Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekarzem.
- jacekp-bio
- Posty: 185
- Rejestracja: 13 sie 2015, o 21:39
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Studenci są zawsze pełni entuzjazmu na początku zazwyczaj - szybko się to uspokaja po zajęciach z anatomii, biochemii, histologii ew. fizjologii. Jeszcze szybciej się uspokaja po teście igły
Nie pisałbym się na medycynę tylko po serialach, bo nie ma tam dobrych, krwistych smaczków. Seriale są bardzo szybkie i bardzo planowo się kończą.
Dla słabych nerwowo . proszę dalej nie czytać
Nie ma tam tasiemców (szczególnie bąblowca), efektów oparzeń, zgnieceń, postrzałów. Nie ma rozkładającej się tkanki, grzybicy. Nie ma narośli nowotworowej, nie ma wypływających świeżych flaczków po wypadku.
Jeżeli się ktoś chce sprawdzić proszę:
Naprawdę OSTRZEGAM ! to nie jest dla każdego - proszę mnie potem nie winić
Nie pisałbym się na medycynę tylko po serialach, bo nie ma tam dobrych, krwistych smaczków. Seriale są bardzo szybkie i bardzo planowo się kończą.
Dla słabych nerwowo . proszę dalej nie czytać
Nie ma tam tasiemców (szczególnie bąblowca), efektów oparzeń, zgnieceń, postrzałów. Nie ma rozkładającej się tkanki, grzybicy. Nie ma narośli nowotworowej, nie ma wypływających świeżych flaczków po wypadku.
Jeżeli się ktoś chce sprawdzić proszę:
Naprawdę OSTRZEGAM ! to nie jest dla każdego - proszę mnie potem nie winić
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Ale też wydaje mi się, że wszystko jest kwestią przyzwyczajenia, ja kiedyś uciekałam z wrzaskiem na widok krwi i wiem, że jeszcze 2 lata temu nie odważyłabym się otworzyc tych filmików a teraz oglądam je z zainteresowaniem
Wiadomo też, że na dzień dobry nikt nie wrzuca świeżo upieczonego studenta na salę operacyjną, tylko powoli się z tym wszystkim go oswaja
Wiadomo też, że na dzień dobry nikt nie wrzuca świeżo upieczonego studenta na salę operacyjną, tylko powoli się z tym wszystkim go oswaja
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Tak szczerze mowiac po tym opisie spodziewalem sie wiecej. Znaczy spodziewalem sie czegokolwiek. A nie kontrolowanego od poczatku do konca pola operacyjnego.jacekp-bio pisze:Naprawdę OSTRZEGAM ! to nie jest dla każdego - proszę mnie potem nie winić
- jacekp-bio
- Posty: 185
- Rejestracja: 13 sie 2015, o 21:39
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Brakło nagle wyskakującej tętnicy pryskającej na lewo i prawo krwią ? W twoim wypadku może lekarz medycyny sądowej / biegły sądowy byłby odpowiednią funkcją ? W przypadku pola operacyjnego jako pacjent - wolałbym by owo pole było kontrolowanerandomlogin pisze:Tak szczerze mowiac po tym opisie spodziewalem sie wiecej. Znaczy spodziewalem sie czegokolwiek. A nie kontrolowanego od poczatku do konca pola operacyjnego.
Do wszystkiego się idzie przyzwyczaić. Pytanie tylko - w jakim celu wybieramy kierunek. Czy bo tak chcą rodzice, czy bo jest to prestiż, czy bo chcemy zarabiać - czy po prostu z powodu niesienia pomocy, czy bo po prostu sami tak chcemy. Można wszystko połączyć razem.olamaria pisze:Ale też wydaje mi się, że wszystko jest kwestią przyzwyczajenia, ja kiedyś uciekałam z wrzaskiem na widok krwi i wiem, że jeszcze 2 lata temu nie odważyłabym się otworzyc tych filmików a teraz oglądam je z zainteresowaniem
Wiadomo też, że na dzień dobry nikt nie wrzuca świeżo upieczonego studenta na salę operacyjną, tylko powoli się z tym wszystkim go oswaja
Nauka lekarza nie kończy się po studiach i specjalizacji. Ja bym napisał to dopiero początek nauki. Nadal jest wymóg uzbierania określonej liczby punktów edukacyjnych na rok poprzez seminaria, szkolenia, warsztaty i wykłady ?
