, jak sie chce to sie mozna jednak czegos dowiedziec.
Historia choroby jest do napisania, ale raczej sie nie liczy, zalezy u kogo, niektorzy na to nie patrza, niektorzy ewentualnie jak jest dobrze napisana to podwyzszaja troche ocene z kolokwium. Kolokwium jest teraz testowe - u nas sie pytania nie powtarzaly miedz grupami, ale teraz juz im sie chyba baza wyczerpuje wiec pewnie costam jednak sie powtarza I później asystent moze troche zmienic ocene z testu, tylko nie jak sie go napisalo na 2. Wiekszosc zdaje, oceny raczej dobre.
Zajęcia na ERce cukrzycowe - nie jest tak zle, doc (doc?) K. najwyrazniej juz sie tez uspokoil, ja bardzo milo wspominam te zajecia, w koncu ktos cos porzadnie powiedzial o tej cukrzycy. Jak sie wczesniej przeczyta costam na zajęcia to spokojnie mozna odpowiadac na pytania ktore doc zadaje. Pytania są do calosci grupy, wiec raczej zawsze ktos cos wymysli a jak nie to po prostu doc wyprowadza z błedu. Nikogo z zajec nie wyrzuca. W trakcie ćwiczen zbiera sie wywiead cukrzycowy (wg wzoru), poźniej sie to omawia - u nas bylo tak ze całą podgrupą rozmawialismy z jednym pacjentem wiec i omawianie bylo wspólne. Juz pisalam ale powtórze - bardzo dobrze wspominam te zajęcia
3. Hematologia
Najbardziej żałosny tydzien z calej interny. Prawie same seminaria, jak ktoś ma skrócony tydzien bo np: wolne 2 dni to w ogóle na oddzial nie pójdzie. Nuda, dużo szczegółów ktore później są wymagane. Na oddziale jak juz sie tam będzie to jest w porzadku, z tym ze krótko bo trzeba wracac na seminaria. Prezentacje wszystkie są udostepnione, z nich sie warto uczyc ale i ze Szczeklika - od tego roku jest nowy test i juz sie pytania nie powtarzają. Zabawna historia jest z tym zwiazana - przez prawie pół semestru (do listopada na pewno, nie wiem jak później) zadna z grup tego testu nie zdala - tzn nikt tego nie zdał i w klinice w ogole sie nie zorientowali ze cos moze byc nie tak. Dopiero długo długo pozniej kiedy kolejna grupa w calosci nie zdala STUDENCI poszli do sekretariatu z prosba o pokazanie pytan i odpowiedzi i sie okazalo ze są sprawdzane wg złego klucza. W klinice oczywiscie NIKT sie wczesniej nie zorientowal. Sama widzisz jak to świadczy o hematach
4. Endokrynolgia
Wiekszosc sobie chwali te zajęcia ja pochwale tylko seminaria. Prawie wszystkie są super prowadzone (zaburzenia gospodarki wapniowej dr P. i seminaria tarczycy prof najlepsze z najlepszych), prezentacje sa na stronie. Jest skrypt bardzo przyjaźnie napisany. Test łatwy nie jest, jest kilka pytan na wiedze, sa tez pytania na myslenie i opisy przypadków, wiekszosc jakos zdaje. Asystenci mogą podwyzszac oceny z testu. Na zajeciach to zalezy na kogo trafisz, na pewno asystenci są przyjaznie nastawieni do studentów. Ja akurat niezbyt dobrze wspominam, nie to ze bylo niemiło tylko po prostu dr mało sie interesował tym ze ma studentów i chociaz jak juz cos tlumaczyl to bardzo dobrze i widac bylo ze sie staral, to jednak pozostalo wrazenie ze dostal studentów z przymusu a wcale nie miał ochoty sie nami zajmować
1. Kardiologia (Klinika Nadciśnienia)
Odprawy są na parterze w bloku D, nie pamietam numeru sali. Warto sie nie spóźniac, jak juz sie ktos spozni to co prawda nie ma wielkiego halo bo sie mozna wmieszac w tlum spóźnionych lekarzy, ale lepiej jednak poczekac az sie odprawa skonczy i dopiero wejsc (na odprawie nikt listy nie sprawdza). Uwazac az tak strasznie nie trzeba, u nas juz prof studentów nie odpytywal, co najwyzej pozniej bylo slyszeliscie na odprawie i na tym koniec. Na pewno trzeba nie robić hałasu bo o to zawsze jest komentarz jak studenci rozmawiają
Ćwiczenia z prof juz tez nie są takie jak Kaamil pisal, milo i przyjemnie, nawet jak sie cos zle mowi to po prostu tlumaczy co i jak. Z badania na obchodzie juz nie odpytuje. I na pewno nie ma tak ze jak sie powie jakas glupote przy prof to pozniej sie nie zdaje kolokwium. To są ćwiczenia na których można się bardzo dużo dowiedziec. Zreszta sporo asystentow sie bardzo stara i chyba z calego 4 roku to najlepsza klinika i najwiecej sie mozna dowiedzieć. Kolokwium u nas bylo testowe i pytania sie nie powtarzaly z tych dostepnych, ale chyba juz to zmienili na ustne u asystentów.
