PO PIERWSZE-NIKT NIE NAPISAŁ, ŻE PIENIĄDZE SĄ NAJWAŻNIEJSZE. To Charisma wyliczała jakieś plomby, ja chciałam tylko powiedzieć, że dentyści zaradni nie mają źle i mogą robić dobrą kasę. Nie widzę w tym nic złego. Kto tu mówi o uganianiu za kasą? Z porównaniem do dziwki to chyba trochę przesadziłeś.Yepo pisze:ludzie jesteście żałośni i nie potraficie ogarnąć tematu pieniędzy, stawiacie je jako rzecz nadrzędną. chcecie ryzykować ludzkim życiem tylko po to żeby zarabiać dużo hajsu? To wręcz nieetyczne i typowe dla jakiegoś chłopa z pola który tylko widzi monety, a nie dla osoby wykształconej jaką powinien być lekarz. Ta praca nie powinna nikogo interesować tylko z tytułu zarabianych pieniędzy. Owszem dobrze jest zarabiać tyle, żeby nie płakać przy odbiorze wypłaty, ale nie przesadzajmy, nie jest to kluczowe. Stomatolodzy może i dużo zarabiają, ale dziwki przy drodze też nieźle zarabiają a mimo wszystko tak samo jak grzebać w zębach przez całe życie nie chciałbym świadczyć w/w usługi. Pieniadze to nie wszystko, potem sobie zdacie na starość sprawę, że nic w życiu nie zrobiliście bo goniliście za hajsem, a nie za pasją i aspiracjami i cała młodość przepadła, bezpowrotnie. jak mówił laska jeżeli nie jesteś tutsi ani hutu, masz co jeść i takie sprawy musisz tylko odpowiedzieć sobie na jedno zajebiście ale to zajebiście ważne pytanie - co lubię robić w życiu? i zacznij to robić Naprawdę, co Wam po tych pieniądzach jak będziecie chodzić wkurzeni i sfrustrowani? nic! Ogarnijcie swoje priorytety póki jeszcze możecie. miłego
PO DRUGIE-SŁUCHAĆ MI SIĘ NIE CHCE O GADANIU, ŻE KTOŚ POSZEDŁ NA STOMĘ DLA IDEI. Dajcie spokój-99% zależy na dobrej przyszłości, na samodzielności, na dobrym starcie. Czasami dla interesu rodzinnego. Dla idei to można zostać ratownikiem medycznym, chirurgiem, onkologiem. Nie sprowadzam tego zawodu na niższą półkę. Choroby jamy ustnej mają wpływ na cały organizm i to nie ulega żadnym wątpliwościom, pomijając względy estetyczne.
PO DRUGIE-głupoty gadasz-są doskanałe kursy z orotodoncji. Na speckę jest często 1 miejsce/województwo. Ja sama wybrałabym się - wiadomo - do tego po specce, ale nie mów, że jest to dziwne w tym środowisku. Rozumiem-leczenie wad zgryzu bez żadnych uprawnień może zrodzić mnóstwo kłopotów. Jednakże teraz są takie możliwości, że specjalizacja nie jest dla stomatologa jedyną opcją.