- Arkadiopol
- Posty: 78
- Rejestracja: 14 maja 2012, o 17:00
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Niestety ale coraz więcej osób wybiera ten kierunek ze względu na prestiż i wyobrażeniach o milionach zarabianych po studiach, do tego seriale medyczne i myślenie że tak fanjie będzie po studiach jak w TV
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Pierwszy to wprawdzie uzycie robaczkow, ale nadal kontrolowane. Jak na stope cukrzyka to i tak bardzo ladna byla przeciez.jacekp-bio pisze:Brakło nagle wyskakującej tętnicy pryskającej na lewo i prawo krwią ? W twoim wypadku może lekarz medycyny sądowej / biegły sądowy byłby odpowiednią funkcją ? W przypadku pola operacyjnego jako pacjent - wolałbym by owo pole było kontrolowane
Drugi to wyszukiwanie, nie wiem co konkretnie chciales pokazac.
Na kolacje troche pozno, ale wlasnie jem sniadanie. Niestety musialbys sie postarac jeszcze bardziej.
Poza tym ja nie mowie, ze filmiki bardzo zle - ale zapowiedziales takie straszne rzeczy, ze myslalem, ze znalazles jakas czarna strone youtuba, taka na poziomie hcfor na przyklad.
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Wybrałam ten kierunek, żeby być pewnym, że znajdę po studiach pracę. I tyle. Nie kierowało mną żadne powołanie i marzenia o byciu jak dr House. Ani też żaden prestiż czy chęć spania na pieniądzach - raczej mnie takie rzeczy nie kręcą. Po prostu w klasie maturalnej bałam się, że po x latach nauki na jakimś dziwnym kierunku wyląduje przy kasie w macu.jacekp-bio pisze: Do wszystkiego się idzie przyzwyczaić. Pytanie tylko - w jakim celu wybieramy kierunek. Czy bo tak chcą rodzice, czy bo jest to prestiż, czy bo chcemy zarabiać - czy po prostu z powodu niesienia pomocy, czy bo po prostu sami tak chcemy. Można wszystko połączyć razem.
Nie musisz mnie straszyć. ) Mam w rodzinie lekarzy, więc całe życie podglądałam jak ten zawód wygląda od kuchni.jacekp-bio pisze: Nauka lekarza nie kończy się po studiach i specjalizacji. Ja bym napisał to dopiero początek nauki. Nadal jest wymóg uzbierania określonej liczby punktów edukacyjnych na rok poprzez seminaria, szkolenia, warsztaty i wykłady ?
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
.wczesniej jakos przegapilem ten fragment, wiec dorzuce tylko, ze punkty edukacyjne to teoria, z ktorej w rzeczywistosci malo kto sie rozlicza. Bardzo malo kto.