2. Gastroenterologia
Z tym spóźnianiem to na wyrost, raz jest seminarium z prof o chorobach jelit, trzeba sprawdzic wczesniej na planie kiedy i wtedy przyjsc punktualnie. I trzeba wiedziec jaki jest temat bo prof zawsze o to pyta i sie denerwuje jak ktos nie wie bo jak mozna przyjsc na zajecia nauczonym skoro sie nawet nie zna tematu.
Pozostale seminaria nuuda, powtarzaja to co w skrypcie, duzo cukrzycy a skrypt do cukrzycy ten starszy jest slaby bo w koloko to samo powtarzają - w tym roku jest jakies nowe wydanie ale nie mialam okazji przeczytac wiec nie wiem czy lepsze - jest w systemie ssl jako skrypt on-line.
Prezentacje wiekszosc udostepnia, tylko nie wiem po co bo i tak jest to samo w skrypcie a i podkreslają wyraznie na zajeciach o co mogą byc pytania. Ciekawe byly seminaria z badan endoskopowych i z chorób pecherzyka.
Na ćwiczeniach zaley na kogo traisz, Kaamil chyba mial ze słynną docent wiec nic dziwnego ze bylo beznadziejnie (chociaz na egzamin pani doc jest najlepszą opcją na tym piętrze). Pozostali asystenci są zdecydowanie bardziej przyjazni na zajęciach, jak sie chce to sie mozna jednak czegos dowiedziec.
Historia choroby jest do napisania, ale raczej sie nie liczy, zalezy u kogo, niektorzy na to nie patrza, niektorzy ewentualnie jak jest dobrze napisana to podwyzszaja troche ocene z kolokwium. Kolokwium jest teraz testowe - u nas sie pytania nie powtarzaly miedz grupami, ale teraz juz im sie chyba baza wyczerpuje wiec pewnie costam jednak sie powtarza I później asystent moze troche zmienic ocene z testu, tylko nie jak sie go napisalo na 2. Wiekszosc zdaje, oceny raczej dobre.
Zajęcia na ERce cukrzycowe - nie jest tak zle, doc (doc?) K. najwyrazniej juz sie tez uspokoil, ja bardzo milo wspominam te zajecia, w koncu ktos cos porzadnie powiedzial o tej cukrzycy. Jak sie wczesniej przeczyta costam na zajęcia to spokojnie mozna odpowiadac na pytania ktore doc zadaje. Pytania są do calosci grupy, wiec raczej zawsze ktos cos wymysli a jak nie to po prostu doc wyprowadza z błedu. Nikogo z zajec nie wyrzuca. W trakcie ćwiczen zbiera sie wywiead cukrzycowy (wg wzoru), poźniej sie to omawia - u nas bylo tak ze całą podgrupą rozmawialismy z jednym pacjentem wiec i omawianie bylo wspólne. Juz pisalam ale powtórze - bardzo dobrze wspominam te zajęcia
3. Hematologia
Najbardziej żałosny tydzien z calej interny. Prawie same seminaria, jak ktoś ma skrócony tydzien bo np: wolne 2 dni to w ogóle na oddzial nie pójdzie. Nuda, dużo szczegółów ktore później są wymagane. Na oddziale jak juz sie tam będzie to jest w porzadku, z tym ze krótko bo trzeba wracac na seminaria. Prezentacje wszystkie są udostepnione, z nich sie warto uczyc ale i ze Szczeklika - od tego roku jest nowy test i juz sie pytania nie powtarzają. Zabawna historia jest z tym zwiazana - przez prawie pół semestru (do listopada na pewno, nie wiem jak później) zadna z grup tego testu nie zdala - tzn nikt tego nie zdał i w klinice w ogole sie nie zorientowali ze cos moze byc nie tak. Dopiero długo długo pozniej kiedy kolejna grupa w calosci nie zdala STUDENCI poszli do sekretariatu z prosba o pokazanie pytan i odpowiedzi i sie okazalo ze są sprawdzane wg złego klucza. W klinice oczywiscie NIKT sie wczesniej nie zorientowal. Sama widzisz jak to świadczy o hematach
4. Endokrynolgia
Wiekszosc sobie chwali te zajęcia ja pochwale tylko seminaria. Prawie wszystkie są super prowadzone (zaburzenia gospodarki wapniowej dr P. i seminaria tarczycy prof najlepsze z najlepszych), prezentacje sa na stronie. Jest skrypt bardzo przyjaźnie napisany. Test łatwy nie jest, jest kilka pytan na wiedze, sa tez pytania na myslenie i opisy przypadków, wiekszosc jakos zdaje. Asystenci mogą podwyzszac oceny z testu. Na zajeciach to zalezy na kogo trafisz, na pewno asystenci są przyjaznie nastawieni do studentów. Ja akurat niezbyt dobrze wspominam, nie to ze bylo niemiło tylko po prostu dr mało sie interesował tym ze ma studentów i chociaz jak juz cos tlumaczyl to bardzo dobrze i widac bylo ze sie staral, to jednak pozostalo wrazenie ze dostal studentów z przymusu a wcale nie miał ochoty sie nami zajmować
Re: IV rok na WUMie
Dzięki za wyczerpujący opis interny!