- jacekp-bio
- Posty: 185
- Rejestracja: 13 sie 2015, o 21:39
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
To nie ma nic wspólnego z kierunkiem - na kasie lądowali także biotechnolodzy, farmaceuci i lekarze. Pewniejsza o pracę może być osoba po kierunku politechnicznym. Dobre stanowisko to znacznie więcej niż wiedza i kierunek studiów. Powiedzmy że w Polsce to także WYGLĄD, umiejętność zrobienia z siebie małpy przy rozmowie kwalifikacyjnej, umiejętność dobrego napisania CV czy też umiejętność do przystosowania się przy zmianach. Najważniejsze tego wszystkiego jest to jak dobrze Przygotujesz CV i czy Doprowadzisz do rozmowy kwalifikacyjnej. Przy znajomościach ten warunek odpada - i z drugiej strony pracodawcy wolą mieć osoby polecone przez kogoś innego niż zupełnie świeżego Świeżaka. Żadnego pracodawcy nie będzie interesować średnia ze studiów czy matury. Średnia ze studiów może się przydać przy kwalifikacji do doktoratu i nigdzie więcej (no i do stypendium naukowego). Sam doktorat zwiększa szanse zatrudnienia ale nie gwarantuje pełnej pracy. Kierunek lekarski może dać Tobie pracę, ale nigdzie nie jest napisane np. że np. nie Możesz być analitykiem biznesowym w korporacji. (Taka praca ma swoje ogromne plusy wbrew pozorom).olamaria pisze:Wybrałam ten kierunek, żeby być pewnym, że znajdę po studiach pracę. I tyle. Nie kierowało mną żadne powołanie, ani marzenia o byciu jak dr House. Ani też żaden prestiż czy chęć spania na pieniądzach - raczej mnie takie rzeczy nie kręcą. Po prostu w klasie maturalnej bałam się, że po x latach nauki na jakimś dziwnym kierunku wyląduje przy kasie w macu.jacekp-bio pisze: Do wszystkiego się idzie przyzwyczaić. Pytanie tylko - w jakim celu wybieramy kierunek. Czy bo tak chcą rodzice, czy bo jest to prestiż, czy bo chcemy zarabiać - czy po prostu z powodu niesienia pomocy, czy bo po prostu sami tak chcemy. Można wszystko połączyć razem.
Nie musisz mnie straszyć. ) Mam w rodzinie lekarzy, więc całe życie podglądałam jak ten zawód wygląda od kuchni.jacekp-bio pisze: Nauka lekarza nie kończy się po studiach i specjalizacji. Ja bym napisał to dopiero początek nauki. Nadal jest wymóg uzbierania określonej liczby punktów edukacyjnych na rok poprzez seminaria, szkolenia, warsztaty i wykłady ?
Straszyć ? po co są poważniejsze powody do obawy niż jakiś filmik na YT.
Zatem zapytajmy, jakie rzeczy dla Ciebie są straszne ? takie hcfor.randomlogin pisze: Pierwszy to wprawdzie uzycie robaczkow, ale nadal kontrolowane. Jak na stope cukrzyka to i tak bardzo ladna byla przeciez.
Drugi to wyszukiwanie, nie wiem co konkretnie chciales pokazac.
Na kolacje troche pozno, ale wlasnie jem sniadanie. Niestety musialbys sie postarac jeszcze bardziej.
Poza tym ja nie mowie, ze filmiki bardzo zle - ale zapowiedziales takie straszne rzeczy, ze myslalem, ze znalazles jakas czarna strone youtuba, taka na poziomie hcfor na przyklad.
punkty edukacyjne
. i potem przychodzę do lekarza - dermatologa i załamuję ręce X-D lub po tygodniu mam sam ochotę wyrwać zęby dentyście za to, że spartolił mi wypełnienie. Zwrócić uwagę lekarzowi . bezcenne samobójstwo w danym szpitalu .
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Wizualnie - chyba zadne. Takie hcforowe widziane na zywo tez nie. Niektore, nawet niepozornie wygladajace, strasznie smierdza - od tego kazdy stara sie trzymac jak najdalej.
I musze powiedziec, ze po kilku latach w ogole na malo kim robi wieksze wrazenie cokolwiek. Nie powiem, ze zupelnie na nikim, ale to wyjatki, i nie da sie tego przewidziec ogladajac przed studiami filmiki na yt - wiec cala zaproponowana przez ciebie metoda odsiewu jest dosc slaba.
I musze powiedziec, ze po kilku latach w ogole na malo kim robi wieksze wrazenie cokolwiek. Nie powiem, ze zupelnie na nikim, ale to wyjatki, i nie da sie tego przewidziec ogladajac przed studiami filmiki na yt - wiec cala zaproponowana przez ciebie metoda odsiewu jest dosc slaba.
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
biotechnolodzy - to raczej nie jest zaskoczenie, że w Polsce pracy dla biotechnologów brakujejacekp-bio pisze:To nie ma nic wspólnego z kierunkiem - na kasie lądowali także biotechnolodzy, farmaceuci i lekarze.
farmaceuci - większość z nich tak czy siak sprzedaje leki w aptece, więc tak - stoją na kasie
lekarze - ciekawe, ja tam nie znam ani jednego bezrobotnego lekarza, no chyba że ktoś z własnej woli wybiera tę kasę
Między innymi dlatego uciekłam z polibudy i przeniosłam się na umed Z twoich opowieści wynika, że trzeba się nieźle napocić żeby w ogóle dostać zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną, a co dopiero przekonać pracodawcę żeby cię zatrudnił. Nie, dziękuję.jacekp-bio pisze: Pewniejsza o pracę może być osoba po kierunku politechnicznym. Dobre stanowisko to znacznie więcej niż wiedza i kierunek studiów. Powiedzmy że w Polsce to także WYGLĄD, umiejętność zrobienia z siebie małpy przy rozmowie kwalifikacyjnej, umiejętność dobrego napisania CV czy też umiejętność do przystosowania się przy zmianach. Najważniejsze tego wszystkiego jest to jak dobrze Przygotujesz CV i czy Doprowadzisz do rozmowy kwalifikacyjnej. Przy znajomościach ten warunek odpada - i z drugiej strony pracodawcy wolą mieć osoby polecone przez kogoś innego niż zupełnie świeżego Świeżaka.
Chyba nie zrozumiałeś jakie straszenie miałam na myślijacekp-bio pisze: Straszyć ? po co są poważniejsze powody do obawy niż jakiś filmik na YT.
-
- Posty: 3779
- Rejestracja: 24 kwie 2010, o 12:11
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
W sensie nie wystarczy skonczyc kierunku, tylko trzeba faktycznie cos umiec. W Polsce rzeczywiscie przerazajaca perspektywa.olamaria pisze:Między innymi dlatego uciekłam z polibudy i przeniosłam się na umed Z twoich opowieści wynika, że trzeba się nieźle napocić żeby w ogóle dostać zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną, a co dopiero przekonać pracodawcę żeby cię zatrudnił. Nie, dziękuję.
- Arkadiopol
- Posty: 78
- Rejestracja: 14 maja 2012, o 17:00
Re: Wątpliwości co do studiowania na lekarskim i bycia lekar
Made my day! Rozumiem, że posada już czeka aż skończysz studia? Gratulujęolamaria pisze:
że trzeba się nieźle napocić żeby w ogóle dostać zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną, a co dopiero przekonać pracodawcę żeby cię zatrudnił. Nie, dziękuję.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 4 Odpowiedzi
- 16714 Odsłony
-
Ostatni post autor: Nitrogenium32
24 lut 2016, o 05:56
-
-
Dobra, rozwiejmy raz na zawsze wątpliwości - starszaki na lekarskim
autor: laso » 20 cze 2020, o 09:43 » w Studenckie życie - 11 Odpowiedzi
- 7113 Odsłony
-
Ostatni post autor: medgirl
28 sie 2020, o 10:48
-
-
-
Droga do zostania lekarzem sportowym?
autor: zompsuareza » 31 sie 2014, o 20:44 » w Medycyna na studiach - 3 Odpowiedzi
- 7082 Odsłony
-
Ostatni post autor: randomlogin
31 sie 2014, o 21:09
-
-
-
Być albo nie być lekarzem - oto jest pytanie
autor: śpioch » 11 cze 2015, o 17:27 » w Przewodnik po uczelniach przyrodniczych - 1 Odpowiedzi
- 6623 Odsłony
-
Ostatni post autor: Hogwartnik
11 cze 2015, o 22:08
-
-
- 6 Odpowiedzi
- 3928 Odsłony
-
Ostatni post autor: Tyroksyna
19 maja 2021, o 12:37
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 4 gości