Z tymi hematami, to słyszałam o tej akcji. Moim zdaniem to trochę skandal No, ale co poradzić
Szefem zakładu farmakologii będzie teraz profesor M-G.
Z tymi hematami, to słyszałam o tej akcji. Moim zdaniem to trochę skandal No, ale co poradzić
Szefem zakładu farmakologii będzie teraz profesor M-G.
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: IV rok na WUMie
MG? kto to? B. dobrze że Czlonkowski odchodzi.
Re: IV rok na WUMie
M-G pani doc o podwójnym nazwisku, neurolog od wkladu z migreny
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: IV rok na WUMie
aa, to nie prof. jakby nie patrzeć - dziwny wybór nie mniej jednak
Re: IV rok na WUMie
Z tego co mi wiadomo, to już Pani Profesor
Re: IV rok na WUMie
Hej, a czy ktoś wie jakie są egzaminy w sesji zimowej i letniej na IV roku II WL?
Re: IV rok na WUMie
II WL:kamilw7 pisze:Hej, a czy ktoś wie jakie są egzaminy w sesji zimowej i letniej na IV roku II WL?
- zimowa: DERMATOLOGIA Z WENEROLOGIĄ ( łącznie z I Wydziałem Lekarskim )
- letnia:
1) FARMAKOLOGIA Z TOKSYKOLOGIĄ ( oddzielny egzamin dla II WL )
100 pytań wielokrotnego wyboru, próg z krzywej Gaussa. Ewentualny termin poprawkowy jest u prof. P. wyłącznie w sesji poprawkowej pod koniec sierpnia. Lepiej się spiąć i nauczyć na test, bo na II WL blisko połowa tych co trafiają na poprawkę idzie później na komisyjny. Obowiązują wykłady pana profesora, Goodman i Kostowski.
2) GENETYKA KLINICZNA ( razem z I WL ) - zasady takie jak wcześniej opisano, tyle że II WL ma z reguły trochę lepsze wyniki, bo genetykę ma bardziej na świeżo.
3) ORTOPEDIA Z TRAUMATOLOGIĄ - zapowiadają, że ma być testowa od przyszłego roku, jeśli dalej będzie ustna to można ją zdawać przez cały semestr letni - gr. 3, 4 i 5 bądź tydzień po zakończeniu bloku - gr. 1 i 2. Ocena uzyskana na egzaminie jest ostateczna, na I WL często jeśli kogoś nie satysfakcjonuje np. 4,0 i chce walczyć o 5,0 to może przyjść jeszcze raz. Na II WL nie ma takiej możliwości. Przy ustnych oceny były w przedziale od 3,0 do 5,0, większość dostaje 4,0. Obowiązuje podręcznik Gaździka, na ustny jest lista około 95 zagadnień, których trzeba się nauczyć. Zagadnienia te w zasadzie obejmują cały podręcznik, ale ma się obraz o co pytają.
Re: IV rok na WUMie
Na ortopedii na 1wl tez nie ma poprawiania ocen
Z tym ze ortopedia jest u nas na 5 roku,2wl ma na 4
Z tym ze ortopedia jest u nas na 5 roku,2wl ma na 4
Re: IV rok na WUMie
a_niap pisze:Na ortopedii na 1wl tez nie ma poprawiania ocen
Z tym ze ortopedia jest u nas na 5 roku,2wl ma na 4
Ludzie z I WL z którymi się zetknąłem mówili co innego, może to kwestia egzaminatora.
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości